Pamiętam jak wyszła ta "wkładka" o George'u, w październiku 99 roku - wówczas nie znałem jeszcze żadnej płyty Harrisona. Górnolotne opisy All Things Must Pass niesamowicie mnie zachęciły do jej poznania w trybie natychmiastowym. W tamtym czasie Tylko Rock kształtował mój muzyczny gust, wiele zawdzięczam właśnie tym wkładkom.
Warte polecnia są szczególnie recenzje płyt. W przypadku płyt Harrisona zgadzam się z większością z nich. Świetne są entuzjastyczne zachwyty, jak i ostra krytyka - sposób zjechania Dark Horse ma w sobie sporo uroku