master Ble napisał(a):
co do Ringo to wiadomo - anielski głos to to nie był, ale całkiem ciekawa barwa ;P
Właśnie! Nie anielski tylko angielski. Ringo rządzi! Takem też zagłosował
PS. Posłuchajcie Ringo Ramy!!!
| www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
| Najlepszy głos https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=8&t=1531 |
Strona 2 z 4 |
| Autor: | tolo [ Wto Kwi 24, 2007 4:54 pm ] |
| Temat postu: | |
master Ble napisał(a): co do Ringo to wiadomo - anielski głos to to nie był, ale całkiem ciekawa barwa ;P
Właśnie! Nie anielski tylko angielski. Ringo rządzi! Takem też zagłosował
PS. Posłuchajcie Ringo Ramy!!! |
|
| Autor: | Winter [ Wto Kwi 24, 2007 7:16 pm ] |
| Temat postu: | |
Każdy głos miał coś w sobie i każdy mi sie podoba - właśnie za tą niepowtarzalność, specyficzną manierę (każdy miał swoją wlasną, inną niż reszta, apsolutnie niepodrabialną) i każdy wpasował się idealnie repertuarowo w to co podkreślało tą barwę ... Zagłosowałam na George'a ale może dlatego że jego solowa dyskografia najbardziej mi się podoba. Nie znaczy to że reszty nie cenię - cenię i to bardzo ! Paul - jego barwa głosu jest po prostu niesamowita. Potrafi zmienić sie jak kameleon ze słodkiego głosu szepczącego wyznanie miłosci w "I will" przez typowo Paulową "Hey Jude" czy "Let it be" gdzie jego barwa jest najbardziej wg. mnie przez ludzi rozpoznawalna i dlatego też tak niesamowita, aż po "Why dont we do it on the road" w którym daje upust swojej wyobraźni i swojej "ostrej" barwie głosu. Jak tego słucham mam ciarki na plecach ... Paul i jego głos to ewenement na światową skalę. John - niby zawsze ten sam a jednak tak inny. Bo ja porównać "Cry baby cry" do "Lucy" ? Głos Johna równiez się zmieniał z piosenki na piosenkę (najbardziej dostrzegalne w "Mr.Moonlight") ale jednak w mniejszym wg. mnie stopniu niz Paul. Głos Johna to pewnie jeden z najlepiej znanych i rozpoznawalnych głosów wszechczasów. Za to i za wiele innych aspektów bardzo go cenię George - jego barwa najbardziej mi się podoba. Bo lubię jego rozmarzony głos w "Here comes the sun", jego rock'rollowy głos w "What is life" i jego zbuntowany głos w "Brainwashed". Nie mogę nie podziwiać tego co zrobił, tego co dokonał. Stało się to dla mnie częścią mojego życia - to kiedy przypominam sobie nagle - "to brzmi jak George !". George wpłynął na mnie tak bardzo że stałam się inną osobą niż byłam kiedyś. Ringo - głos niesamowicie uroczy, pozytywny i wesoły. Można posłuchac i pomyśleć "Wszytsko jest tak piekne i kolorowe!". Najbardziej podoba mi się jego głos w "With a little help from my friends" gdzie pokazuje i potwierdza swój wizerunek uroczego słodkiego Ringo, i w "Choose love" gdzie ukazuje swoje rock'n rollowe oblicze Ringo na luzie. |
|
| Autor: | KoffanyYakubek [ Wto Lip 03, 2007 6:00 pm ] |
| Temat postu: | |
DŻORŻ zagłosowałem na georga bo teraz lubię go bardziej niż resztę |
|
| Autor: | Lukas [ Wto Lip 03, 2007 6:21 pm ] |
| Temat postu: | |
Paul . Potrafi zaśpiewać łagodnie w "here , then and everywhere" i jednocześnie heavy metalowo w "helter skelter" . |
|
| Autor: | Dominika [ Nie Gru 14, 2008 7:54 pm ] |
| Temat postu: | |
to trudne.... Ale chyba zdecyduję się na Johna. Bo chociaż nie znam się na wokalach, a głos Paula uwielbiam, to jednak John ma to coś. Szczególnie we wspomnianych gdzieś nade mną I'm So Tired czy Happiness Is A Warm Gun. A mi do tego jeszcze bardzo podoba się w "Ticket to Ride", ten moment "aaaaahh she's a got.." pod koniec 
|
|
| Autor: | Lennonka [ Sob Lut 21, 2009 12:48 am ] |
| Temat postu: | |
dla mnei każdy z nich był na swój sposób inny... John miał bardzo charakterystyczny głos. Porafił śpiewać bardzo czysto, oraz z chrypką... to niesamowite, jak dynamicznie zmieniał się jego głos w zaleznosci od charkteru pisoenek.. W sumie z Paulem było podobnie... tylko ze Paul ma chyba najczystszy głos na ziemii... niesamowicie melodyjny. Kiedy chce potrafi wrzasnać, potrafi byc też subtelny i delikatny... Czy Johnowi brakowało subtelności? nie... ale głosem na pewno wyrażał ją lepiej Paul... 
George... to jest zagadka. Cichy Beatles, cichy głos... ale...bardzo podobny do Johna... swego czasu...jak jeszcze byłam dzieckiem, myslałam że to John śpiewa w niektórych kawałkach które skomponował George...a potem rpzezywałam szok, któy był w sumie pozytywny. Głos Georga jest jakby taki nosowy, co niesamowicie mi się podoba... Natomiast RIngo... no miał toporny głos, małomelodyjny...ale kurde... podobał mi się bo zaciekawił mnie swoją barwą.
Kocham ich wszystkich i nie wiem kogo miałabm wybrać na najlepszy wokal... Nie wyobrażam sobie aby John miał spiewać Yesterday czy Fool on the hill... a znowu Makka Revolution czy Come Together... Każdy ma swoj urok... 
|
|
| Autor: | Rita [ Sob Lut 21, 2009 1:30 am ] |
| Temat postu: | |
Według mnie najładniejszy, najbardziej charakterystyczny i najciekawszy głos miał zdecydowanie John. Jego barwę kocham przede wszystkim we wczesnych kawałkach Beatlesów, takich jak "Anna", "Twist&Shout" czy "All I've Got To Do". Wliczając w to wszystkie rock'n'rollowe covery, w których lead vocal należy do Johna. Aż mnie ciarki wtedy przechodzą. Ten głos jest w tych utworach taki... no wiecie dziewczyny
Kiedyś nie lubiłam tej bardzo delikatnej barwy głosu Johna takiej jak na przykład w "Lucy in the Sky with Diamonds", ale teraz lubię ją bardzo. Na drugim miejscu jest u mnie głos George'a, chociaż warsztat wokalny cichego Beatlesa nie był aż tak szeroki. Ale dawno temu zdarzało mi się mylić wokale ww. Beatlesów. Głos Paula lubię, ale nic ponadto. A Ringo... no cóż, wg mnie głosu to on nie miał, co nie znaczy, że nie słucha mi się go z prawdziwą przyjemnością. |
|
| Autor: | Yer Blue [ Sob Lut 21, 2009 3:26 pm ] |
| Temat postu: | |
Lennonka napisał(a): tylko ze Paul ma chyba najczystszy głos na ziemii... niesamowicie melodyjny. Najczystszy? A coż sie kryje za tym określeniem? Najbardziej dzwieczny (tak ja rozumiem określenie czysty) to miał zdecydowanie John a Paul miał taki słumiony, że jak spiewali razem w tej samej tonacji to Paula słabo było słychać bo John zagłuszał tego drugiego. Posłuchaj refrenu "Day Tripper". Lennonka napisał(a): Kiedy chce potrafi wrzasnać, potrafi byc też subtelny i delikatny... Czyli zupełnie jak John. Lennonka napisał(a): Nie wyobrażam sobie aby John miał spiewać Yesterday czy Fool on the hill... A ja bardzo chciałbym usłyszeć. Lennonka napisał(a): a znowu Makka Revolution czy Come Together... Tego juz mniej. [/quote] |
|
| Autor: | Lennonka [ Sob Lut 21, 2009 10:01 pm ] |
| Temat postu: | |
czesc Piter...:* |
|
| Autor: | Cinek15 [ Nie Lut 22, 2009 12:04 am ] |
| Temat postu: | |
Dobrze powiedziane Yer Blue. |
|
| Autor: | beatl68 [ Nie Lut 22, 2009 1:24 am ] |
| Temat postu: | |
Najlepszy głos? John i Paul razem wzięci. To jest prawdziwy głos The BEATLES! 
Pozdrawiam |
|
| Autor: | Karla [ Czw Cze 09, 2011 4:13 pm ] |
| Temat postu: | Re: |
Winter napisał(a): George wpłynął na mnie tak bardzo że stałam się inną osobą niż byłam kiedyś. Nawet nie wiesz, jak mnie to wzruszyło, Winter... Ja zagłosowałam na Paula, bo potrafi zaśpiewać wszystko. Gdyby nie Paul, wybrańcem byłby John. Za chrypę. Za... bunt (?). Ale wiecie co- to właściwie niesprawiedliwe, że stawiacie mnie w takiej sytuacji. Przecież chyba wiadomo, a już szczególnie nam, że Bitelsi byli genialni. Jak więc można kryształ rozbijać na drobne?! Chcecie z nich proszek zrobić, czy co, z tymi wyborami...? (Mówię tak, ale i tak zagłosowałam. Nie obrażajcie się- lubię trochę "pojajcować"....  )
|
|
| Autor: | emilie1309 [ Nie Mar 17, 2013 2:13 pm ] |
| Temat postu: | Re: Najlepszy głos |
Zaznaczyłam Paula, bo wydaje mi się, że on ma ten głos poprostu "najczystszy". Takie największe predyspozycje muzyczne i to cąłkiem neiźle wykorzystane. John ma ciekawy głos, ale momentami 'skrzeczy' 'piszczy' lub 'pieje' i w sumie nie zawsze mi się to podoba (chociaz w sumie co kot lubi, to też czasami jest świetne!). No, to taki mniej więcej obiektywny (jak na osobe bez żadnego wyksztąłcenia muzycznego) osąd. Bo z nagrań głosów (nie w piosenkach) i innych takich najniezwyklejszy jest dla mnie ten zwykły głos Georga. Głeboki z lekką chrypką 
|
|
| Autor: | Dalida [ Pon Kwi 01, 2013 2:17 pm ] |
| Temat postu: | Re: Najlepszy głos |
John za fantastyczną barwę i szerokie spektrum możliwości głosowych |
|
| Autor: | Noelka [ Wto Kwi 02, 2013 9:05 am ] |
| Temat postu: | Re: |
Rita napisał(a): Jego barwę kocham przede wszystkim we wczesnych kawałkach Beatlesów, takich jak "Anna", "Twist&Shout" czy "All I've Got To Do". Wliczając w to wszystkie rock'n'rollowe covery, w których lead vocal należy do Johna. Aż mnie ciarki wtedy przechodzą. Ten głos jest w tych utworach taki... no wiecie dziewczyny Dziewczyny wiedzą Wczoraj od wczesnego ranka rozbrzmiewały w moim domku pierwsze płyty Beatlesów i wciąż mam ciary gdy słucham głosu Johna Co ciekawe moja mała pociecha potrafiła powiedzieć: o John śpiewa, Paul także śpiewa, ale to chyba zupełny przypadek
|
|
| Autor: | Rita [ Wto Kwi 02, 2013 9:50 am ] |
| Temat postu: | Re: Najlepszy głos |
John w tych rock'n'rollach miał po prostu bardzo seksowny głos - nie bójmy się tego słowa Twoja mała jest po prostu niesamowita! Mnie tam trochę czasu zajęło nauczenie się, jak odróżniać głosy Beatlesów (z pominięciem Ringo). Z Paulem i Johnem to jeszcze poszło jak cię mogę, ale Johna i George'a długo nie potrafiłam rozróżnić. |
|
| Autor: | Emeela [ Wto Kwi 02, 2013 10:03 am ] |
| Temat postu: | Re: Najlepszy głos |
We wcześniejszych kawałkach (tych, co nie jestem pewna) to ja do tej pory się potrafię rypnąć. Więc naprawdę pogratulować pociechy! I tak, zgadzam się, John ma w tych kawałkach seksowny głos. ciarowy. elektryzujący. Taki niegrzeczny teddy boy, no.
|
|
| Autor: | Yer Blue [ Czw Kwi 04, 2013 3:43 pm ] |
| Temat postu: | Re: Najlepszy głos |
Dla mnie najbardziej seksowny (w sensie: zmysłowy) wokal miał George. Np. w I'd Have You Anytime czy Long Long Long. Nawet kurczę w takim I Need You. |
|
| Autor: | emilie1309 [ Czw Kwi 04, 2013 4:48 pm ] |
| Temat postu: | Re: Najlepszy głos |
O, zmysłowy to bardzo dobre określenie :3 |
|
| Autor: | Dalida [ Czw Kwi 04, 2013 7:38 pm ] |
| Temat postu: | Re: Najlepszy głos |
To idealne określenie George jak śpiewa jest zmysłowy, a jak mówi... ech starczy posłuchać jakiegoś wywiadu, KOCHAM jego akcent i ton, jego słowa tak cudnie płyną! Ktoś powiedział kiedyś, że to John mówi, jakby śpiewał, a dla mnie to George mówi, jakby z każdego zdania układał melodię choć John jak mówi ma głos tak głęboki, że można się w nim utopić! |
|
| Strona 2 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |
|