Ja mam podobne odczucia co Luke(witamy na forum)
.Słuchałem programu od początku do końca i z minuty na minute wydawała sie coraz bardziej przewidywalana . Wiedziałem że np. po She Loves You bedzie I Want to Hold itd.
Odrazu zauważono ze byl to spis przebojów ,kązdy po każdym(taki byl zamiar Metza
) Juz nie wspomne ile waznych dla swiata utworow w audycji pominięto
np. dlaczego nie było Can't Buy lub And I Love Her i wiele wiele z While My Guitar na czele! Ogolnie nastroj poprawiały komentarze dl wszystkich "pieśni
" ktore zostaly zaprezentowane
No wiecie ... bardzo fajnie ze wogole zrobiono cos takiego i chyle czoła dla Piotra Metza za ten cały projekt. Trzy godziny o Beatlesach w radiu...cos niespotykanego
Jeszcze na chwilke powracajac do tych wielkich nie obecnych w audycji ,mysle że Beatlesi sa takim "spornym zespołem" czyli wywolujący na licznych przekletych dyskusjach (onet,Wp) tematy,opinie przy ktorych chce sie albo smiac albo plakac ,gdzie sie wypowiadaj kurcze beatlesolodzy,eksperci itd .Dla mnie sa to totalni hrrrr
którzy nie maja zadnego szacunku dla FabFour dla ich wkładu...wiec mysle ze takie usłyszenie Strawberry Fields Forever(ktorego rowniez Met nie puscil)nic by w tej kwesti nie zmieniło!!!
Płakac i modlic sie do Boga o ułaskawienie za ich słowa !!!
P.S...aha a Piotr Metz caly czas pozostanie dla mnie nijaki w temacie Bitli...Panie Piotrze troszke serca w słowa a bedzie lepiej
pzdr