Podawajcie Wasze typy najlepszych kawałów, żartów, przekręceń i wszystkiego co Was rozbawia w Anthology
W weekend znowu miałam ten luksus obejrzenia sobie Anthology
i tym razem skupiłam się na George`u (ostatnio jakoś tak mnie naszło na 'cichego Beatlesa' ) m.in. jakie fragmenty były takimi wpadkami, albo żartami George`a z innych Beatli Spróbuję po kolei z tego co pamiętam 
W Special Features, kiedy George Martin odtwarza "Golden Slumbers" George z takim głębokim zastanowieniem na twarzy pyta się "Na jakim to było albumie? Let It Be?" i ten moment jak pozostała trójka zaśmiewają się
a George na wpół śmiejący się, na wpół zawstydzony turlałam się przy tym ze śmiechu
Na tej samem płytce gdy siedzą we trójkę w parku i Ringo mówi jak bardzo lubi gdzieś z nimi wypadać George odpiera" "Ekstra, w takim razie nie spotkamy się przez następne 40 lat"
Albo gdy ciągle narzeka: "Nawet teraz wciąż jestem 9 miesięcy młodszy od Paula!"
Kiedy spotykają się w tym malutkim studiu Paula i Macca zaczyna grać "Blue Moon of Kentucky" mozna zauważyć, że George wcale nie chce tego grać, a po chwili dodaje: "tylko...tą krótszą wersję"
A gdy rozmawiają o Elvisie: "Elvis był wielki gdy był... wielki"
Jest ich dużo więcej, ale nie mam siły, pewnie dodam później
Mam tylko nadzieję, że ktoś jeszcze się wypowie, bo trochę głupio prowadzić wątek z samą sobą...
Jakby sie tak zastanowic, to podobny los spotkal kilkaset moich kaset magnetofonowych... A sporo wsrod nich ciekawych pozycji. Jakas pokoleniowa zmiana nosnikow ma chyba miejsce, choc o dziwo, coraz czesciej slucham i kupuje poczciwe plyty winylowe 
Jak teraz patrzę co sie wtedy działo w Japonii to przypomina mi sie kraje typu Arabii Saudyjskiej czy Iranu...bardzo wrażliwe na na tle obcych wartości....
