Witam wszystkich!
Zgadzam się z Ritą - po wydaniu książki Marka Lewisohna nie ma większego sensu już porywać się na kolejną biografię Beatelsów. Kolejne dwie części autorstwa Marka z pewnością utrzymają wysoki poziom i staranność co do detali. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli na nie zbyt długo czekać
, choć nie wiem, czy Lewsiohn pomieści te historię zaledwie w dwóch tomach "extended":)
A teraz do rzeczy - postanowiłem napisać na forum, ponieważ jestem świeżo po lekturze wersji rozszerzonej. Za mną ponad 1800 stron, od których naprawdę trudno było się oderwać. Od wielu lat gromadzę literaturę anglojęzyczną na temat Beatelsów i choc pisało o nich wielu znakomitych autorów (Macdonald, Doggett, Norman, Miles) zawsze pozostawał niedostyt. "Chronicles" Lewisohna zachwycało faktografią ale było to jednak tylko kalendarium. Wielu z niecierpliwością czekało na zapowiadaną od 2003 roku biografię jego autorstwa.
Mark nie tylko nie zawiódł, ale jego praca pozostawia inne daleko w tyle. Ilość faktów to jedno, ale ubrać je wszystkie w fascynującą, wartką opowieść było zadaniem ultratrudnym. Gorąco polecam wersję rozszerzoną mimo sporej ceny. Nie wiem niestety co zawiera dokładnie wersja "chudsza", więc trudno mi je porównywać. Tune in w wersji szerszej to prawdziwa uczta - nawet zagorzali fani znajdą tu informacje, które zaskoczą (nagle ojciec Johna nie okazuje się taki zły, dostajemy opisy dzieciństwa Briana, Ringo, zadziwiają fakty o prowadzonym ponad pięć lat podwójnym życiu Georga Martina, wyjaśnia się wreszcie sprawa usunięcia z zespołu Pete'a itd...). Naprawdę ciekawym dodatkiem, do którego ciągle się zagląda są przypisy bibliograficzne - w wielu przypadkach szerokie i wzbogacające główny tekst i fotografie, każda z nich doczekała się odniesienia w tekście. Mark zadbał jak nikt przed nim o tło historyczne - bezrobocie i beznadzieja na ulicach Liverpoolu, kulisy przemysłu płytowego w USA (słynny Payola Scandal), początki firmy EMI, listy przebojów przed 1962 rokiem, BBC "od kuchni".
Najciekawsze są oczywiście osobiste losy Johna, Paula, George'a i ich rodzin, Ringo zaś jawi się jako bardzo ważny, brakujący element całej układanki.
Mówiąc krótko - najważniejsza i najlepsza biografia The Beatles!
polecam i pozdrawiam!