Co znaczy boysband ? Zespol chlopcow spiewajacych lekka myzyke, kierujacych swa propozycje glownie do zenskiej widowni.
Beatlesi BYLI typowym boysbandem. Spiewali o milosci, a dziewczyny wysylaly im tony maskotek i zelkow - gumisiow. Sami byli do tego tak przyzwyczajeni, ze kiedy podczas koncertow w Paryzu przewage stanowila meska publicznosc, to Lennon podejrzewal, ze to ...hm ..."cioty" (no, bo - w domysle - co niby robia normalni faceci na koncercie boysbandu?).
Co znaczy pop ? Muzyka popularna.
Beatlesi byli zespolem popowym. Wylazili ze skory, żeby miec jak najwieksza popularnosc i zeby sprzedac jak najwiecej plyt. Mowili o tym bez zadnych ogrodek. Ich kariera zaczela sie od grania do kotleta w Hamburgu, a potem swietnie rozwijala na wieczorkach tanecznych. Do repertuaru wybierali sporo cudzych kompozycji - pod warunkiem, ze byly to najwieksze hity z list przebojow.
Tak bylo.
Mnie to osobiscie nic a nic nie przeszkadza, ze Beatlesi byli popowym boysbandem. Utwory z tego okresu bardzo lubie ...i pozniejsze tez
Wsrod mlodszej mlodziezy (dzien dobry) panuje przekonanie, ze rock to cos lepszego niz pop, a jeszcze lepsza jest muzyka "powazna". W zwiazku z tym gotowi sa walczyc do upadlego , ze Beatlesi to rock albo co najmniej rock'n'roll ...choc r'n'r to teraz raczej staroc i lekki obciach, a jeszcze w dodatku staraja sie sugerowac, ze Beatlesi jako pierwsi wkroczyli w sfere muzyki klasycznej.
Jesli to komus poprawia samopoczucie, to oczywiscie powinien sobie powalczyc o takie sklasyfikowanie Beatlesow, jakie mu najbardziej odpowiada. Mnie - jak wspomnialem - jest wszystko jedno. Tak sie sklada, Beatlesi to fundament muzyki XX wieku i jestem absolutnie przekonany, ze kazdy zespol bez namyslu oddalby dusze diablu, aby moc napisac takie kompozycje jak oni (albo chociazby tylko powtorzyc ich sukces). Bo to jest po prostu genialna muzyka i kazdy (szczegolnie muzyk) doskonale zdaje sobie z tego sprawe ...no moze z wyjatkiem niektorych mlodocianych wielbicieli Eminema czy innego ktosia. Prosze dokladnie przeczytac: Eminem na pewno potrafi docenic geniusz Beatlesow ale jego wielbiciele - niekoniecznie.
Muzyka jest albo dobra albo zla. Uwazacie, ze to cos zlego sluchac dobrej muzyki jesli jest ona nazwana np. popem ? rapem ? metalem ? klasyka ?
A moze tak troche otworzyc glowe i posluchac argumentow strony przeciwnej ?
Zobaczcie - jest w downloadzie "Shout!", utwor, ktory spiewali Beatlesi. Gdyby ten kawalek postawic kolo tej piosenki o pomidorach Los Ketchup (albo jakos tak ..."asereje"). To sa bardzo dobre, przebojowe kawalki. Naprawde dobre. Mysle, ze Beatlesi nie mieli by nic przeciwko nagraniu tego ketchupa. Pewnie zmieniliby odrobine aranzacje i mieliby kolejny nr 1. Albo taka Makarena - totalne wiesniactwo ...ale jakby byla na drugiej stronie singla Ob-La-Di, Ob-La-Da to nikt by tego nie zauwazyl, a my bysmy inaczej ja oceniali.
...a tak, to flekujemy Pania Britnej i innych wykonawcow, ze nagrywaja hity.
pozdrawiam
joryk
P.S. Jak zwykle napisalem za dlugi tekst
Kto to przeczyta ?