Adamie_S, Gietku, MichMistrzu odnosze sie tu do Waszych odpowiedzi, ktore bardzo szanuje, ale sie z nimi nie zgadzam.
Chcialbym przylaczyc sie do slow Mintusa i dodac, ze spolecenstwo ma wieksza chorobe niz narkotyki i jest nia strach przed szerszym spojrzeniem na prawde o nich. Kto wie jak to z tymi narkotykami bylo w historii swiata nowozytnego ten wie, ze zle poglady o narkotykach wziely sie glownie od osob duzo bardziej stuknietych niz od osob ich uzywajacych, palacych trawke czy bioracych LSD.
Przyklad to koles ktory aresztowal Lennona. Kto wie ten wie, ze ten PRAWY I SLUZACY SPOLECZENSTWU policjant potem uciekl do Austarlii bo byl klamca i skladal falszywe zeznania by wspinac sie po stopniach kariery. Ale wielu ludzi przekonal, ze narkotyki to smierc i zlo. Jest wiecej przykladow, ktore sobie daruje.
Zgadzam sie ze heroina jest smiertelna a caly szereg uzywek jak kokaina, amfetamina jest wyniszcajacy i zgubny, i ich nie uzywam, ale - paradoksalnie - jesli moge sie targnac na wlasne zycie i nikt mi nic za to nie zrobi, to dlaczego prawo zabrania mi brac narkotyki ? Moge zrobic z wlasnym cialem co chce, czy nie ?
Pale trawke czasami, ale poglad np MichMistrza, Adama_S uwazam za zbyt krotkowzroczny.
Czekolada, cukier, sex i smiech wyzwala identyczne, nawet te same reakcje chemiczne w naszym ciele jak wiele znanych narkotykow, ale zakazane nie sa. Sa mniej zgubna, to fakt. Tylko dlaczego i gdzie jest sprecyzowana ta granica ? Nikotyne naprawde trudniej odstawia sie niz trawke. Od powiklan po wodce i pod jej wplywem ginie w samej rosji rocznie dziesiatki tysiecy ludzi. Zaczac przytaczac konkrety ?
Czy wiecie ze na caluuutkim swiecie nigdy nikt nie zginal w wyniku uzywania marihuany ?
A uzaleznic sie mozna nawet wszystkiego telewizji, internetu, PEPSI !
Gietek napisal, ze czlowiek bioracy narkotyki stacza sie na dno.
Nie kazdy ! Takie generalizowanie prowadzi do zla i podzialu ludzi a to jeszcze wieksze zlo.
Ja napisze ze kazdy alkoholik stacza sie na dno.
Sa jednostki spoleczenstwie, ktore z narkotykami czy bez, z klejem ze sklepu czy bez, z wodka czy jeszcze inaczej
stocza sie na dworcu ! to sa jednostki slabe !
Sam alkoholu nie tykam, czasem tylko jakies piwko. Czy nie tykajac alkoholu i posiadajac wybor ciagle jestem dla Was slaby ?
Kazdy narkoman zaczynal od trawki ?
WIEC kazdy alkoholik od piwa !!!! Zabronmy piwa !!!!
Jesli ktos to robi to nie znaczy ze jest slabszy, to tylko kwestia wyboru. Kwestia umiaru. Dla Was narkoman to odrazu czarne obrazki.
Kazdy ma prawo robic co chce i to jest mentalne prawo.
Karani powinni byc ci, ktorzy uzyczaja narkotykow nieletnim i tu powinna lezec granica.
Adamie_S, napisales :
" Tak więc podsumowując: dla mnie każdy nałogowiec to taki sam słaby psychicznie, żałosny, potrzebujący pomocy człowiek. " a w podpisie masz " I'd love to turn you on... "
nie musze Ci chyba opowiadac ze chodzilo o LSD i wolne tlumaczenie to " chcialbym cie wkrecic "
?
Gietku :
nie wiem z jakimi ludzmi masz doczynienia
i co widzisz na codzien,
ale narkotyki to pojecie bardzo wzgledne,
nalog tez i nie kazdy stacza sie na dno.
Paul McCartney jest do dzis zwolennikiem powiedzenia,
ze trawka jest lzejsza od szkockiej, myslal tak od dawna i
dorobil sie TAKIEEEEJ FORTUNY palac ja w najlepsze.
napisales :
" Dlatego zamiast rozważać nad tym, który jest lepszy/gorszy wystrzegam się ich jak ognia. I całkiem dobrze się z tym czuję. "
Jedno jest krzywdzace, ze tak wsciekle krytykujesz. Boisz sie, wielu z Was sie tego boi. Sam sie wystrzegaj, ale nie wystawiaj nagany tym,
ktorzy patrza na ten swiat inaczej. ( nie mam na mysli tych z dworca, na nich patrz jak tylko chcesz
) Doceniam Twoj poglad, jest on sluszny, ale nie pelny.
Lennon bral udzial w kampanii na rzecz wypuszczenia z wiezienia faceta, ktory za sprzedaz 2 jointow z marihuana poszedl siedziec na 10 lat ( cytat : "they gave him ten for two" ), bo byl pacyfista i wiedzial co to wolnosc. To przez te chore i niewlasciwe myslenie zlapano takze Harrisona, a czy zrobil tak naprawde cos zlego posiadajac haszysz ? Pobil kogos ? Ukradl ? A problem z wiza do USA mial do konca zycia jak sam pisal. Dopuki oczy spoleczenistwa nie uchyla sie troszeczke kolejny Lennon, Harrison, MacCartney bedzie szykanowany, uwazany za przestepce i scigany nawet gdy nie zrobi nikomu zadnej krzywdy.
Ochraniac swoje dzieci przed narkotykami to jedno, a zle pojmowanie wolnosci to drugie !
Za parenascie lat Wasze dzieci i tak siegna po narkotyki, naprawde bardzo mi przykro, gdy o tym mysle, ale beda to narkotyki duzo mocniejsze niz te u Lennona czy McCartneya. Obawiam sie ze 99% z Was ich przed tym nie uchroni. Juz teraz latwiej jest kupic nieletniemu extasy niz wodke. Widze takie przypadki. Pomoc nam moze tylko zdrowe spojrzenie, panstwowa kontrola nad uzywkami tego typu i legalizacja miekkich uzywek. Rozumiecie ?
Ja naprawde nie mialem NIGDY nawet 1 papierosa w buzi. Nienawidze wodki ! Pale marihuane i moje zycie toczy sie bardzo na poziomie.
Osobiscie neguje wszystko co spowoduje, ze takie pojecia jak radosc, milosc, zdrowie i zdrowe rozumowanie nie bedzie takie samo przed i po uzywaniu czegokolwiek.
dziekuje bardzo.