Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Na której waszym zdaniem płytce znajduje się najlepszy kawałek otwierający album ? Ja lubie mocne i głośne wejścia więc waham się pomiędzy "please please me" - i saw her ... , "with the beatles" - it won't belong , "a hard day's night" i "sgt. pepper's ..."

_________________

Oczywiscie Revolver. Koniec dyskusji. Zamykamy temat.

_________________
Ah, matches.

Iwo.... skocz po piwo. Dopiero pogadamy!

_________________
http://www.ratujkonie.pl/.

Dobry rym.

_________________
Ah, matches.

Zaskakujący rym, jak wcześniej mógłbym nie wpaść na to:wink:

Dla mnie 2 utwory są poza konkurencja:
No Reply i Magical Mystery Tour.
Ale najlepszy chyba ten pierwszy. Co by nie mówic o Beatles for sale to początek ma wyśmienity.

_________________

Cóż mogę ja dorzucić w tej kwestii? Nic lepszego nie wymyślę - Zgadzam się z Piotrusiem.

_________________
http://www.ratujkonie.pl/.

po dłuższym zastanowieniu wybieram sierżanta , motyw ze strojeniem instrumentów a potem wejście ostrej gitarki - mistrzostwo .

_________________

It won't be long lub No Reply. Zagłosuję na mój pierwszy typ, bo wiem że Reply będzie miał dużo głosów. Dobrze kombinuję?

wiecie to nie jest takie mało znaczące bo jak pierwszy otwierający numer "rzuci słuchaczem o podłoge" to wiadomo , że to zachęci go do przesłuchania całej płyty .

_________________

Związek Radziecki jak dla mnie the best

_________________

Noooo....na razie głosujący nie mogą się zdecydować jednoznacznie....
Każdy ma swojego typa-faworyta.... Ciekawie wygląda ankieta. Chyba nic z tego nie wyjdzie (głosoawnia).

_________________
http://www.ratujkonie.pl/.

"Come Together" oczywiście.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

A wg. mnie "I saw her standing here"! Bo:
1. Śpiewa ją Paul
2. Ma chwytliwą melodię
3. Uwielbiam ją śpiewać
4. Bo pierwsza

_________________

ja wszystkie swoje aktualne piraty mam ponagrywane od tyłu i sie do tego przyzwyczailam. aczkolwiek pierwsze 4 plyty beatlesow ktore poznalam mialam kiedys nagrane w prawidlowej kolejnosci, i pierwsze co uslyszalam, to było Come Together i dlatego na to glosuje, bo to byl moj ogolny wstep do Bitelsow, a jaki piekny! A gdyby nie to, to dalabym Two Of Us, bo kocham to, a poza tym Let It Be na mp3 mialam zaraz po Abbey Road!! Co nie zmienia faktu, ze Come Together wymiata. Jak to uslyszalam, to poczulam, ze odnalazlam Beatlesow. Zawsze chcialam poznac Beatlesow. Przepraszam, robie sie sentymentalna.

_________________
cjdkz oisof jui osuiousoi yuuuya!!

Oczywiście.

_________________
jest gitara

Oczywiście najsłabszy początek Beatlesowskiej płyty z poznego okresu, a tak właściwe to tylko 2 były słabsze - It won't Be Long i Drive My Car

Pierwszy utwór na płytach TB poza wyjątkami (Taxman, Help, Magical Mystery Tour) nigdy nie był jakos specjalnie istotny, zazwyczaj z utworu na utwór płyta coraz bardziej wciągała a najlepsze rzeczy przewaznie były na końcu albumu (bądz tez na końcu pierwszej strony analogowej płyty) jako niezapomniane zwieńczenia całości. Początek to zazwyczaj był taki niezobąwiązujący wstepniak.

_________________

Widzę, że wielbisz twórczośc Paula.... W takim razie wytłumacz mi dlaczego nie lubisz Yesterday, określając ten utwór mianem knota - patrz shout box....?

_________________
http://www.ratujkonie.pl/.

!!!:shock: @#$%^$#^%&!!!!
rzeczywiście nasze gusta się rozjeżdżają... nawet w twórczości Beatlesów, ale to dobrze.
oczywiście, że to najlepszy początek z najlepszego albumu.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Bo Yesterday jest bardziej wypromowana przez media, niż moim skromnym zdaniem na to zasluguje. Przecież, Harrisonowskie "I need you" jest zdecydowanie lepsze. A wszyscy nauczyciele od muzyki muszą na muzyce "Yesterday" z dziecmi śpiewać, a to monotonia nudna jest.

_________________

może łatwiej się im śpiewa monotonne piosenki (nauczycielom z dziećmi)

weź pod uwagę fakt, Szlachcianko że Yesterday to w pewnym sensie coś nowego w karierze TB, a I need you powiela dawne szablony (choć osobiście też wolę I need you ale pod wzgl. artystycznym doceniam bardziej Yesterday)

_________________