www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
"A day in the life" wg Sting'a https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=1&t=1030 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | beatle [ Nie Wrz 25, 2005 10:11 am ] |
Temat postu: | "A day in the life" wg Sting'a |
Koncert Sting'a na warszawskim Torze Służewieckim (24.09.2005) był nielada wydażeniem w naszym omijanym przez gwiazdy kraju.Wybrałem się nań bo lubię i znam Jego muzykę (narzeczona jest wielką fanką) a Służewiec mieści się 1 km od mojego osiedla, więc w piękne jesienne popołudnie wybraliśmy się spacerkiem, aby zobaczyć tego wielkiego artystę. Koncert był świetny, ale o tym mogli się przekonać wszyscy którzy go widzieli w TVP, chciałbym natomiast napisać o czymś czym Sting mnie zaskoczył i zwalił z nóg...otóż mniej więcej w połowie setu mało rozmowny dotychczas Sting zakrzyknął: "And now the song of my favourite group"...i popłynęły pierwsze akordy "A day in the life"!!! Zagrali ten utwór bardzo ciekawie (mam nadzieję, że ktoś to nagrywał) - bez podkładu orkiestrowego (słynna pointa skrzypcowa grana była na gitary) z niesamowitym głosem Sting'a (tak różnym od vocalu John'a), dla mnie to była uczta estetyczna i kwintesencja całego wieczoru, zakręciły mi się łzy w oczach...oraz wzrósł apetyt na koncert Paul'a w Polsce...Nie wiem, czy wszyscy beatlefani podzielają moje pozytywne odczucie co do samego wykonania utworu, jednak uwierzcie, gdy dostajecie taką bombę na żywo, nie można powstrzymać wzruszenia a do tego ""my favourite group"...jestem wdzięczny Stingowi... |
Autor: | greg [ Nie Wrz 25, 2005 11:14 am ] |
Temat postu: | |
Zgadzam sie z Toba, widzialem koncert urywkami w TV, ale mialem szczescie nie przegapic A Day in Life... kiedy tego słuchałem byłem dumny z Bitelsów ...ze napisali taką piosenkę...wykonanie mi się podobało, nawet bardzo, choć może troche brakowało mi w nim tej przejmujacej mistycznosci znanej z wykonania johna..ale mimo to było ekstra:):) |
Autor: | Tomek [ Nie Wrz 25, 2005 12:24 pm ] |
Temat postu: | |
Z tego co opowiadacie ..to już płacze ponieważ nieco oglądałem ten koncert ale a Day in the life nie słyszałem ![]() ![]() ![]() teraz jestem zły na siebie ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Lechu [ Nie Wrz 25, 2005 8:07 pm ] |
Temat postu: | Sting |
No lza sie zakrecila w oku... Piekne wykonanie przez super Artyste genialnego utworu Wielkiego Zespolu. Co dodac wiecej? SZACUNEK!! Pozdrawiam Lechu |
Autor: | Michelle [ Nie Wrz 25, 2005 8:23 pm ] |
Temat postu: | |
Ja jeszcze nie zdążyłam obejrzeć koncertu, bo przez cały weekend byłam (i ciągle jestem) mocno zawalona robotą ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | katemacca67 [ Nie Wrz 25, 2005 8:25 pm ] |
Temat postu: | Re: Sting |
Lechu napisał(a): No lza sie zakrecila w oku...
i jeszcze jeden artysta przyznaje się do naszego ulubionego zespołu. Zna się chłop. ![]() |
Autor: | Pawel [ Pon Wrz 26, 2005 3:18 pm ] |
Temat postu: | |
Nie lubię, delikatnie mówiąc, Stinga. Nie znam drugiego równie nudnego i schematycznego wykonawcy, no może poza U2. Koncert oglądałem jakby przy okazji, bo moja żona jest jego nazwijmy to fanką. Rzeczony fragment koncertu również mnie zaskoczył, choć w świetle mojego nastawienia wobec artysty, wykonanie to nie mogło, i nie zachwyciło mnie. Nawet kultowe nagranie The Police "Roxanne" zostało zagrane zgodnie ze stingowych schematem zanudzenia słuchacza na śmierć. Żałuję, bo na Roxanne to się naprawdę nastawiałem... ps, przepraszam wszystkich fanów Stinga. Okropny jestem, wiem ![]() pzdr Pawel |
Autor: | Bartek [ Pon Wrz 26, 2005 4:29 pm ] |
Temat postu: | |
jak ja nie znoszę Stinga...totalna nuda.... Paweł napisałeś za mnie posta ![]() oczywiście Kydryński w trójce już pokatował w niedziele o koncercie. Zapewne w przyszłym roku następne wielkie wydarzenei w muzyce polskiej czyli duet Anna Maryja Jopek i Sting........ niech ktoś coś z tym zrobi.... Bartek |
Autor: | Michelle [ Pon Wrz 26, 2005 7:35 pm ] |
Temat postu: | |
na onecie też co nieco napisali o wykonaniu przez Stinga tego utworu ![]() http://muzyka.onet.pl/mr,1169714,wiadomosci.html |
Autor: | lovelka [ Wto Wrz 27, 2005 6:03 pm ] |
Temat postu: | |
Ja też nie lubię Stinga, a szczególnie "Every Breath You Take". Dlatego jego koncertu nie widziałam i raczej widzieć nie będę. O tym, że zagrał "A Day In The Life" dowiedziałam się z gazety. No cóż, fajnie wiedzieć, że to utwór jego ulubionej grupy itd., ale jestem pewna, że do wykonania go tak jak Beatlesi jeszcze dużo mu brakuje. ![]() Chociaż z drugiej strony to dobrze, że inni wykonawcy grają Beatlesów na koncertach. Przynajmniej Ich muzyka jest przypominana szerszemu (150 tys.!) ![]() |
Autor: | greg [ Śro Wrz 28, 2005 11:34 pm ] |
Temat postu: | |
a ja lubie Stinga.. bywa nastrojowy (fields of gold) ale i wesoły (love is the 7th wave..albo jak kto woli- najnowsza reklama Orange:)). Racja...bywa też nudny, ale to zdarza się każdemu w mniejszym lub większym stopniu..jak dla mnie ze Stingiem nie jest tak źle |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |