Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Nie Kwi 28, 2024 1:36 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 29 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: Wto Lis 11, 2008 6:55 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Jakoś dawno nie czytałam newsów na stronie głównej i dopiero dzisiaj zauważyłam news, który Kasia przytoczyła tam za Onetem.

To bardzo ciekawe, co mówi ten biskup, zwłaszcza w odniesieniu do Beatlesów - wszyscy znamy przecież wypowiedź Johna o Jezusie która, pomimo że zinterpretowana została w sposób nie do końca niewłaściwy i chyba zbyt podszyty emocjami, zapewne po dziś dzień wystawia Johnowi negatywne świadectwo w oczach wielu ludzi, w tym reprezentantów Kościołów chrześcijańskich.

Paul natomiast wspomniał bodaj na kartach Antologii, że w latach 60. Beatlesi byli niewierzący. Ale z drugiej strony, co to są owe "wartości chrześcijańskie"? Czy można je po prostu określić jako "uniwersalne"? Przecież buddysta czy hinduista również zgodzi się z chrześcijaninem co do wielu kwestii moralnych, a bycie nawet ateistą nie jest równoznaczne z byciem złym człowiekiem bez żadnych zasad.

W każdym razie być może jakieś "chrześcijańskie (w znaczeniu: uniwersalne) wartości" faktycznie Beatlesi (jak i wiele innych zespołów w swych tekstach) przekazywali. Jeszcze głęboko się nad tym nie zastanowiłam, ale od razu przyszły mi na myśl utwory "All You Need Is Love" (jako pochwała miłości... czyżby to rockowa parafraza "Hymnu o miłości" z listu św. Pawła do Koryntian? ;) ) oraz "Eleanor Rigby" (utwór może zwracać uwagę na to, byśmy bardziej się rozgladali wokół siebie i dostrzegali ludzi samotnych/potrzebujących).

A jakie są Wasze propozycje?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 1:51 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
Bardzo lubię posługiwać się tym co Paul McCartney mówił po latach:

Jestem naprawdę zadowolony, że większość piosenek dotyczyła miłości, pokoju i zrozumienia. Nie ma właściwie takiej, która mówiłaby: "No dzieciaki, powiedzcie im, żeby się odpieprzyli. Porzućcie swoich rodziców". Wszystko jest w nastroju "All You Need Is Love" czy jak u Johna "Give Peace A Chance". Jestem dumny, że za wszystkim krył się dobry duch The Beatles. To było coś wielkiego.

Kurczę jest tego trochę, przejrzałam teksty chociażby z Twojej ulubionej płyty Revover i tak:
"Love You To"
- A lifetime is so short
A new one can't be bought
But what you've got means such a lot to me

Make love all day long
Make love singing songs

Tomorrow Never Knows:
Love is all and love is everyone
It is knowing, it is knowing

Zdaje się, że w którymś z wywiadów John powiedział, że piosenka Girl jest jedną z pierwszych w których chcieli coś powiedzieć o chrześcijaństwie.

W "We Can Work It Out" jest na przykład bardzo mądre zdanie, że życie jest zbyt krótkie by spędzać go na kłótniach i walce.

Albo w piosence The End: The love you take is equal to the love you make.

Jeśli znajdę więcej czasu dopiszę jeszcze coś.

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 5:47 am 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Chyba masz racje co do The End, We Can Work It Out i Tomorrow Never Knows. Love You To... Hmm, bardziej widzę pierwszy przykład :) Natomiast jeśli chodzi o "Girl", to nawet jeśli tytułowa Dziewczyna jest rzeczywiście metaforą chrześcijaństwa, to - moim zdaniem - nie przedstawia go w bardzo pozytywnym świetle.

Intensywnie myślę nad następnymi przykładami. Na chwilę obecną przychodzi mi jeszcze na myśl "The Word": Have you heard the WORD is Love...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 12:41 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
Świetny temat, dzięki, dziewczyny :) Mój entuzjazm stąd, że w to o czym piszecie ociera się mniej więcej o treść mojej przyszłej pracy magisterskiej i daje mi dowód, że pewne rzeczy, o których myślę, są zauważane też przez innych :D Szczególnie interesuje mnie właśnie ta wartość "uniwersalna", "obiektywna" przekazu TB. Nie wiem czy koniecznie tekst musi wiązać się ściśle z chrześciajństwem, żeby być Biblią, w końcu pewne treści ponadczasowe, dotyczące natury ludzkiej itp niekoniecznie muszą wiązać się z wyznaniem, i to chyba właśnie są treści "uniwersalne". W związku z tym, mnie przychodzą do głowy dwa mniej dosłowne:
- "Living is easy with eyes closed, misunderstanding all you see" (SFF, prawdziwa kopalnia cytatów),
- "The further one travells, the less one knows, the less one really knows" ("The inner light").
Fajny przykład z "Tomorrow never knows", nie pomyślałam o tym :)

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 3:09 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Na wszystkich bogów Eternii! Czy Ty piszesz prace o przekazach utworów Beatlesów?! Kolejna szczęściara... Ja próbowałam wtrynić Żuków do magisterki ale nijak się nie dało podciągnąć, że ich utwory to teksty specjalistyczne, :mrgreen:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 6:03 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
W rzeczy samej, piszę! :D :D :D Konkretniej nie o przekazach, nie jestem na polonistyce (edit: ani na żadnej innej filologii - właściwie nie wiem, skąd przyszła mi do głowy polonistyka, może chciałabym, żeby bitle śpiewały po polskiemu? :D), a na psychologii, więc piszę o wartościach :)

Jeszcze jedno przyszło mi do głowy, z solowej kariery Paula: "I tell you that we`ll all be looking for changes, changes in the way we treat our fellow creatures and we will learn how to grow" ("Looking for changes")

W ogóle tych zaangażowanych teksów było mnóstwo a w zasadzie każdy zaangażowany tekst np przeciwko wojnie można podciągnąć pod Biblię ;) Połowa twórczości Johna też nam tu wchodzi - z bardziej oczywistych - "Give peace a chance", z mniej oczywistych o poszukiwaniu siebie, wartości życia - "How".

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Ostatnio edytowany przez Matik, Śro Lis 12, 2008 10:36 pm, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 7:13 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
[Ale Ci faaaaajnie... Będziesz tworzyć magisterkę z przyjemnością podczas gdy ja w tym samym czasie będę zgrzytać zębami nad unijnym prawem konkurencji - aaaa!]

Też uważam, że z solowymi Bitlami byłoby o wiele łatwiej. "Looking For Changes" to z powodów emocjonalno-osobistych wręcz mój faworyt!

A wiecie, co mi się jeszcze przypomniało odnośnie utworów samego zespołu? Kiedyś znalazłam w necie jakąś interpretację "Getting Better", jakoby tajemnicze "you" w tym utworze ("It's getting better since you've been mine") miałoby być... Jezusem! Niestety teraz tego nie znalazłam, musicie więc uwierzyć mi na słowo.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 9:18 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Rita- piękny temat :D ja też o Unii, tylko o II filarze.

Co do mgr o bitelsach, też miałem takie ideały na pierwszym roku, ale na takim wydziale ciężko coś przemycić, myslałem nad jakimś case study co do Apple, ale u nas raczej nie przepadają za takimi pracami.

:* dla Mati za zmienienie tematu na ten słuszny :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 9:40 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Oj piękny, piękny, już czuję to w kościach :D Co prawda lwia część mojej magisterki to będzie tłumaczenie, a o samym prawie tylko zarys teoretyczny.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 10:38 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
gregory, mówisz jakbyś nie wiedział, że temat nie był zmieniany tylko dookreślany :twisted: :twisted:
czekamy na cycaciki! :D

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 11:14 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
A wracając do tematu... :) Mi jeszcze przychodzi na myśl piosenka Georga Within You Without You, cały tekst daje dużo do myślenia. Ale jak już mam zacytować, to będzie:
"We were talking about the love that's gone so cold
And the people who gain the world and lose their soul
They don't know, they can't see, are you one of them?"

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 11:17 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Matik napisał(a):
gregory, mówisz jakbyś nie wiedział, że temat nie był zmieniany tylko dookreślany :twisted: :twisted:
czekamy na cycaciki! :D


tak, dookreślany, indeeeeeed :D

Cos bym napisał w tym temacie ad-topic, ale jakoś wszystko co mi wpada do głowy wydaje się mega banalne i oczywiste;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Lis 12, 2008 11:37 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
a może Nowhere Man? o tym, żeby nie marnować życia, odnaleźć swoje 'powołanie' - no i kwintesencja:
"Nowhere Man, the world is at your command"

słuchałam właśnie "Girl" pod kątem, o którym pisała Rita i właściwie z takiej ortodoksyjnej etyki chrześcijańskiej można znaleźć tam teksty w stylu "pain would lead to pleasure" ale jakoś nie przemawia do mnie to szczególnie.
chyba inny pain i inny pleasure miałam na myśli kiedy słuchałam tego po raz pierwszy i już mi tak zostało :oops: :lol:


gregu, prosimy o banała, bo pomyślę, że udajesz, ze słuchasz bitelsuf tylko żeby wkurzać zolke 8)

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lis 13, 2008 12:36 am 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Ale to sam John w jednym z wywiadów powiedział, że Dziewczyna jest metaforą chrześcijaństwa. No i faktycznie mamy tutaj "pain would lead to pleasure", "a man must break his back to earn his day of leisure", co się nadaje jak najbardziej, ale potem mamy "will she still believe it when he's dead", a to nie jest zbyt radosne przedstawienie żadnej religii.

"Within You Without You" zawsze ze zrozumiałych względów kojarzyło mi się bardziej z filozofiami Wschodu, ale jeśli mamy mówić o wartościach uniwersalnych, to czemu nie :).

No i nie zapominajmy o "Long Long Long". Co prawda George'owi pewnie chodziło o Boga w rozumieniu hinduistycznym, ale przecież chrześcijanin też mógłby to zaśpiewać.

PS

Matik napisał(a):
.chyba inny pain i inny pleasure miałam na myśli kiedy słuchałam tego po raz pierwszy i już mi tak zostało :oops: :lol:


Ja cię kręcę, NIGDY mi to nie przyszło do głowy :lol: :lol: :lol: Tylko co to robi w temacie o Beatlesach i Biblii :?: ;)


i napisał(a):
gregu, prosimy o banała, bo pomyślę, że udajesz, ze słuchasz bitelsuf tylko żeby wkurzać zolke 8)


Właśnie właśnie gregu, prosimy Cię uprzejmie :mrgreen:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lis 13, 2008 1:08 am 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
Rita napisał(a):
Ale to sam John w jednym z wywiadów powiedział, że Dziewczyna jest metaforą chrześcijaństwa. No i faktycznie mamy tutaj "pain would lead to pleasure", "a man must break his back to earn his day of leisure", co się nadaje jak najbardziej, ale potem mamy "will she still believe it when he's dead", a to nie jest zbyt radosne przedstawienie żadnej religii.
Mało tego, że niezbyt radosne, to jakieś wydaje mi się niezbyt współczesne, kojarzy mi się z takim podejściem średniowiecznym, bardziej przemawia do mnie ten fragment: "She's the kind of girl who puts you down when friends are there, you feel a fool" - wiara nie jest na pokaz, nie po to, żeby się chwalić etc. Niesamowite, ile można z takich piosenek wyciągnąć! Zawsze miałam "Girl" za kolejny, "taki sam jak cała reszta" miłosny kawałek. "And she promises the earth to me" też nabiera nowego znaczenia.

Rita napisał(a):
Matik napisał(a):
.chyba inny pain i inny pleasure miałam na myśli kiedy słuchałam tego po raz pierwszy i już mi tak zostało :oops: :lol:

Ja cię kręcę, NIGDY mi to nie przyszło do głowy :lol: :lol: :lol: Tylko co to robi w temacie o Beatlesach i Biblii :?: ;)
Może jakiś przerażony swawolą Mod wydzieli temat tylko dla pełnoletnich "wasze intepretacje motywów chrześcijańskich w piosenkach TB" :lol: :lol: offtop kolos ;)

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lis 13, 2008 1:56 am 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Matik napisał(a):
Może jakiś przerażony swawolą Mod wydzieli temat tylko dla pełnoletnich "wasze intepretacje motywów chrześcijańskich w piosenkach TB" :lol: :lol:


Umarłam :lol: :lol: :lol:

Matik napisał(a):
Mało tego, że niezbyt radosne, to jakieś wydaje mi się niezbyt współczesne, kojarzy mi się z takim podejściem średniowiecznym,


Może John w tamtym czasie tak postrzegał chrześcijaństwo?


Matik napisał(a):
bardziej przemawia do mnie ten fragment: "She's the kind of girl who puts you down when friends are there, you feel a fool" - wiara nie jest na pokaz, nie po to, żeby się chwalić etc.


Albo, że - zdaniem Johna - gdy przyjdzie co do czego, wiara zawodzi człowieka:?:

A zważcie, jakie piękne nam się zrobiło wymieszanie sacrum z profanum :mrgreen:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Lis 14, 2008 1:26 am 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
Rzeczywiście, może być i tak. Twoja interpretacja o kryzysie wiary lepiej pasuje mi do całego tego kawałka :)

A o czym właściwie jest "She said, she said"? Co oznacza "I'm ready to leave, 'cause you're making me feel like I've never been born"? Chodzi o to, że ktoś/coś sprawia, że John czuje się tak, że wolałby się nie urodzić? Czy raczej czuje się tak niedoświadczony, 'głupi', jakby wcale nie znał świata? Może ta piosenka ma jakiś background, którego nie znam? (poza Fondą)
Dalej mamy wers "When I was a boy everything was right" - kiedy dojrzewamy życie się komplikuje?

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Lis 14, 2008 2:01 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
Napisz tylko, jaką znasz wersję z Fondą, bo niektórzy znają wersję skróconą, taką jaka podana jest między innymi na www.thebeatles.art.pl :

"Pewnego dnia Ringo, George i John byli na wystawnym przyjęciu w Hollywood. Był obecny tam też m.in znany aktor Peter Fonda. W czasie imprezy zaćpany Fonda bez przerwy powtarzał słowa "I know what it's like to be dead". Te słowa Lennon zacytował później w piosence wydanej na albumie "Revolver".

Stevie Turner w książce "A Hard Day's Write" opisał troszkę dłuższą wersję. Jeśli jej nie znasz, w wolnej chwili ją przytoczę.

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Lis 14, 2008 2:09 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
Znam tylko tą 'skróconą', że słowa Fondy były inspiracją.
Czekam na Twoją wolną chwilę lub na linka :)

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Lis 14, 2008 2:28 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
Mam przed sobą książkę i będzie to bardzo moje wolne tłumaczenie (bądźcie wyrozumiali, bo głowa mi pęka):

Jak wiadomo Fonda i Beatlesi bawili się na jakimś przyjęciu, byli bardzo naćpani. W pewnym momencie George powiedział: "czuję się jak bym umierał". Peter Fonda zaś rzekł do niego: "Nie masz czego się obawiać, musisz, się tylko zrelaksować. Wiem jak to jest być martwym. Kiedy miałem dziesięć lat postrzeliłem się przypadkowo w brzuch. Na stole operacyjnym moje serce trzy razy przestawało bić". John usłyszawszy te słowa, spojrzał się na Fondę i powiedział: "Wiem jak to jest być martwym. Sprawiłeś, że czuję się jakbym nigdy się nie narodził. Kto Ci tak nasrał w głowie?"

Pierwsze demo piosenki She Said She Said brzmiało:

"I said, who put all the crap in your head, You know what it's like to be dead, And it's making me feel like my trousers are torn".

Edit: Coś mi ucięło trochę tekstu, albo przypadkowo go usunęłam. Dalej w książce jest napisane, że Roger McGuinn stwierdził, że John po tych słowach poczuł się niepewnie.
Myślę po prostu, że John zazdrościł Fondzie takiego przeżycia i dlatego powiedział, że czuje się tak jakby nigdy się nie narodził.

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 29 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 36 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY