Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Czw Maj 02, 2024 8:40 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 11 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
PostWysłany: Nie Wrz 25, 2005 10:11 am 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Pią Lis 19, 2004 10:53 pm
Posty: 191
Miejscowość: Dolina Muminków
Koncert Sting'a na warszawskim Torze Służewieckim (24.09.2005) był nielada wydażeniem w naszym omijanym przez gwiazdy kraju.Wybrałem się nań bo lubię i znam Jego muzykę (narzeczona jest wielką fanką) a Służewiec mieści się 1 km od mojego osiedla, więc w piękne jesienne popołudnie wybraliśmy się spacerkiem, aby zobaczyć tego wielkiego artystę. Koncert był świetny, ale o tym mogli się przekonać wszyscy którzy go widzieli w TVP, chciałbym natomiast napisać o czymś czym Sting mnie zaskoczył i zwalił z nóg...otóż mniej więcej w połowie setu mało rozmowny dotychczas Sting zakrzyknął: "And now the song of my favourite group"...i popłynęły pierwsze akordy "A day in the life"!!! Zagrali ten utwór bardzo ciekawie (mam nadzieję, że ktoś to nagrywał) - bez podkładu orkiestrowego (słynna pointa skrzypcowa grana była na gitary) z niesamowitym głosem Sting'a (tak różnym od vocalu John'a), dla mnie to była uczta estetyczna i kwintesencja całego wieczoru, zakręciły mi się łzy w oczach...oraz wzrósł apetyt na koncert Paul'a w Polsce...Nie wiem, czy wszyscy beatlefani podzielają moje pozytywne odczucie co do samego wykonania utworu, jednak uwierzcie, gdy dostajecie taką bombę na żywo, nie można powstrzymać wzruszenia a do tego ""my favourite group"...jestem wdzięczny Stingowi...

_________________
the Love of my life


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Wrz 25, 2005 11:14 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Zgadzam sie z Toba, widzialem koncert urywkami w TV, ale mialem szczescie nie przegapic A Day in Life... kiedy tego słuchałem byłem dumny z Bitelsów ...ze napisali taką piosenkę...wykonanie mi się podobało, nawet bardzo, choć może troche brakowało mi w nim tej przejmujacej mistycznosci znanej z wykonania johna..ale mimo to było ekstra:):)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Wrz 25, 2005 12:24 pm 
Offline
Admiral Halsey

Rejestracja: Nie Lut 29, 2004 6:58 pm
Posty: 501
Miejscowość: Polonia -Bydgoszcz-Fordon
Z tego co opowiadacie ..to już płacze ponieważ nieco oglądałem ten koncert ale a Day in the life nie słyszałem :( :( . Wszystko to oczywiscie z mojej winy :cry:




teraz jestem zły na siebie :evil: :evil: :!:

_________________
8 grudnia 1980-Dzień w którym pękło niebo.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Sting
PostWysłany: Nie Wrz 25, 2005 8:07 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Sob Sie 03, 2002 10:53 pm
Posty: 112
Miejscowość: Olsztyn
No lza sie zakrecila w oku...
Piekne wykonanie przez super Artyste genialnego utworu Wielkiego Zespolu.
Co dodac wiecej?
SZACUNEK!!
Pozdrawiam
Lechu


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Wrz 25, 2005 8:23 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Ja jeszcze nie zdążyłam obejrzeć koncertu, bo przez cały weekend byłam (i ciągle jestem) mocno zawalona robotą :roll: :? ale już nie mogę się doczekać :P szczególnie po tej wiadomości :P

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Ostatnio edytowany przez Michelle, Nie Wrz 25, 2005 8:29 pm, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Sting
PostWysłany: Nie Wrz 25, 2005 8:25 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Sob Maj 07, 2005 2:15 pm
Posty: 125
Lechu napisał(a):
No lza sie zakrecila w oku...


i jeszcze jeden artysta przyznaje się do naszego ulubionego zespołu. Zna się chłop. :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Wrz 26, 2005 3:18 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
Nie lubię, delikatnie mówiąc, Stinga. Nie znam drugiego równie nudnego i schematycznego wykonawcy, no może poza U2.
Koncert oglądałem jakby przy okazji, bo moja żona jest jego nazwijmy to fanką.
Rzeczony fragment koncertu również mnie zaskoczył, choć w świetle mojego nastawienia wobec artysty, wykonanie to nie mogło, i nie zachwyciło mnie.
Nawet kultowe nagranie The Police "Roxanne" zostało zagrane zgodnie ze stingowych schematem zanudzenia słuchacza na śmierć.
Żałuję, bo na Roxanne to się naprawdę nastawiałem...

ps, przepraszam wszystkich fanów Stinga. Okropny jestem, wiem :oops:

pzdr
Pawel

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Wrz 26, 2005 4:29 pm 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Sob Sie 31, 2002 3:07 pm
Posty: 181
Miejscowość: Lublin
jak ja nie znoszę Stinga...totalna nuda....

Paweł napisałeś za mnie posta :-)

oczywiście Kydryński w trójce już pokatował w niedziele o koncercie. Zapewne w przyszłym roku następne wielkie wydarzenei w muzyce polskiej czyli duet Anna Maryja Jopek i Sting........

niech ktoś coś z tym zrobi....

Bartek

_________________
MAF


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Wrz 26, 2005 7:35 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
na onecie też co nieco napisali o wykonaniu przez Stinga tego utworu :D

http://muzyka.onet.pl/mr,1169714,wiadomosci.html

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Wrz 27, 2005 6:03 pm 
Offline
fan

Rejestracja: Pią Paź 22, 2004 11:42 am
Posty: 33
Ja też nie lubię Stinga, a szczególnie "Every Breath You Take". Dlatego jego koncertu nie widziałam i raczej widzieć nie będę.
O tym, że zagrał "A Day In The Life" dowiedziałam się z gazety. No cóż, fajnie wiedzieć, że to utwór jego ulubionej grupy itd., ale jestem pewna, że do wykonania go tak jak Beatlesi jeszcze dużo mu brakuje. :)


Chociaż z drugiej strony to dobrze, że inni wykonawcy grają Beatlesów na koncertach. Przynajmniej Ich muzyka jest przypominana szerszemu (150 tys.!) :wink: gronu słuchaczy.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Wrz 28, 2005 11:34 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
a ja lubie Stinga.. bywa nastrojowy (fields of gold) ale i wesoły (love is the 7th wave..albo jak kto woli- najnowsza reklama Orange:)). Racja...bywa też nudny, ale to zdarza się każdemu w mniejszym lub większym stopniu..jak dla mnie ze Stingiem nie jest tak źle


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 11 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 22 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY