www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
Najlepszy film z udziałem THE BEATLES https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=8&t=265 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | McCartney [ Wto Sty 20, 2004 9:29 pm ] |
Temat postu: | Najlepszy film z udziałem THE BEATLES |
Postaram się wymienić tylko te najbardziej znane.Który wg. was jest najlepszy? |
Autor: | McCartney [ Wto Sty 20, 2004 9:32 pm ] |
Temat postu: | McCartney |
to miała być ankieta ale coś nie wyszło no więc oto filmy które miałem na myśli: 1.A Hard Day's Night 2.Help 3.Magical Mystery Tour 4.Yellow Submarine 5.Let It Be 6.Give My Regards To Broad Street (Paul) 7.Caveman (Ringo) 8.How I Won The War (John) 9.The Rutles All you Need Is Cash (John) |
Autor: | McCartney [ Wto Sty 20, 2004 9:34 pm ] |
Temat postu: | |
9.The Rutles All you Need Is Cash (John) wielkie sorry oczywiście tutaj występował George |
Autor: | Jarbeat [ Wto Sty 20, 2004 10:07 pm ] |
Temat postu: | |
Rzecz jest prosta - ex equo numer 1 A HARD DAY'S NIGHT i HELP! |
Autor: | Adam_S [ Wto Sty 20, 2004 11:21 pm ] |
Temat postu: | |
Nie bardzo wiem czy YS można nazwać filmem z udziałem The Beatles, no chyba, że chodzi o podkładanie głosu i tą końcową scenę A z tych filmów najlepsze moim zdaniem: "A Hard Day's Night" i "Help!". Swój specyficzny urok ma też "Let It Be"... |
Autor: | Eleanor Rigby [ Śro Sty 21, 2004 11:10 pm ] |
Temat postu: | |
Adam_S napisał(a): no chyba, że chodzi o podkładanie głosu
eee, zdaje się, że Beatlesi nie podłożyli swoich głosów. Ich wkład w ten film to jedynie te ostatnie parę sekund (no, oczywiście muzyka też ) Wracając do tematu: "A Hard Day's Night", zdecydowanie. Moim zdaniem dużo lepszy niż "Help!". Zabawniejsze dialogi i do tego ten klimat (nie ma jak czarno-białe filmy ) to tak w skrócie pozdrawiam!!! |
Autor: | Adam_S [ Czw Sty 22, 2004 9:25 am ] |
Temat postu: | |
Eleanor Rigby napisał(a): Adam_S napisał(a): no chyba, że chodzi o podkładanie głosu eee, zdaje się, że Beatlesi nie podłożyli swoich głosów. Możliwe, nie wsłuchiwałem się dokładnie, bo film miałem krótko i bez polskich napisów (a angielski znam raczej słabo):( Najlepiej zapamietałem tą końcową scenę no i oczywiście piosenki... Pozdrawiam |
Autor: | Jarbeat [ Czw Sty 22, 2004 11:09 am ] |
Temat postu: | |
Beatle,gdy zobaczyli finalny produkt ,byli w "Yellsub" niebie i trochę żałowali,że nie było ich wokali w ich animowanych odpowiednikach. A szkoda! Liverpoolskie pozdrowionka for all fab four fan's. |
Autor: | Eleanor Rigby [ Czw Sty 22, 2004 3:12 pm ] |
Temat postu: | |
Adam_S napisał(a): nie wsłuchiwałem się dokładnie
wcale nie musiałeś wystarczy trochę poczytać... |
Autor: | Adam_S [ Czw Sty 22, 2004 3:26 pm ] |
Temat postu: | |
Eleanor Rigby napisał(a): Adam_S napisał(a): nie wsłuchiwałem się dokładnie wcale nie musiałeś wystarczy trochę poczytać... hehe, chyba się nie wybronię napisów w filmach raczej nie czytam, a w innych źródłach jakoś nigdy nie zwracałem uwagi na obsadę tego filmu... no ale poddaję się - mea culpa, nie doczytałem Pozdrawiam! |
Autor: | MichMistrz [ Sob Sty 24, 2004 11:01 pm ] |
Temat postu: | |
A mi się podoba właśnie (nie zgadzając się z Eleonorą oraz samymi Beatlesami którzy lepiej wspominają pracę nad pierwszym filmem) bardziej Help! niż AHDN. Dlatego że: 1. jest kolorowy ;P i widzę Beatlesów w kolorze (a więc wyglądają, że tak się wyrażę, realniej), a nie jak w większości źródeł z tamtych czasów czarno-biało, 2. ma ciekawszą fabułę i więcej zabawnych pomysłów, 3. niesłychaną scenerię, 4. Beatlesi są już o rok i dwie płyty bardziej zaawansowani w piosenkach, no i...w długościach włosów W końcu to już ostatnie "wypociny" przed przełomową płytą Rubber Soul, utwory są wg mnie już bardziej zbliżone, nowocześniejsze od tych prostych, harmonijkowych z AHDN. Natomiast, ja należę zdecydowanie do obrońców filmu Magical Mystery Tour i na niego chyba bym głosował. Krytycy go zjechali w tamtych czasach, bo nie byli przygotowani na coś takiego po poprzednich dwóch filmach, a z dzisiejszej perespektywy dla przeciętnego fana Beatlesów to powinno być coś wartościowego. Ja na przykład z dumą puściłem ten film moim dwóm kolegom, którzy nie słuchaję Beatlesów, a oglądali go z uwagą i zaciekawieniem. Jest to niewątpliwie coś zabawnego, a Beatlesi byli zabawni (pomijam AHDN i HELP, bo tamte reżyserował Lester a nie oni sami), więc jest to szczere, to oddaje w pełni ich surrealistyczne poczucie humoru i oddaje klimat tamtych czasów, przyjrzyjcie się kolorystyce w tym filmie, widać że lata hipisów. Nie wspomnę już tu o tym, że jest to pierwszy film z ich udziałem, który udało mi się zobaczyć (oj! Chyba jednak wspomniałem), chociaż ten sentymentalny wątek nie powinien tu mieć miejsca. Chodzi mi jednak przede wszystkim o co innego, najprościej pisząc - ILE RAZY OGLĄDAM TEN FILM, TO NIE MOGĘ OPRZEĆ SIĘ WRAŻENIU, ŻE BYŁ ON PRZYCZYNKIEM DO POWSTANIA LATAJĄCEGO CYRKU MONTY PYTHONA. No i jeszcze ten genialny montaż do piosenki I`m The Walrus - mistrzostwo świata ! pozdrawiam MichMistrz |
Autor: | McCartney [ Nie Sty 25, 2004 9:06 pm ] |
Temat postu: | Broadstreet |
A dlaczego nikt nie piszę o Broad Street?Dla mnie to bezprzecznie jeden z najlepszych beatlesowskich filmów porównywalny nawet do HELPI w dupie mam to że krytycy uważają go za jeden wielki kicz.Przecież muzyka jest wyśmienita.(Bo chyba tylko to się liczy w filmach beatlesów , aktorstwo raczej zawsze schodzi na drugi plan)Najlepsze momenty to z pewnością:Silly Love Songs Reprise (po prostu wyśmienita klangująca solówka na basie i porywająca partia Steve'a Lukathera),cała próba zepspołu z Not Such A Bad Boy (znakomity Rock And Roll) i So Bad (opus magnum Pipes Of Piece) zresztą No Values też świetne,no i oczywiście Eleonor Rigby (sorry Eleonor's Dream).Po za tym np uważam że Ringo jaka aktor prezentuje się naprawdę dobrze.Fabuła i pomył filmu również jest ciekawy.A wy co o nim myślicie? |
Autor: | MichMistrz [ Nie Sty 25, 2004 9:14 pm ] |
Temat postu: | |
Ja się nie wypowiadam, bo nie oglądałem, znam to tylko gdzieś właśnie od Not Such A Bad Boy. Eleanor`s Dream, no dobre to jest, zawsze lubię oglądać filmy gdzie jest ukazany Londyn w 19 (?) wieku, zajebisty klimat, jeszcze brakowało Paula jako Kuby Rozpruwacza Jak się zaczęło Eleanor Rigby - jak to pierwszy raz widziałem - to myślałem, że to fragment jakiegoś beatlesowskiego archiwum, tak jest tam zrobiony na bitla, ta fryzurka, itd. Jednak sądzę, że musiałbym widzieć cały ten film żeby się wypowiedzieć. pozdrawiam MichMistrz |
Autor: | Jarbeat [ Nie Sty 25, 2004 10:27 pm ] |
Temat postu: | |
Sorry,ale nijak nie da się porównać GIVE MY REGARDS TO BROAD STREET do HELP!,because ten pierwszy nie jest filmem Beatlesowskim. Dlatego zbędne się wydają klasyfikacje,że "BROAD" jest lepsze,czy porównywalne z HELP! Pozdrówka dla fanów FAB FOUR.[/b] |
Autor: | Jarbeat [ Nie Sty 25, 2004 11:19 pm ] |
Temat postu: | |
W uzupełnieniu - "Give my regards to Broad Street" to Paul McCartney, a "HELP !" to THE BEATLES.Jest różnica. Liverpoolskie ukłony for all ! |
Autor: | McCartney [ Pon Sty 26, 2004 7:12 pm ] |
Temat postu: | |
Tzn że Paul nie jest Beatlesem?Dla mnie to właśnie teraz tylko on może dzwigać ciężar Beatlesów.Pozatym w BROAD STREET połowa piosenek to utwory FAB4 |
Autor: | Jarbeat [ Wto Sty 27, 2004 1:22 am ] |
Temat postu: | |
Paul był, jest i będzie Beatlesem,aczkolwiek nigdy nie będzie dzierżył miana twórcy HELP!,bo jest tam jednym (logicznie,że b.ważnym, ale jednak) z CZTERECH.Miano takie ma odnośnie BROAD STREET, mimo,że to inna para butów-choć to nawet nie sztylpy, jak w przypadku 1965 r. i filmu R.Lestera. Pozdrowionka dla fanów 4 geniuszy z Liverpoolu. |
Autor: | Wojtek blackbird [ Nie Paź 17, 2004 4:38 pm ] |
Temat postu: | |
Trudny wybór.Jednak A Hard Day"s Night.Również twierdzę że Broad Street.. to dobry film i muzyka też |
Autor: | Piotrek [ Nie Paź 17, 2004 7:38 pm ] |
Temat postu: | Re: McCartney |
McCartney napisał(a): 9.The Rutles All you Need Is Cash (John)
Jeśli w ogóle, to George. :) |
Autor: | Kel [ Śro Paź 20, 2004 5:58 pm ] |
Temat postu: | |
Dla mnie najlepszy był Help! :D dobry i zabawny, bardzo fajny, prosty film bez żadnych super rewelacji z fantastyczną przygodą . Yellow Submarine również very good , ale najbardziej "Help!" mi przypadł do gustu. Btw nie wiem co George i Pual widzieli w tej hindusce :P:P:P hehe. Jak Paula zmniejszyło było dobre ;P, biedny tylko Ringo |
Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |