Dobrze, że jest różnorodność w podejściu do tego tematu. Osoby, które już nie mogą się doczekać na płytę będą miały ja od pawla.
Moje podejście było i jest inne. Chciałem zebrać w pierwszej kolejności cały dostępny materiał w jak najlepszej jakości. Pokatalogować i dopiero dzielić się z montażystami. Stało się inaczej. Sam nagrałem ok 1,5 godziny, ale byłem w sektorze B3, więc materiały z pod sceny są o niebo lepsze. Niecha wyjechała i nie ma z nią kontaktu. Ruderad i Henryk udostępnili tylko jej te najlepsze nagrania, więc mnie pozostało posiłkować się yt. W ostatnim czasie otrzymałem niespodziewanie materiał, który nadaje się jak najbardziej do publikacji, ale nie mam się nim z kim podzielić. Pawel już zakończył dzieło (chwała mu za to), a Niecha jest niedostępna.
BRAK KOORDYNATORA!!!
Postanowiłem robić swój film w rozdzielczości 1920x1080 i z dźwiękiem 5.1, nawet jeżeli niektóre sceny trzeba będzie sztucznie "podciągnąć"
Właśnie skończyłem Something - walczyłem przez 4 dni. Baza to nagranie ruderada i częściowo jego dźwięk. Całą ścieżkę dźwiękową oczyściłem i z użyciem korektora graficznego poprawiłem (na ile to możliwe), zrobiłem w 5.1 (sztucznie, ale na kinie domowych słychać dobrze). Film ruderada jest tak wspaniały, że aż szkoda było mi wycinać cokolwiek, więc prawie 2 pierwsze minuty są w całości zaczerpnięte od niego. Nagranie mam z yt, niecha podobno ma oryginał.
Zdecydowałem się na "twarde przejścia" bez przenikania - wydaje mi się, że tak wygląda bardziej profesjonalnie (proszę o opinie)
Wygenerowałem również plik z dźwiękiem stereo - brzmi równie dobrze. Zresztą to są odczucia osobiste. Korektora graficznego używałem "pod siebie" lubię więcej sopranów. Wszystkim z pewnością nie można dogodzić. Te 5 minut zajmują 667 MB. Pozostanie problem w przyszłości z udostępnieniem całości. Orientacyjnie będzie tego 30 GB.
Something -
http://youtu.be/hNTungt6tDoZmontowałem również Your mother should know
http://www.youtube.com/watch?v=Ybv1aD5gTcs , ale tu mam jeszcze do poprawy dźwięk.
Moim celem jest gotowy film na gwiazdkę 2013 - jednak bez tych najlepszych materiałów, nie będzie to,to o czym myślałem.