Myślę, że ta wiadomość będzie dość szokująca i nie oczekuję nawet na nią odpowiedzi...
Kilka dni temu w moje ręce wpadło wydanie niemieckiego czasopisma Focus. Na okładce : 100 najlepszych piosenek wszechczasów.
Jak chyba każdy spodziewałam się 1. Yesterday 2. Strawberry Fieldes 3. day in the life 5. hey jude itd. do 20 numeru.
No może przesadziłam.
Pierwsza piosenka zespołu The Beatles na tej liście był nr.4 - Hey Jude.
Mały szok ale nie największy. na pierwszym miejscu utwór I Heard It Through the Grapevine Marvina Gaye'a (może się skompromituję ale nie znałam tej piosenki wcześniej...).
18 to Strawberry Fields a na
16. jest Dancing Queen Abby...
38. i wanna hold your hand -ok. ALE DLACZEGO NA 29 MIEJSCU JEST 99 LUFTBALLONS NENY? CZY KTOŚ PAMIĘTA NENĘ??!
NA 50 My Sweet Lord, trochę przykro ,że 50.
75 - Yesterday.
71- wiecie co? Czy wpadlibyście na to aby w tym miejscu było Rivers of Babylon - boney m.? 4 numery przed yesterday.
79. Day Tripper
83. Help!
Troszkę mnie boli że Louis Armstrong i What a wonderful world jest 97, ale po przeczytaniu całej tej listy stwierdzam ,że niemieckim gazetom (a co za tym idzie niemieckiemu gustowi muzycznemu...).
Po drodze im sie Imagine zgubiło...
Eh...
Jest jeszcze lista top 75 albums i to ich troche podciąga:
2.Revolver
8. Pepper
12.White Album
37.Rubber Soul.
Na 1 miejscu jest Nevermind the bollocks (sex pistols). Kocham tą płytę ale nie dała bym jej 1 miejsca...
NIEMCY MUSZĄ ODEJŚC