Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Nie Lis 10, 2024 9:21 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 21 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Lennon vs McCartney 1969
John Lennon 20%  20%  [ 3 ]
Paul McCartney 73%  73%  [ 11 ]
Remis 7%  7%  [ 1 ]
Razem głosów : 15
Autor Wiadomość
PostWysłany: Wto Mar 01, 2016 4:45 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1346
Rok 1969. Ostatni rok Beatlesów... Zaczął się fatalnie: sesje Get Back/Let It Be - chyba najgorszy kawał materiału w historii muzyki (i nad-obfity!), choć sam pomysł POWROTU do korzeni (rock and rollowych) i do grania na żywo - w zamierzeniach obiecujący, ale… nie z zespołem w TAKIEJ KONDYCJI… W owym roku wszystko było NIE TAK jak zawsze (= dawniej): wydanie dwóch singli w dwóch następujących po sobie miesiącach (nigdy wcześniej tak się nie zdarzyło!), wydanie singla wykrojonego z albumu PO premierze albumu (zrobiono tak po raz pierwszy wbrew „zasadzie”), zamieszczenie utworu zespołu na kompilacji VA (choć szlachetnej), powtórzenie na albumie utworów wydanych dużo wcześniej, zatrudnienie producenta „z zewnątrz”, odejście Harrisona, odejście Lennona… Aż trudno uwierzyć, że wówczas powstało Takie DZIEŁO jak Abbey Road - dowód na to Jak Wielkimi Muzykami MIMO WSZYSTKO byli RAZEM…

W roku 1969 stworzyli jednak kilka kolejnych Ponadczasowców. Który Bardziej „się zasłużył”?

Paul McCartney 1969
Two Of Us
Let It Be
The Long And Winding Road
Get Back
Teddy Boy
Maxwell's Silver Hammer
Oh! Darling
You Never Give Me Your Money
She Came In Through The Bathroom Window
Golden Slumbers
Carry That Weight
The End
Her Majesty
Goodbye [Mary Hopkin]
Penina [Carlos Mendes/Jotta Herre]
Come And Get It [Badfinger]

John Lennon 1969
Dig A Pony
Don't Let Me Down
The Ballad Of John And Yoko
Come Together
I Want You (She’s So Heavy)
Because
Sun King
Mean Mr Mustard
Polythene Pam
Give Peace A Chance [Plastic Ono Band]
Cold Turkey [Plastic Ono Band]

Nerk Twins 1969
You Know My Name (Look Up The Number)
I've Got A Feeling


Załączniki:
JL 1969.jpg
JL 1969.jpg [ 14.31 KiB | Obejrzany 75261 razy ]
PM 1969.jpg
PM 1969.jpg [ 49.97 KiB | Obejrzany 75261 razy ]

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image
Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Mar 01, 2016 5:47 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
... a najdziwniejsza sytuacja jaka się Beatlesom przydarzyła w 69 roku to nagranie płyty i jej odrzucenie na czas nieokreślony by w tym czasie nagrać zupełnie inne dzieło.

Pierwsze wrażenie po obejrzeniu setlisty obydwu panów - same fajne utwory! Żadnego średniaka, chociaż 2 utwory zostały spartaczone na wysokości produkcji pomimo, że też zdecydowanie należą do udanych.
Cóż, 69 rocznik u Beatlesów to jest po prostu potęga.

Moim zdaniem jest to z pewnością rok Paula. Nie imponuje mi jakoś jego przewaga utworów, natomiast fakt, że większość to rzeczy rewelacyjne. Miał chłopina formę życiową. Johna AD 69 też ubóstwiam, ale jego spis utworów robi jednak mniejsze wrażenie, nawet jeśli stworzył on nie tylko utwór rocznika ale i najlepszy numer podpisany nazwą The Beatles - I Want You (She's So Heavy). W utworach* wybitnych McCartney wygrywa u mnie 5:4 z Lennonem. Ma też przewagę i to już znaczną w utworach "tylko" bardzo dobrych (praktycznie pozostała reszta piosenek z rocznika).

Moje top 10 AD 69:

1. I Want You (She's So Heavy)
2. Golden / Carry / The End
3. Cold Turkey
4. Let It Be
5. I've Got A Feeling
6. Because
7. Don't Let Me Down
8. The Long And Winding Road
9. You Never Give Me Your Money
10. Oh! Darling

*połączyłem w jedno końcową 3-częściową suitę, bo tylko wtedy ma swoją siłę rażenia.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Mar 03, 2016 11:30 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Zawsze mi się wydawało, że po koniec Beatlesów to właśnie Macca miał najwięcej do powiedzenia, jako kompozytor. Dopiero teraz - dzięki tej ankiecie - zorientowałem się, jaki popełniałem błąd.

Kompozycji Paula jest trochę więcej ale wydają mi się teraz jakieś takie nijakie. Niektórzy uważają "Let it Be" oraz "Long And Winding Road" za hity ...lecz nie ja :D "Golden / Carry / The End" są niczego sobie ale bez dodatków Lennona tracą swoją moc. "You Never Give Me Your Money" jest trochę zbyt płaczliwe, a "She Came In Through The Bathroom Window" nijak nie można postawić na tej samej półce, co np. "Sun King". Można byłoby uznać, że "Oh, Darling" było sporym sukcesem ale w gruncie rzeczy ta piosenka to coś w rodzaju żartu i wystawić jej do rywalizacji z Lennonem jakoś nie wypada.

Natomiast po stronie Lennona aż skrzy się od pięknych, wręcz zachwycających piosenek. Sztuka w sztukę beatlesowskie klasyki.
Because
Sun King
Come Together
I Want You (She’s So Heavy)
Mean Mr Mustard
Nawet jeśli nie weźmiemy pod uwagę nieco topornego hymnu "Give Peace A Chance", to i tak mamy Lennona, który błyszczy na tle swojego kolegi z zespołu. Ta przewaga wydaje mi się teraz miażdżąca.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Mar 04, 2016 7:59 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Ale żeby bronić Johna jakimś Mean Mr Mustard i Sun King ;) Ten pierwszy w wersji z Abbey Road to wg mnie najsłabszy utwór rocznika. Niemniej kompozycja miała olbrzymi potencjał.

Paula AD 69 łykam w całości. Poza utworami, które uhonorowałem w top 10, kocham bezgranicznie również Come And Get It i Goodbye (które się o dziesiątkę otarły) - to są pierwszorzędne perły. Również Teddy Boy jest przeurocze, także Two Of Us zaliczam do wielkich momentów. Nawet Her Majesty to coś jedynego w swoim rodzaju. A i Penina daje radę, a jeszcze jakby Macca to zaśpiewał.
Zostają jeszcze Get Back, Maxwell i She Came In Through The Bathroom Window. Cóż, nie są to moi faworyci ale każdy trzyma poziom.

Jednak żyjąc w latach 60-tych i oceniając tylko to co zostało wydane w 69 roku miałbym wrażenie, że Lennon bije na głowę McCatrneya. Wychodzi Hey Bulldog, Across The Universe plus cała reszta z powyższego spisu za wyjątkiem Dig A Pony, którego nikt wtedy jeszcze nie znał o ile nie wszedł na komin 30 stycznia. Macca ma tylko utwory z Abbey Road, Get Back i All Together Now. Przy dorobku Johna dość skromnie wypadał w kontekście bieżących słuchaczy z epoki.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Mar 04, 2016 9:07 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Musztard jest OK. Ciekawe, że "robi" go gitara basowa Paula.

Sun King to jeden z flagowych trójgłosowych wokali Beatlesów. Harmonie są bardzo subtelne, piękne i tylko nieco mniej złożone, niż w "Because". Znowu piosenkę "robi" Macca śpiewając to aaa-aaa-aaa-aaa najwyżej w środkowej ósemce. Nie wiem zresztą kto tam śpiewa tą najwyższą partię. Może jest zmontowana? Nagrana niżej i puszczona z taśmy szybciej. W każdym razie efekt jest miażdżący.

Brałem pod uwagę tylko utwory z pierwszego postu. Nic nie poradzę - z zaskoczeniem stwierdziłem, że moimi ulubionymi z tego roku są tylko piosenki Lennona. Lubię oczywiście parę kompozycji Paula z Abbey Road ale uważam, że są słabsze niż Johna.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Mar 05, 2016 12:38 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1346
admin_joryk napisał(a):
Sun King to jeden z flagowych trójgłosowych wokali Beatlesów. Harmonie są bardzo subtelne, piękne i tylko nieco mniej złożone, niż w "Because". (...) efekt jest miażdżący.

„zachwyt” Joryka odnośnie Sun King ROZUMIEM, bo też Bardzo Lubię i CENIĘ, i jest to Drobiażdżek BARDZIEJ (mimo swojej krótkości) Szlachetny i Złożony, niż to się wielu NIECIERPLIWYM słuchaczom (przeskakującym, o zgrozo! ten niespełna 150-sekundowy utwór) wydaje.

„problem” z większością utworów na stronie ‘B’ Abbey Road polega na tym, że znakomicie ZDAJĄ EGZAMIN w całej tej medlejowej sekwencji, natomiast wyrwane z Tego Środowiska - Tracą, NIE zdają egzaminu. Jedynymi tytułami, które są w stanie funkcjonować poza tym „suitowym układem” są Because, You Never Give Me Your Money i She Came In Through The Bathroom Window (i oczywiście poza-tematowy Here Comes The Sun).

Sun King nie „definiuje” ani Lennona (a może? :wink: ), ani Beatlesów, ani albumu Abbey Road. Ale jest Subtelnością dla Smakoszy :) - Dzieje się w nim TAK Bardzo Muzykalnie na poziomie KAŻDEGO Instrumentu (o Partiach Wokalnych nie wspominając) - trzeba nie tylko Słuchać, ale też Słyszeć! Jest tu Lennon (Beatlesi) Lyriczny, i Lennon (Beatlesi) Prześmiewczy. A Instrumentalnie - Ach!: wystarczy WSŁUCHAĆ SIĘ Co i Jak gra Bas, Perkusja (tak!), Albatrossujące Gitary plus Pływające Klawisze Martina… Pewnie „łatwiej” ZWRÓCIĆ UWAGĘ na tradycjonaliki typu Maxwell’s Silver Hammer, albo długodystansowce typu I Want You, ale Większą „frajdą” jest „dostrzec” nie… długie nogi (które wszyscy widzą :wink: ), lecz ćwierć-milimetrowy pieprzyk za lokiem… :wink:

Lennona 1969 nie musi definiować Sun King - wystarczy parka Because/Come Together :) .

Co powiedziawszy, prezentuję moją Dziesiątkę L/M 1969 (bez Sun Kinga), nie rozstrzygając jeszcze Którego Twinsa Fabuję, bo mam dylemat wymagający dodumania...

1. Because
2. The Long And Winding Road
3. Come Together
4. You Never Give Me Your Money
5. Don't Let Me Down
6. Oh! Darling
7. I Want You (She’s So Heavy)
8. She Came In Through The Bathroom Window
9. Two Of Us
10. You Know My Name (Look Up The Number)

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Mar 05, 2016 1:23 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Argus9 napisał(a):
„problem” z większością utworów na stronie ‘B’ Abbey Road polega na tym, że znakomicie ZDAJĄ EGZAMIN w całej tej medlejowej sekwencji, natomiast wyrwane z Tego Środowiska - Tracą, NIE zdają egzaminu. Jedynymi tytułami, które są w stanie funkcjonować poza tym „suitowym układem” są Because, You Never Give Me Your Money i She Came In Through The Bathroom Window (i oczywiście poza-tematowy Here Comes The Sun).


Muszę przyznać, że jedynym utworem, w którym nie słyszę jakiejś nienaruszalnej ciągłości wobec suity jest dla mnie właśnie "Sun King". Słuchany oddzielnie nic nie traci. Może dlatego, że jest zdecydowanie inny od reszty. Ale to pewnie kwestia indywidualna.
Lubię sobie czasem posłuchać Sun Kinga wyjętego z suity, natomiast dla przykładu She Came In Through... nie ryzykowałbym, zresztą na dobrą sprawę nie wiem do końca czy się zaczyna od początku gitarowej solówki czy od jej zakończenia ;)

Argus9 napisał(a):
ale Większą „frajdą” jest „dostrzec” nie… długie nogi (które wszyscy widzą :wink: ), lecz ćwierć-milimetrowy pieprzyk za lokiem… :wink:


Czasem jak coś powiesz to tylko oprawić w ramki i powiesić na ścianie :)
Uwielbiam Sun King, ale jednak faworyzowanie tego urokliwego fragmenciku na tle tak miażdżącego rocznika jest zaskakujące.

Argus9 napisał(a):
1. Because
2. The Long And Winding Road
3. Come Together
4. You Never Give Me Your Money
5. Don't Let Me Down
6. Oh! Darling
7. I Want You (She’s So Heavy)
8. She Came In Through The Bathroom Window
9. Two Of Us
10. You Know My Name (Look Up The Number)


Ale żeby nie uwzględnić Let It Be ;)
:)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Mar 05, 2016 2:55 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1346
Yer Blue napisał(a):
Uwielbiam Sun King, ale jednak faworyzowanie tego urokliwego fragmenciku na tle tak miażdżącego rocznika jest zaskakujące.

Tylko, że… ja wcale NIE FAWORYZUJĘ (?) Sun King „na tle rocznika”. W ogóle NIE PORÓWNUJĘ go z żadnym utworem „z rocznika”. W zasadzie odniosłem się do postu Joryka, a sens mojej wypowiedzi jest taki, że Sun King jest przeważnie (wg mnie niezasłużenie) ignorowany/nierozumiany/niedoceniany i tyle, ale jednocześnie przecież zastrzegłem, że Sun King NIE DEFINIUJE Lennona, NIE DEFINIUJE Beatlesów, co więcej NIE ZAMIEŚCIŁEM go w moim Top 10 - ’69, więc SKĄD Twoja (niestety) NAD-interpretacja jakobym „faworyzował” ten utwór?

Chyba „czytasz” (mnie) za szybko/niedokładnie - (jak mawiała moja Babcia) „po łebkach” :)

Yer Blue napisał(a):
Muszę przyznać, że jedynym utworem, w którym nie słyszę jakiejś nienaruszalnej ciągłości wobec suity jest dla mnie właśnie "Sun King".

Sun King „wyłania się” z długiego outro You Never Give Me Your Money, pełnego dzwoneczków i świerszczy :) które robią dla niego tło i klimat, z czym jest NIEROZERWALNIE związany.

Yer Blue napisał(a):
Ale żeby nie uwzględnić Let It Be ;)

I KTO to mówi :!: Czyli: OBOWIĄZUJE jakaś „poprawność polityczna”? - Let It Be MUSI być w Top 10 i już? - tak jak „demokratycznie dowolny” kolor Forda Model T? :wink:

Yer Blue napisał(a):
1. I Want You (She's So Heavy)
2. Golden / Carry / The End
3. Cold Turkey
4. Let It Be
5. I've Got A Feeling
6. Because
7. Don't Let Me Down
8. The Long And Winding Road
9. You Never Give Me Your Money
10. Oh! Darling

Ale żeby nie uwzględnić Come Together…? :wink:

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Mar 05, 2016 3:36 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 868
Myśląc o roku 1969 bez zastanowienia myślałem od wieków, że to rok McCartneya. Dziś ,po dłuższej refleksji...nadal tak myślę. Choć cenię niezwykle również kompozycje Lennona . Za Paulem przemawiają w mojej ocenie dwa dodatkowe elementy:
- to on był tym spoiwem łączącym jeszcze zespół , jego kierownikiem (choć nie zawsze w pozytywnym znaczeniu)
-Abbey Road basem stoi i basta!

Moja 10:

1.Let It Be ( ale tylko wersja płytowa z ostrzejszą gitarą)
2.Golden Slumbers/Carry/The End (mój pogląd tutaj jest tożsamy z Yer)
3.Oh! Darling – Ci co mnie znają wiedzą dlaczego. Chyba mój ukochany wokal w historii zespołu
4.Come Together
5.The Long And Winding Road
6.I Want You (She's So Heavy)
7.You Never Give Me Your Money
8.I've Got A Feeling
9.Because
10.Two Of Us

Drodzy Argusie I Yer Blue: Jest Let It Be i Come Together :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Mar 05, 2016 3:39 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Argus9 napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Uwielbiam Sun King, ale jednak faworyzowanie tego urokliwego fragmenciku na tle tak miażdżącego rocznika jest zaskakujące.

Tylko, że… ja wcale NIE FAWORYZUJĘ (?) Sun King „na tle rocznika”. W ogóle NIE PORÓWNUJĘ go z żadnym utworem „z rocznika”. W zasadzie odniosłem się do postu Joryka, a sens mojej wypowiedzi jest taki, że Sun King jest przeważnie (wg mnie niezasłużenie) ignorowany/nierozumiany/niedoceniany i tyle, ale jednocześnie przecież zastrzegłem, że Sun King NIE DEFINIUJE Lennona, NIE DEFINIUJE Beatlesów, co więcej NIE ZAMIEŚCIŁEM go w moim Top 10 - ’69, więc SKĄD Twoja (niestety) NAD-interpretacja jakobym „faworyzował” ten utwór?


Chodziło mi o Joryka oczywiście. Przecież wiem, że nie faworyzujesz.
Też uważam, że Sun King jest niedoceniany, z drugiej strony na tle Abbey Road jest trochę skazany na "pożarcie". Na tle całego rocznika tym bardziej.

Argus9 napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Ale żeby nie uwzględnić Let It Be ;)

I KTO to mówi :!: Czyli: OBOWIĄZUJE jakaś „poprawność polityczna”? - Let It Be MUSI być w Top 10 i już? - tak jak „demokratycznie dowolny” kolor Forda Model T? :wink:


Chyba następnym razem będę musiał jakoś wyraźniej zastosować to mrugnięcie okiem ;)

Argus9 napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
1. I Want You (She's So Heavy)
2. Golden / Carry / The End
3. Cold Turkey
4. Let It Be
5. I've Got A Feeling
6. Because
7. Don't Let Me Down
8. The Long And Winding Road
9. You Never Give Me Your Money
10. Oh! Darling

Ale żeby nie uwzględnić Come Together…? :wink:


:)
Nie wszedł. Za mocny rocznik. Możliwe, że byłby u mnie na 11.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Mar 05, 2016 3:58 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
dr Maxwell napisał(a):
Za Paulem przemawiają w mojej ocenie dwa dodatkowe elementy:
- to on był tym spoiwem łączącym jeszcze zespół , jego kierownikiem (choć nie zawsze w pozytywnym znaczeniu)
-Abbey Road basem stoi i basta!


U mnie sytuacją decydującą był wkład Paula w Let It Be. Po odjęciu wcześniej powstałych Across The Universe oraz One After 909, Lennona tam prawie nie ma, Macca rządzi. A ja szalenie cenię tę płytę! Jak dla mnie nie odstaje poziomem od Abbey Road.
Wkład w Abbey Road jest porównywalny u obydwu, natomiast reszta kompozycji - u Lennona single (aż 4), u McCartneya numery odrzucone lub oddane (sztuk 3) to przewaga Johna ale nie tak gigantyczna jak dominacja Paula na Let It Be.

Na pewno punktem dla Paula jest Twój pierwszy odnośnik, choć z drugiej strony "poważne" rozpoczęcie solowej kariery przez Lennona to też punkty dodatnie ;)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Mar 05, 2016 4:43 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1346
Yer Blue napisał(a):
Chodziło mi o Joryka oczywiście.

Zwracam honor! Wychodzi na to, że to ja czytam „po łebkach” :wink:

dr Maxwell napisał(a):
-Abbey Road basem stoi i basta!

Nie sposób się nie zgodzić. Jest to czynnik ostatecznie przeważający w moim werdykcie - Macca.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Mar 05, 2016 7:04 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Kwi 08, 2005 3:13 pm
Posty: 456
Miejscowość: Kłobuck
Głosuję na Paula McCartneya. Jednak jest to zwycięstwo "na punkty" w odróżnieniu od 1966 roku gdzie jego przewaga była (według mnie) miażdżąca. Paul napisał teraz więcej piosenek (14:9) i wśród nich jest nieco więcej tych z najwyższej półki (4:2). Wydaje mi się także, że wkład Paula w opracowanie całego materiału, także autorstwa Johna (i innych) był większy. Poniżej podaję moją "parszywą dwunastkę". Jak widać prawie połowa jest jednak Johna. No i trzeba uwzględnić, że Come Together jest prawie utworem sztandarowym tego roku.

01 Because
02 Let It Be
03 The Long And Winding Road
04 .../Sun King/Mustard/Polythene Pam/... (powrót Yeah Yeah Yeah)
05 Goodbye [Mary Hopkin] (jakby echo piosenki I'll Be On My Way)
06 Slumbers/Carry That Weight/The End
07 The Ballad Of John And Yoko
08 I Want You (She’s So Heavy)
09 Oh! Darling
10 Come Together
11 Get Back
12 Come And Get It [Badfinger]

_________________
you can boogie if you try


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Mar 06, 2016 6:25 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2385
Miejscowość: New Salt
Dałem remis, nie tylko dlatego, że dziesiątka wyszła 5/5.
Choć bliżej mi w tym roczniku do piosenek Johna to jednak bas Paula wymiata i nie ma zwycięzcy.

01. I Want You (She’s So Heavy) - John
02. Oh! Darling - Paul
03. Golden / Carry / The End - Paul
04. Because - John
05. You Never Give Me Your Money - Paul
06. Come Together - John
07. Sun King - John
08. Cold Turkey - John
09. Let It Be - Paul
10. The Long And Winding Road - Paul


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Mar 06, 2016 6:31 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
No to dopiszcie Ringo. On tam wszędzie ma autorskie partie perkusji. On powinien wygrać ten konkurs kompozytorski.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Mar 06, 2016 6:46 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2385
Miejscowość: New Salt
admin_joryk napisał(a):
No to dopiszcie Ringo. On tam wszędzie ma autorskie partie perkusji. On powinien wygrać ten konkurs kompozytorski.

Jeśli Paul i John to zapominamy o Ringo i George'u.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Mar 06, 2016 7:13 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
O ile dobrze rozumiem, to na korzyść Paula przemawiają kompozycje Lennona, w których ten mu pozwolił czasami klaskać? Im więcej hitów ma John, tym bardziej przegrywa? :D :D :D
Pewnie przez kilka dni będziecie mnie przekonywać do tej tezy. I to dopiero będzie radosne :D :D :D


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Mar 06, 2016 8:09 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 868
admin_joryk napisał(a):
Pewnie przez kilka dni będziecie mnie przekonywać do tej tezy. I to dopiero będzie radosne :D :D :D


Ale po co? Nie widzę sensu.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Mar 07, 2016 12:25 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Kwi 08, 2005 3:13 pm
Posty: 456
Miejscowość: Kłobuck
admin_joryk napisał(a):
O ile dobrze rozumiem, to na korzyść Paula przemawiają kompozycje Lennona, w których ten mu pozwolił czasami klaskać?


Ja również wpisałem się w ten tok rozumowania pisząc o wkładzie Paula w opracowanie utworów innych. Trudno przecenić znaczenie zaangażowania Paula, prawdopodobnie nie byłoby albumu gdyby nie to. Nawet oddał kolegom dwa pierwsze miejsca na płycie. Ale to wszystko miałoby znaczenie gdybyśmy oceniali artystów ogólnie a w naszym pojedynku liczą się tylko piosenki, niezależnie od aranżacji.

Dodam tylko, że bas Paula McCartney'a to rzecz, której najbardziej mi brakuje na prawie wszystkich solowych albumach Johna.

_________________
you can boogie if you try


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Mar 08, 2016 3:21 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
A tak utwory Johna i Paula z 69 roku radziły sobie w naszym plebiscycie:

1. Let It Be (9)
2. I Want You (She's So Heavy) (21)
3. Come Together (22)
4. Dont Let Me Down (34)
5. Oh! Darling (40)
6. Golden Slumbers (41)
7. Get Back (45)
8. You Never Give Me Your Money (47)
9. Because (51)
10. The Long And Winding Road (76)



W setce znalazły się jeszcze: The End (79), I've Got A Feeling (80) oraz Two Of Us (89 miejsce). Ewidentnie Macca zdetronizował kompozycje Lennona. Chociaż nr 1 rocznika należał wyjątkowo do George'a :) Something było oczko wyżej od Let It Be, na 8 miejscu. Paul na pewno zatriumfowałby gdyby można było zagłosować na Golden / Carry / The End- razem. Zgaduję, że byłoby podium.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 21 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY