www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

niejasny koncept sierżanta pieprza
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=1&t=2397
Strona 1 z 1

Autor:  admin_joryk [ Nie Sie 03, 2008 1:26 am ]
Temat postu:  niejasny koncept sierżanta pieprza

Katarzyna mnie zainspirowała :D
Jaka właściwie koncepcja łączy słynny concept album "Sgt. Pepper"?

Dla ułatwienia dodam, że pytania o ten koncept były mocno kłopotliwe dla McCartneya. Coś tam przebakiwał, że album łączyły "San Francisco things, you know".
Natomiast Lennon robił sobie wyraźne jaja z dziennikarzy pytając jaki to niby koncept łączy reklamę płatków kukurydzianych (Good Morning) z występami cyrkowych siłaczy (Mr Kite). No ale to było po rozpadzie zespołu, gdy Lennon był zły na McCartneya, a concept był przypisywany właśnie Paulowi.

Autor:  macho [ Nie Sie 03, 2008 12:10 pm ]
Temat postu: 

W przypadku ""Sgt. Pepper" sprawa z "concept albumem" ma się rożnie. Jeśli trzymać się sztywno definicji to album koncepcyjny to taki "na którym zawarte utwory tworzą całość pod względem literackim lub muzycznym". No można tutaj wymieniać, że dwa pierwsze utwory tworzą rodzaj jakieś całości, poprzedzone zapowiedzią Billego Shears'a, gładko przechodzą w siebie. Mamy tez na końcu płyty repryzę pierwszego kawałka (jako pożegnanie) - czyli mamy jakieś klamry, którymi są spięte poszczególne kawałki. No ale ona w zasadzie to nijak mają się do siebie - ot rożne historie zebrane na jednej płycie.

Osobiście wydaje mi się, że ten cały koncept przypisuje się bardziej otoczce jaka panuje wokół płyty niż samym nagraniom. Paul stworzył tą cala historie z fikcyjna orkiestra Sierżanta Pepper'a jako alter-ego samych Beatlesów, która jako grupa już nigdy nie zagra na żywo... no i jakby ta płyta ma być występem. Również stworzył image wąsatych w uniformach, co tez pasuje do głównego założenia płyty. Okładka LP też jest bardzo spokrewniona z ideą całego planu - choćby te dodatki w postaci wąsów, zdjęć sierżanta itd...

Faktem jednak jest, że album stał się jednym z najdoskonalszych płyt w dorobku zespołu i jedną z ważniejszych płyt w historii muzyki, a sam George Martin określał ją mianem "the ultimate hippie symphony".

pozdrawiam
macho

Autor:  kalosz [ Nie Sie 03, 2008 1:08 pm ]
Temat postu: 

Oczywiste jest, że konceptu nie ma.
Był kiedyś, bardzo dawno temu w głowie Beatlesów, ale szybciutko wyparował.
Nie może być mowy o albumie koncepcyjnym, gdy Beatlesi przestali współpracować, a każdy zaczynał wkraczać na swoją własną ścieżkę.
No bo co łączy "Within You, Without You" z "When I'm 64"?
Albumem koncepcyjnym był Please Please Me :-)

Autor:  Noelka [ Nie Sie 03, 2008 1:40 pm ]
Temat postu: 

Przyznaję się bez bicia fragment o płycie koncepcyjnej wycięłam z jakiegoś artykuliku. Sama bym takich mądrych rzeczy nigdy nie wymyśliła :P
Rzeczywiście sierżanta nie można nazwać płytą koncepcyjną, podpisuję się pod tym co napisał macho.
Gdzieś znalazłam (lubię szperać) taki oto fragment na temat tej płyty:

"Sierżant Pieprz" nie jest zapewne najlepszym muzycznie albumem Beatlesów. Pod tym względem przewyższa go wcześniejszy "Revolver", zaś "Biały Album" wydany rok po "Sierżancie" jest wyprzedzającym swój czas arcydziełem pastiszu, cytatu i autoironii. "Sierżant Pieprz" nadal jednak pozostaje najważniejszym albumem w dziejach muzyki rockowej, ogniskującym w sobie kalejdoskopową różnorodność czasów kontrkultury, wyznaczającym na długie lata drogi rozwoju muzyce rockowej i zwiastującym jednocześnie koniec jej pionierskiej epoki."

A tak w ogóle wyczytałam, że Paul się uparł i sam nagrał album koncepcyjny, jest nim Band On The Run.

Autor:  admin_joryk [ Pon Sie 04, 2008 10:56 pm ]
Temat postu: 

...a ta koncepcja narodziła sie pewnego ranka, kiedy to Macca wstał, przeciagnął się i pomyślał; "No! Dość tego wylegiwania! Pora zarobić trochę kasy." :D

Autor:  ryshard [ Sob Wrz 06, 2008 2:40 am ]
Temat postu: 

oczywiscie koncept pieprza mial byc inny w zalozeniu ale wyparowal w trakcie.

Dla mnie to co zostalo z konceptu to wlansie to Hippi Influence - opowiesci o zwyklych ludziach/ ew. zwyklych wydarzeniach.

ni mniej smieszna sprawa, zapytaj tych ktorzy krzycza "pierwszy album koncepcyjny!" o to czym byl ten koncept... cisza... ;]


btw. Band on the run koncepcyjny? Where!?

Autor:  Noelka [ Sob Wrz 06, 2008 8:18 am ]
Temat postu: 

Tutaj jest o tym mowa:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Band_on_th ... oncepcyjny

Autor:  ryshard [ Sob Wrz 06, 2008 4:47 pm ]
Temat postu: 

dzieki

bardziej o jego koncepcyjnosci zaskoczyl mnie ogrom materialu o tym albumie na wikipedii :O

Autor:  Oko Yono [ Nie Cze 02, 2013 9:56 pm ]
Temat postu:  Re: niejasny koncept sierżanta pieprza

Konceptem tego albumu jest brak konceptu.Dokladnie tak jak z moimi szkolnymi wypracowaniami - *wstep rozwiniecie zakonczenie* i caly ten szajs lol

(jesli ktos lubi nadinterpretowywac wszystko co sie rusza i uznawac albumy niekoncepcyjne za koncepcyjne to moze sobie uznac ze koncepcja Sierzanta jest temat "nieudane szkolne wypracowanie"
albo "klub samotnych serc sierzanta pieprza do ktorego naleza ludzie nie umiejacy zachowac schematu wstepu-rozwiniecia-zakonczenia"
:mrgreen: :wink:

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/