Polski Serwis Informacyjny The Beatles

....a dzięcioły będą oczywiście wystukiwać rytm

Macho, myślę że Wrocław jest idealnym miastem w Polsce na taki koncert,
blisko by mieli i Niemcy i Czesi, więc frekwencja nie byłaby zagrożona.

_________________
www.the-beatles.pl

Paul ma swoje miejsce w Krakowie ale nie ulicę tylko plac.Plac Paula McCartney"a.Pod Kopcem Kościuszki.Nieoficjalny ale jest.Natomiast knajpki beatlesowskiej tu niestety nie ma.Wiem coś o tym ponieważ mam kapelę która gra Bitli od kilku lat w krakowskich klubach i pubach.W tym mieście chyba nie kochają Beatlesów a marzy mi się taka typowa beatlesowska knajpka z fajnymi beatlefanami i muzyką 'na żywo'

_________________
wojti

nie sprawdzałam wszystkich postów z tego tematu więc nie wiem czy ten pomysł się powtarzał. Pomyślałam, że dobrze byłoby zrobić (wszystko jedno, w którym mieście) coś w rodzaju placu Stawberry Fields. Co o tym myślicie?

ja tam swoj pokoj rowniez uwazam za miejsce poswiecone beatlesom..zdjec nie mam:) a co do Wroclawia to czyz to nie za daleko??:)bo wiecie niektorzy mieszkaja na drugim krancu Polski

_________________
...an eye for an eye will make as all blind...

Jak się tylko zrobi cieplej, to się wybiore na działke i tam urządze takie moje, małe, prowizoryczne Strawberry Fields Od czerwca będzie otwarte dla zwiedzających

_________________
"Gdyby każdy żądał pokoju, zamiast kolejnego telewizora, to zapanowałby pokój." John Lennon

Ja też się piszę na małe Strawberry Fields;) I można jeszcze tam sadzić żołędzie dla pokoju jak John i Yoko:)

idealnym miejscem była by taka kafejka (hmm mieszkam blisko Katowic ciekawe czy tamta o której pisaliiście jeszcze istnieje).
Ja rownież uważam swój pokoj jako miejsce poświęcone Beatlesom - jak znajdę czas to zrobię zdjęcia i je tu wyślę
Poza tym fajnym pomysłem ejst pomnik - tylko że mógby nie wyjść tak jak go oczekujemy i wszyscy byliby niezadowoleni ...
Jest jeszcze ejden pomysł - ostatnio w Łodzi powstają jak grzyby po deszczu różne ławeczki na Piotrkowskiej (takie poświęcone artytom itp), możeby tak list do prezydenta miasta w sprawie ławczki Beatelsów ?
Ma ktoś jakiś ciekawy pomysł na projekt ?
Sądzę że moglibyśmy tego dokonać gdybyśmy byli na tyle wytzrmyali i cierpliwi
Pozdrawiam

No to czas, żeby się Magda odezwała (w końcu jestem z Łodzi ). Akcja ustawiania pominków Galerii Wielkich Łodzian była od początku do końca inicjatywą Marcela Szytenchelma* - aktora i kabareciarza. W 2000 roku został on nawet 'Łodzianinem Roku'.
W związku z informacjami, z którymi zetknęłam się wiele razy, taki pomysł nawet by go nie zainteresował. Te ławeczki miały bowiem dotyczyć tylko znanych i cenionych Łodzian, miały być subtelnymi akcentami świadczącymi o historii miasta. Nie licząc jednego pomnika - dwóch postaci: dziewczyny i chłopaka, całujących się w strugach deszczu. Ale nawet to nie przeszło, pomnik miał stanąć w wąskim przesmyku pomiędzy jedną a drugą kamienicą, ale w rezultacie projekt nie doszedł do skutku.
Wizerunek Beatli, jako pomnik, raczej by nie przeszedł.
Nie mogłam się powstrzymać od kometarza.

* czy pamiętacie taki stary (i dobry!) polski serial "Zmiennicy"? Otóż Marcel Szytenchelm występuje tam w roli Mariana Koniuszki.

PS Moja mama często spotyka Szytenchelma... jada z nim obiady w stołówce Uniwersytetu Łodzkiego (mówię poważnie). W sumie to może go spytać, ale jestem pewna, że panu Marcelowi nie w głowie beatlesowskie ławeczki.
A szkoda.

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

ahh to szkoda ...
bo fajnie by było usiąść sobie obok Wielkiej Czwórki

Mnie to mówisz? Jasne, że byłoby... nie, nie fajnie, byłoby ekstra! (co tam, że siedzielibyśmy obok kamiennej Wielkiej Czwórki ).
Gdyby nawet władze miasta się na to zgodziły (a radzę nie robić sobie nadziei ) to kłopot takiej ławeczki wynikałby też z faktu, że w końcu ICH jest CZTERECH. Sam Julian Tuwim na swojej ławeczce zajmuje sporo miejsca (tak, że obok mieszczą się przeciętnie dwie, góra trzy osoby), a co dopiero jeśli na takiej ławce umieszczono cztery figury. Co innego, gdyby stali oni wokół ławeczki (no, ale wtedy już nie można byłoby obok nich usiąść.

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

Mozna byloby zrobic cztery laweczki. Albo - dwie. W tym drugim wariancie osoba siadajaca bylaby np. objeta przez dwojke Beatlesow z obu stron. Takie lawki jedno-, lub dwuosoobwa. Tylko jak podzielic Beatlesow wtedy?

Jeszcze można przecież usiąść na kolana??

No fakt, tylko wtedy nie siedziałabyś już obok nich. A tego chciała Winter, jeśli dobrze przeczytałam.
Od teorii do czynu jest ciężej, bo na kolanach Tuwima wcale tak wygodnie się nie siedzi. Chyba, że Beatli zrobionoby w mniejszej skali.

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

hehe nie biez tak dosłownie moich slów - pomysł Beatli stojących wokół takiej ławki też jest świetny ostatecznie moznaby wejść im na barana

ha obiecałam ?
to jest prawdziwe polskie miejsce poświęcone Beatlesom

http://img358.imageshack.us/img358/5628/hpim83629tq.jpg
http://img358.imageshack.us/img358/3521/hpim83784ho.jpg
http://img358.imageshack.us/img358/1993/hpim83662kf.jpg

Ja chcę z Tobą mieszkać!!!! (niczego sobie nie myśleć!) Ja też mam w pokoiku wszędzie Beatlesów, ale dość bałaganowo to wygląda. Poprzylepiane do szafek tabulaturki, żeby było wygodniej, poutykane artykuły między wszystkimi materiałamy szkolnymi. Książki o Beatlesach zaznaczone w najciekawszych miejscach zakładkami- zeszytami, które mi się w ten sposób gubią... Ale to chyba normalne...

No ładnie to wygląda, muszę przyznać Zwłaszcza to pierwsze zdjęcie.

Powiedz mi, skąd masz tyle plakatów z Beatlami? Drukujesz zdjęcia w większym formacie, wycinasz czy gdzieś kupujesz...? Sorry że tak pytam trochę nie na temat, ale mnie to zaciekawiło Sama próbuję zdobyć zdjęcia inną drogą niż przez internet.
I nie chcę wycinać z książek

pzdr

_________________
"Rozczarowanie wymaga uprzedniej nadziei"

Aurdey no to zapraszam, mam 3 osobowe łóżko więc się na pewno zmieścimy
Zdjęcia które poprzyklejane są naokoło tablicy drukowałam sobie z neta, a te na tablicy (ten duży z Beatlesami przed jakimś budynkiem - studio czy coś, pewnie lepiej wiecie ) to mam od taty z Tylko Rocka, bo ma wszystkie numery (nie pozwolił mi nic wycinać ani wyrywać więc tylko zagięłam stronę i przyczepiłam delikatnie, żeby nic nie zniszczyć te zdjęcia w formacie zeszytu (co jest kilka fot na jednej kartce) są z gazet mojej babci (to było Riders Digest czy jakkolwiek się to pisze, które kiedyś kupowała, a ja znalazłam u niej w domu i zaraz jej zabrałam - hihi nie wyobrażacie sobie mojej radości wtedy )
a ten obrazek na półce - ostatnie zdjęcie to nic innego jak okładka małego winylowego singla mojego tatty.
Mam jeszcze Biały Album w wersji ruskiej (prawdziwy rarytas) i bodajże rumuńskie wydanie Love Songs jak mi to pokazali to mi szczena opadła
A w winylu White Album jest też na okładce w środku zdjęcie (takie duże) ale o zgrozo nie mam gdzie go upchnąć muszę znaleźć jakąś wolną półkę czy coś
Peace !

Jupiiiiiiiiiiii!!!! A kto bedzie trzeci??


Też mam kilka winyli, to jest to są winyle Taty, ale sobie je przywłaszczyłam:D Tylko nie mam gramofonu;( Ładny gramofon widziałam w Sosnowcu na wystawie sklepu indyjskiego... W ogóle to fajne miasteczko jest...

ja mam 2 gramofony
a Sosnowiec ... teraz przyszło mi do głowy - mamy w centrum pomnik Kiepury (pomińmy to że był Sosnowiczaniniem ), więc i Beatlesi się by przydali ... może gdzieś obok byłego kina ... ładnie by wyglądali albo przed dworcem, na środku placu
Tylko trzeba wymyślić powód w jaki sposób TB łączą się z Sosnowcem i przedstawić to radzie