1. "The End" - "And in the end the love you take is equal to the love you make" - w najprostszych słowach czasem zawarta jest największa mądrość.
2. "Across the universe" - cały tekst, jak dla mnie, jest magiczny! Dzieło sztuki! I Lennonowskie słowa prawdy: "Nothing's gonna change my world", niczym poetyckie credo. On to wie i my, fani, też to wiemy. Czysta poezja.
3. "Strawberry Fields Forever" - znowu całokształt, znowu Lennon-poeta. "Let me take you down, ‘Cause I’m going to Strawberry Fields. Nothing is real..." I tu zaczyna się klasyczny odjazd - John zabiera nas do swojego świata, uchyla rąbka tajemnicy, czaruje. Miesza rzeczywiste wspomnienia z dzieciństwa z wizjami, marzeniami. Ale czyżby? W końcu NIC nie jest rzeczywiste...
4. "Something" - George napisał bodaj napiękniejszą, najbardziej subtelną piosenkę o miłości. Nie używa wyszukanych metafor ani porównań. Nie potrzebuje: "Something in the way she moves attracts me like no other lover." i dalej, kolejne wersy zaczynające się w ten sam sposób. Autor nie jest pewien, nie wie, dlaczego, jakim sposobem "ona" na niego działa. Istnieje tylko sam fakt owego działania. Nie wie też, czy coś z tego będzie. "It may show" - stwierdza. I właśnie ta niepewność jest najbardziej urocza. Właśnie ta niepewność plasuje George'a zaraz za podium.
5. "I am the walrus" - majstersztyk Lennona w pierwszej piątce. Absurdalna, abstrakcyjna wyliczanka, pstryczek w nos tym, którzy doszukiwali się w piosenkach Beatlesów rzeczy, których w nich na pewno nie było. Uwielbiam takie zabawy słowem, a John był ich mistrzem.
6. "Eleanor Rigby" - Przejmująco smutny tekst Paula, świadczący o tym, że także i on, podobnie jak Lennon, posiada głęboką wrażliwość, że "dostrzega" ludzi wokół. "...Waits at the window, wearing the face that she keeps in a jar by the door, Who is it for?" Zwłaszcza ten fragment chwyta za gardło. To taka bodaj pierwsza próbka Paula-społecznika.
7. "In My Life" - I Stuarta czuć w tym tekście, i Julię Lennon... Właściwie cały tekst należałoby przytoczyć, ale jeśli już miałabym coś wyróżnić, to byłby to ten fragment: "All these places have their moments With lovers and friends I still can recall. Some are dead and some are living. In my life I've loved them all". Pięknie zrymowany, niejako streszczający treść utworu. Mam do niego jakiś osobisty sentyment. Może dlatego, że jak John, też mam swoje miejsca i swoich ludzi...
8. "Lucy In The Sky With Diamonds" - Tak dla odmiany Lennon. Utwór zabiera nas w magiczną podróż. John maluje nierzeczywiste, fantastyczne obrazy - jakby sen albo jakby żywcem wyjęte z "Alicji w krainie czarów". Słuchajac tego i kilku innych utworów Johna, nadal nie mogę wyjść z podziwu nad tym, jak ogromną miał wyobraźnię. Szkoda, że nie spróbował się nigdy jako autor bajek, historyjek dla dzieci.
9. "Blackbird" - Piękny tekst Paula, jak sam twierdzi, o prawach człowieka. Ujmująca jest ta metafora ptaka ze złamanym skrzydłem, który na nowo uczy się latać, by wzlecieć w noc, wyżej niż dotąd, i pięknie zaśpiewać. Śliczny, subtelny tekst.
10. "Nowhere Man" - kolejny po "In my life" niebywale dojrzały (jak na wiek, w którym był autor, kiedy go stworzył) tekst Johna. "isn't he a bit like you and me?" wyrokuje Lennon. Widzę w tym utworze jednak pewien optymizm (Beatlesi byli wtedy na szczycie, a świat leżał u ich stóp), nadzieję na przełamanie nijakości: "Nowhere Man, please listen, You don't know what you're missing, Nowhere Man, the world is at your command". Nic, tylko brać się do roboty i spełniać marzenia, robić szalone rzeczy, żyć! I taką postawę u Johna lubię.
11. "Golden Slumbers" - Wzrusza mnie ten tekst niesamowicie. "Sleep pretty darling, do not cry, And I will sing a lullaby" - jak idealnie pasuje łagodny, czysty jak łza wokal Paula... Cudo!
12. "A Day In The Life" - Johna Lennona lekcja, jak z kilku rzeczy, przeczytanych w gazecie, mozna zrobić dzieło sztuki. Oczywiście przy współudziale Paula (dzięki czemu trochę abstrakcyjne, luźne obserwacje, poczynione w mediach, zostały splecione z historyjką o czynnościach porannych). A najlepsza jest zwrotka o dziurach w Blackburn, Lancashire.
13. "I've Just Seen A Face" - Chyba najlepszy pod względnym technicznym tekst Paula - najlepiej zrytmizowany i zrymowany: "I've just seen a face, I can't forget the time or place Where we first met. She's just the girl for me And I want all the world to see We've met, mmm-mmm-mmm-m'mmm-mmm". Słowa aż płyną! Majstersztyk! Dlatego nikogo nie powinna dziwić jego obecność tutaj.
14. "I Me Mine" - George'a piosenka o kłótniach w The Beatles, ale, wydaje mi się, że także szerzej - o egoizmie. "All I can hear I me mine, I me mine, I me mine. Even those tears I me mine, I me mine, I me mine. No-one's frightened of playing it, Ev'ryone's saying it, Flowing more freely than wine, All thru' your life I me mine"... Mam czasami zadziwiająco podobne odczucie, jak to, przypisane podmiotowi lirycznemu...
15. "Fool On The Hill" - Przejmująca ballada Paula, która niesamowicie przywodzi mi na myśl "Nowhere man" albo "Imagine". "They can see that he's just a fool [...] But the fool on the hill, Sees the sun going down. And the eyes in his head, See the world spinning around." Ludzie mają go za głupca, a jednak to on dostrzega rzeczy, na które oni nie zwracaja uwagi i potrafi się nimi zachwycić. To taki Lennonowy "dreamer" z "Imagine". Porusza mnie głęboko ta piosenka Paula.
16. "Within You Without You" - Utwór trudny, do którego nie wracam zbyt często. A jednak posiadający mądry i inspirujący tekst, bardzo w stylu uduchowionego George'a: "When you've seen beyond yourself - then you may find, peace of mind is waiting there -And the time will come when you see we're all one, and life flows on within you and without you".
17. "Julia" - Delikatne, subtelne, nie pozbawione Lennonowskiej metaforyki, wyznanie miłości - do Yoko i pewnie do matki. Urokliwe jest wyznanie autora, poczynione na początku: "Half of what I say is meaningless But I say it just to reach you, Julia". Czyli co, Lennon, połowę piosenki można wyrzucić? Cały John - zawsze szczery.
18. "Free as a bird" - Nie będzie cytatu. Bo chodzi o cały tekst. O każdą linijkę - i tę, śpiewaną przez Johna, jakby z zaświatów, i tę, śpiewaną przez Paula. Chwyta za gardło to wspólne dzieło powstałe po... 25 latach? Bo według mnie właśnie o tych 25 latach jest ten utwór.
19. "Because" - Bo dla mnie jest po prostu piękny. Ani wyszukany, ani skomplikowany. Po prostu piękny.
20. "Revolution" - Zaangażowany Lennon, mówiący rewolucji "Tak", ale tylko rewolucji pokojowej. Popieram, popieram.
21. "Here Comes the Sun" - Niezwykle pozytywny, wiejący optymizmem tekst George'a. Po długiej zimie wychodzi słońce, ludzie dochodzą do porozumienia, coś się naprawia. W Beatlesach? W miłości? Nieważne. "It's al right".
22. "Being For The Benefit Of Mr. Kite" - Dobra, sam John mówił, że nie miał z nim zbyt wiele roboty - po prostu przepisał to, co znalazł na starym afiszu cyrkowym. Ale jak to brzmi! Jak to jest fajnie utrzymane w stylizacji! No, i do tego zrymowane: "The celebrated Mr. K. Performs his feat on Saturday at Bishop's Gate. The Hendersons will dance and sing As Mr. Kite flys through the ring. don't be late, Messrs. K and H. assure the public Their production will be second to none. And of course Henry The Horse dances the waltz!" Klasa!
23. "We Can Work It Out" - Owoc współpracy Paula i Johna, co tworzy interesujący dwugłos. Z jednej strony: "Think of what you're saying. You can get it wrong and still you think that it's alright. Think of what I'm saying, We can work it out and get it straight, or say good night.", a z drugiej: "Life is very short, and there's no time For fussing and fighting, my friend". Może dlatego to jedna z moich ulubionych piosenek i jeden z moich ulubionych tekstów. Znowu, gdyby ludzie chcieli słuchać Beatlesów (ze zrozumieniem), świat byłby z pewnością lepszym, a na pewno spokojniejszym miejscem. Dlatego ten tekst musiał się znaleźć w moim zestawieniu.
24. "Glass Onion" - Za aluzje do poprzednich tekstów i za to jedno zdanie: "The walrus was Paul".
25. "You Never Give Me Your Money" - Brzmi to trochę jak takie gorzkie rozliczenie z problemami i kłótniami, trawiącymi wtedy The Beatles. I to: "One sweet dream. Pick up the bags and get in the limousine. Soon we'll be away from here. Step on the gas and wipe that tear away". Smutne, bo wkrótce ten sen stał się faktem...
26. "Come Together" - Chociaż od lat zastanawiam się, kim jest ten "on"... W ogóle tekst jest dla mnie piekielnie trudny. Ale na pewno wyróżnia się na tle innych. No i to chwytliwe: "He say I know you, you know me. One thing I can tell you is you've got to be free. Come together...right now. Over me", co, moim zdaniem, idealnie nadawałoby się do wykrzykiwania podczas protestów, względnie, zjednywania sobie zwolenników. Zastanawiam się, czy już wtedy John aspirował do bycia "bohaterem klasy robotniczej". Bo w końcu "If you want to be a hero, well just follow me"
27. "Taxman" - Bo jest tak zjadliwy, że aż miło! "Should five percent Appear too small, Be thankful I don't Take it all." Cały George! Aż kapie sarkazmem, ironią! Cudo!
28. "I'm Only Sleeping" - Traktuję tę piosenkę niezwykle osobiście. Zwłaszcza: "Everybody seems to think I'm lazy, I don't mind, I think they're crazy, Running everywhere at such a speed, Till they find there's no need."
29. "Getting Better" - Bo najtrudniej jest przyznać, że się zrobiło coś złego, wyciągnąć z tego wnioski i się poprawić. Może to naiwne myślenie, ale w takim razie lubię być naiwna.
30. "The Long And Winding Road" - A tu wyłazi ze mnie sentymentalizm, ale ja po prostu uwielbiam te rzewne ballady Paula. Nie byłam w stanie nie uwzględnić tej piosenki, przez co wyeliminowała "The Ballad of John and Yoko". No, i podoba mi się zastosowana w tym numerze metaforyka drogi - jak w polskim "krętych ścieżek" - i bezpiecznych, bo "twoich" drzwi jako celu podróży, azylu. O tak, zdecydowanie moje klimaty, trafiające w moją wrażliwość.