Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Sob Kwi 20, 2024 6:25 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 387 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 20  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Nie Kwi 19, 2015 10:55 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Maj 10, 2006 10:11 am
Posty: 1293
Miejscowość: Piernikowo
Obejrzałam w końcu "Bogów". Dwa razy. Chcę trzeci.
Jestem zakochana.
Odpadłam.
Już począwszy od zwiastunu, skończywszy na samym klimacie filmu, wszystko dla mnie jest tu doskonałe.
Gra pana Kota... Padło już wszędzie tyle zachwytów, że nie będę się rozpisywać... On... na te dwie godziny stał się Religą. Człowiekiem, który oddał całe serducho sprawie.
Dla mnie film ukradł także filmowy prof. Zembala - Piotr Głowacki. Genialna kreacja. Oj, muszę się temu panu dokładniej przyglądać.
Muzyka niepolska, a jednak podkreśla klimat czasów, dodaje pewnego smaczku.
Dialogi porywają.
Dramatyzm niekiedy sprawiał, że wbijałam palce w dłonie... Innym razem, przy niepowodzeniach, chciało mi się płakać. A czasami pękałam ze śmiechu. Jeszcze raz podkreślę - dialogi porywające, przecudownie napisane. Dowcipne i inteligentne. Momentami wulgarne, ale bez przesady. Humor sytuacyjny również wyważony, wysmakowany.
Ach, godzinami mogłabym się rozpisywać o tym filmie, który opowiada, moim zdaniem, o cenie, jaką przychodzi zapłacić człowiekowi za oddanie się sprawie, o poświęceniu prof. Religi w dążeniu do spełnienia marzenia, do ratowania ludzi.
No, odpadłam.
10/10

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Pon Kwi 20, 2015 12:30 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Emeela napisał(a):

Dla mnie film ukradł także filmowy prof. Zembala - Piotr Głowacki. Genialna kreacja. Oj, muszę się temu panu dokładniej przyglądać


Mój ulubiony polski aktor młodego pokolenia. Moje ulubione role: 80 milionów (zagrał największego skurczybyka jakiego można sobie wyobrazić), Dziewczyna z szafy i krótkie acz niezapomniane w Bilecie na księżyć i Domie Złym. Z tego co patrzę na jego filmografie to mnóstwo jego ról jest mi nie znanych. Z najnowszych muszę zobaczyć Disco Polo.

A co do Bogów. Dla mnie rozczarowanie. Rola Kota fantastyczna oczywiście chociaż nie wiem czy nie bardziej przez jego naturalne warunki (uderzające podobieństwo do Religi).
Roli Głowackiego prawie nie pamiętam - tak mnie nudził ten film, że już prawie wszystko wymazałem z pamięci. 5/10 za Kota.
Jedna scena bardzo mi utkwiła w pamięci - gdy w jednej z końcowych scen zamieniono Kota na Religę. Z drugiej strony efekt ten przypomina podobny zabieg w filmie Jesteś Bogiem, gdzie na końcu na moment pojawia się Magik. Tego sytuacje na pewno działają na emocje chociaż nie sprawią, że polubię film.

Kilka dni temu widziałem przepiękny film produkcji japońskiej - "Pusty Dom". Ujmująco dziwaczny i niekonwencjonalny, z kulturą Wschodu w tle. Skończył się a ja ciągle o nim rozmyślam - to najlepsze co daje mi film.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Pon Kwi 20, 2015 3:57 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Maj 10, 2006 10:11 am
Posty: 1293
Miejscowość: Piernikowo
Yer Blue napisał(a):
Mój ulubiony polski aktor młodego pokolenia. Moje ulubione role: 80 milionów (zagrał największego skurczybyka jakiego można sobie wyobrazić), Dziewczyna z szafy i krótkie acz niezapomniane w Bilecie na księżyć i Domie Złym. Z tego co patrzę na jego filmografie to mnóstwo jego ról jest mi nie znanych. Z najnowszych muszę zobaczyć Disco Polo.

W "80 milionów" jest rewelacyjny! Taki spokojny człowiek zamienia się w takiego choleryka i brutala! To jest aktorstwo na najwyższym poziomie (to samo zawsze podziwiałam u Gary'ego Oldmana, chociaż nie wiem, czy można go nazwać spokojnym człowiekiem... ;))
Gdyby nie Głowacki, mam wrażenie, że oceniłabym film zdecydowanie niżej. Ukradł cały obraz. Błyszczy.
Smutne to, ale w ogóle nie zapamiętałam go ani w "Bilecie na księżyc", ani, co gorsza, w "Domie złym",
Może są gdzieś wrzucone tylko jego sceny. Poszukam z czystej ciekawości.

Cytuj:
A co do Bogów. Dla mnie rozczarowanie. Rola Kota fantastyczna oczywiście chociaż nie wiem czy nie bardziej przez jego naturalne warunki (uderzające podobieństwo do Religi).

Trzymam teraz w rękach biografię prof. Religi i stwierdzam, że jednak nie są aż tak podobni. Chyba dużo robi sugestia, przy odrobinie charakteryzacji. Albo na odwrót.

Cytuj:
Roli Głowackiego prawie nie pamiętam - tak mnie nudził ten film, że już prawie wszystko wymazałem z pamięci. 5/10 za Kota.


Hm, Głowacki jest tam w sumie najnormalniejszy i najspokojniejszy z całego towarzystwa. Taka ostoja spokoju w domu wariatów. A przy tym, nie robiąc absolutnie nic w tym celu, jest po prostu zabawny. Pewnie to mnie urzekło.
Myślę, czy nie warto by było, byś może spróbował oglądać go jeszcze raz. Chociaż to w sumie bez sensu, bo mnie chwyciło już za pierwszym razem.
Cytuj:
Jedna scena bardzo mi utkwiła w pamięci - gdy w jednej z końcowych scen zamieniono Kota na Religę. Z drugiej strony efekt ten przypomina podobny zabieg w filmie Jesteś Bogiem, gdzie na końcu na moment pojawia się Magik. Tego sytuacje na pewno działają na emocje chociaż nie sprawią, że polubię film.

Tak jak w "Jesteś Bogiem" zauważyłam od razu, tak tutaj nie! Wcale! Gdzie to było? W którym miejscu?

Cytuj:
Skończył się a ja ciągle o nim rozmyślam - to najlepsze co daje mi film.

Pięknie napisane. I całkowicie się z tym zgadzam.
Najlepsze filmy to te, które człowieka przetrzepią. I nie dają się zapomnieć.
To samo zresztą tyczy się genialnych książek.

BTW. Też czekam na "Disco polo". Poza tym, na mojej liście są też "Carte Blanche", "Pani z przedszkola" i wspomniane tu wielokrotnie "Polskie gówno".

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Pon Kwi 20, 2015 4:58 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 28, 2014 4:48 am
Posty: 615
Miejscowość: Zamość / Warszawa
Ja jestem gdzieś w połowie drogi między Yer Blue a Emeelą, chociaż nie ma wątpliwości, że film mi się podobał. Po wyjściu z kina byłem urzeczony nie tyle samą fabułą, ile tym, jak spójny, dynamiczny, porządnie napisany i zagrany był to obraz. Nie nudził mnie ani przez chwilę. Kot był fenomenalny. Poza tym bardzo pozytywne przesłanie i chyba dobrze ukazane realia PRL-u. Im dalej od projekcji, tym emocje opadały (co chyba normalne), ale nadal uważam "Bogów" za nieprzeciętnie udaną produkcję. Takich komercyjnych, ale niegłupich filmów stylu zerowego o amerykańskim sposobie realizacji brakuje w polskim kinie i czekam, co wyniknie z tego sukcesu Palkowskiego (bo ma robić teraz "Dywizjon 303" według Fiedlera).

Natomiast "80 milionów" niezbyt przypadło mi do gustu (chociaż Głowacki był bardzo dobry) - nie przekonała mnie polska wersja "heist movie", czyli filmu o skoku na bank. Co do Głowackiego, to świetny epizod wykreował jeszcze np. w "Obywatelu". W "Domu złym" też go nie pamiętam...

Polecam gorąco "Carte Blanche". Oparta na faktach, świetnie opowiedziana i poruszająca historia, rewelacyjny Chyra, nieco bardziej autorskie podejście niż w przypadku "Bogów", ale ogląda się wspaniale - od początku do końca (końcówka zachwyciła mnie swoją metaforyką).

"Pani z przedszkola" natomiast jest tak specyficzna, że nie wiem, czy zachęcać, czy odradzać. Bardzo osobiste, autobiograficzne wręcz kino, ale w komercyjnej formie. Na pewno przemyślane, z wyraźnym przesłaniem i ładne wizualnie; ma świetne momenty, ale może trochę nudzić. Natomiast jest bezbłędnie zagrane (Woronowicz, Kulesza, Janda, Gruszka). Trzeba samemu się przekonać.

Yer Blue napisał(a):
Kilka dni temu widziałem przepiękny film produkcji japońskiej - "Pusty Dom". Ujmująco dziwaczny i niekonwencjonalny, z kulturą Wschodu w tle.

Rozumiem, że chodzi Ci o film Kim Ki-duka? W takim razie raczej koreański :) Wstyd przyznać, ale nie widziałem żadnego jego filmu.

Yer Blue napisał(a):
Skończył się a ja ciągle o nim rozmyślam - to najlepsze co daje mi film.

Podpisuję się w 100% :D Właśnie o to chodzi w kinie!

Z gatunku właśnie takich - w piątek widziałem "Tańcząc w ciemnościach" Larsa von Triera z Björk w roli głównej. Rzadko zdarza mi się, żeby film tak do mnie trafił. Przeżycie nie do opisania. Niesamowicie emocjonalny film. Widziałem w piątek, a jeszcze trudno mi coś o tym filmie powiedzieć poza tym, że to jeden z tych obrazów, które najmocniej na mnie wpłynęły.

_________________
Kiedy się dziwić przestanę, będzie po mnie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Pon Kwi 20, 2015 5:01 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Yer Blue napisał(a):
Kilka dni temu widziałem przepiękny film produkcji japońskiej - "Pusty Dom". Ujmująco dziwaczny i niekonwencjonalny, z kulturą Wschodu w tle. Skończył się a ja ciągle o nim rozmyślam - to najlepsze co daje mi film.


To nie jest film japoński, tylko koreański (reż. Kim Ki Duk).

Zakochałam się w tym filmie na seansie w kinie dobre kilka lat temu. Potem miałam małą fazę na filmy Kim Ki Duka - ale żaden z nich nie wywarł na mnie takiego wrażenia jak Pusty Dom. Film jest naprawdę niesamowity!

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Pon Kwi 20, 2015 5:40 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Emeela napisał(a):
Cytuj:
Jedna scena bardzo mi utkwiła w pamięci - gdy w jednej z końcowych scen zamieniono Kota na Religę. Z drugiej strony efekt ten przypomina podobny zabieg w filmie Jesteś Bogiem, gdzie na końcu na moment pojawia się Magik. Tego sytuacje na pewno działają na emocje chociaż nie sprawią, że polubię film.

Tak jak w "Jesteś Bogiem" zauważyłam od razu, tak tutaj nie! Wcale! Gdzie to było? W którym miejscu?


Po udanym przeszczepie, gdy Tomasz Kot siedział zmęczony. W pewnej chwili tak zmontowano scenę, że na miejscu Kota pojawił się prawdziwy Religa - w dokładnie tej samej, siedzącej pozycji. Piorunujący efekt. Właśnie wtedy można było dostrzec na własne oczy niesamowite podobieństwo aktora do bohatera filmu. To był samiutki koniec filmu.

Fangorn napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Skończył się a ja ciągle o nim rozmyślam - to najlepsze co daje mi film.

Podpisuję się w 100% :D Właśnie o to chodzi w kinie!

Tak :)

Z gatunku właśnie takich - w piątek widziałem "Tańcząc w ciemnościach" Larsa von Triera z Björk w roli głównej. Rzadko zdarza mi się, żeby film tak do mnie trafił. Przeżycie nie do opisania. Niesamowicie emocjonalny film. Widziałem w piątek, a jeszcze trudno mi coś o tym filmie powiedzieć poza tym, że to jeden z tych obrazów, które najmocniej na mnie wpłynęły.


Oglądałem ten film z pół roku temu ale gdzieś w połowie przerwałem. Trochę mnie odstraszyła forma musicalu. Do filmu obiecuję powrócić i obejrzeć do końca - dla samej Bjork. Słyszałem, że ma bardzo mocne zakończenie. Muszę się z tym filmem jednak zmierzyć do końca, ale nie wiem kiedy to zrobię bo w kolejce do obejrzenia jest całe mnóstwo innych filmów.
"Carte Blanche" jest właśnie na liście oczekujących. Z filmów z Głowackim jeszcze "Heavy Mental", który właśnie wszedł do kin.

Rita napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Kilka dni temu widziałem przepiękny film produkcji japońskiej - "Pusty Dom". Ujmująco dziwaczny i niekonwencjonalny, z kulturą Wschodu w tle. Skończył się a ja ciągle o nim rozmyślam - to najlepsze co daje mi film.


To nie jest film japoński, tylko koreański (reż. Kim Ki Duk).

Zakochałam się w tym filmie na seansie w kinie dobre kilka lat temu. Potem miałam małą fazę na filmy Kim Ki Duka - ale żaden z nich nie wywarł na mnie takiego wrażenia jak Pusty Dom. Film jest naprawdę niesamowity!


Sorry za pomyłkę. Film Koreański. Fajnie, że nie tylko na mnie wywarł takie wrażenie. Niebawem obejrzę go drugi raz.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Wto Kwi 21, 2015 2:41 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Maj 10, 2006 10:11 am
Posty: 1293
Miejscowość: Piernikowo
Yer Blue napisał(a):

Po udanym przeszczepie, gdy Tomasz Kot siedział zmęczony. W pewnej chwili tak zmontowano scenę, że na miejscu Kota pojawił się prawdziwy Religa - w dokładnie tej samej, siedzącej pozycji. Piorunujący efekt. Właśnie wtedy można było dostrzec na własne oczy niesamowite podobieństwo aktora do bohatera filmu. To był samiutki koniec filmu.


Ach, już wiem, o co Ci chodzi!
To nie tyle scena, co próba odtworzenia tego słynnego zdjęcia z 1987, które zostało zdjęciem roku National Geographic. Wklejam link do zdjęcia i krótkiego opisu dla zainteresowanych:
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 357&type=3
Cytuj:
Fangorn napisał(a):
Z gatunku właśnie takich - w piątek widziałem "Tańcząc w ciemnościach" Larsa von Triera z Björk w roli głównej. Rzadko zdarza mi się, żeby film tak do mnie trafił. Przeżycie nie do opisania. Niesamowicie emocjonalny film. Widziałem w piątek, a jeszcze trudno mi coś o tym filmie powiedzieć poza tym, że to jeden z tych obrazów, które najmocniej na mnie wpłynęły.


Oglądałem ten film z pół roku temu ale gdzieś w połowie przerwałem. Trochę mnie odstraszyła forma musicalu. Do filmu obiecuję powrócić i obejrzeć do końca - dla samej Bjork. Słyszałem, że ma bardzo mocne zakończenie. Muszę się z tym filmem jednak zmierzyć do końca, ale nie wiem kiedy to zrobię bo w kolejce do obejrzenia jest całe mnóstwo innych filmów.


Widziałam go i straszliwie mnie zmęczył. Okrutnie. Nie wiem, czy chodzi o formę, czy o samą Bjork z jej osobowością i sposobem gry...
Tego reżysera zdecydowanie wolę i polecam "Przełamując fale", który to film głęboko mnie poruszył i zniszczył i w jakimś sensie został we mnie do dziś i chyba zostanie już na zawsze.

A dziś nadrobiłam "Dziewczynę z szafy". Smutny film, momentami przejmujący, ale piekielnie mądry. Tutaj jednak należy pochwalić nie tylko Głowackiego, ale i pozostałą dwójkę z tria głównych bohaterów.
Ach, naprawdę zaczynam zakochiwać się w polskim kinie ostatnich lat.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Czw Kwi 23, 2015 5:24 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Emeela napisał(a):

Tego reżysera zdecydowanie wolę i polecam "Przełamując fale", który to film głęboko mnie poruszył i zniszczył i w jakimś sensie został we mnie do dziś i chyba zostanie już na zawsze.


Kiedyś oglądałem, ale mam totalną dziurę w pamięci, więc albo mi się nie spodobał albo go wtedy nie zrozumiałem, lub się wystraszyłem (w końcu to Lars von Trier).

Emeela napisał(a):
A dziś nadrobiłam "Dziewczynę z szafy". Smutny film, momentami przejmujący, ale piekielnie mądry. Tutaj jednak należy pochwalić nie tylko Głowackiego, ale i pozostałą dwójkę z tria głównych bohaterów.
Ach, naprawdę zaczynam zakochiwać się w polskim kinie ostatnich lat.


Wielkie wrażenie robi rola Wojciecha Mecwaldowskiego.

Emeela napisał(a):
Smutne to, ale w ogóle nie zapamiętałam go ani w "Bilecie na księżyc"


Gra długowłosego hippisa i odpowiada za beatlesowski wątek( "u McCartney'a jakoś nie brumi"), ma też w pokoju plakat Beatli.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Nie Kwi 26, 2015 11:33 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Maj 10, 2006 10:11 am
Posty: 1293
Miejscowość: Piernikowo
Yer Blue napisał(a):

Kiedyś oglądałem, ale mam totalną dziurę w pamięci, więc albo mi się nie spodobał albo go wtedy nie zrozumiałem, lub się wystraszyłem (w końcu to Lars von Trier).

Oj tak, człowiek ma trochę zrytą głowę. :D

Cytuj:
Wielkie wrażenie robi rola Wojciecha Mecwaldowskiego.


Zgadza się.
Chociaż chyba wolę Ogrodnika w "Chce się żyć".


Cytuj:
Gra długowłosego hippisa i odpowiada za beatlesowski wątek( "u McCartney'a jakoś nie brumi"), ma też w pokoju plakat Beatli.



To wychodzi chyba na to, że powinnam po prostu obejrzeć ten film raz jeszcze...

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Nie Kwi 26, 2015 3:14 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 28, 2014 4:48 am
Posty: 615
Miejscowość: Zamość / Warszawa
Emeela napisał(a):
Yer Blue napisał(a):

Kiedyś oglądałem, ale mam totalną dziurę w pamięci, więc albo mi się nie spodobał albo go wtedy nie zrozumiałem, lub się wystraszyłem (w końcu to Lars von Trier).

Oj tak, człowiek ma trochę zrytą głowę. :D


Chyba każdy film von Triera tak działa. Nawet po "Europie" cały czas myślałem o tym, co zobaczyłem, a teraz po "Tańcząc w ciemnościach" to już nie mogłem się pozbyć z głowy obrazów i emocji towarzyszących temu filmowi. Po takim filmie trzeba odpocząć od von Triera co najmniej na miesiąc :wink:

Z polskich filmów nieśmiało polecam moim zdaniem najbardziej niezwykłą polską komedię od czasów "Hydrozagadki" - "Kebab i Horoskop". Film niedawno był grany w kinach. Wiem, że "polska komedia" to coś jak "uwaga, nie podchodź", ale ten film to antyteza "polskiej komedii". W zasadzie jest to teatr absurdu, pełen nonsensownych (na pierwszy rzut oka) wydarzeń i postępowania bohaterów, ale w gruncie rzeczy mówiący wiele o współczesnym człowieku, tylko że w krzywym zwierciadle. Fabuła: do sklepu z dywanami zostają sprowadzeni spece od marketingu; by poprawić działanie firmy, organizują specjalny program naprawczy.

Poetyka filmu nie do każdego przemówi, ja kupiłem ją w 100%. Moim zdaniem film jest wręcz bezbłędny, a na pewno obłędny, perfekcyjnie dopracowany i hipnotyzujący :wink:

Jeśli ktoś chce sprawdzić, czy mu się spodoba, proszę obejrzeć film krótkometrażowy (27 minut) tego samego reżysera, Grzegorza Jaroszuka, pt. "Opowieści z chłodni". Identyczna poetyka, wrażliwość, nawet podobna tematyka i ci sami aktorzy.
https://www.youtube.com/watch?v=xJwNtGapyyc

_________________
Kiedy się dziwić przestanę, będzie po mnie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Nie Kwi 26, 2015 10:29 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Gdzieś mi się obił o uszy ten tytuł filmu, skoro tak polecasz to na pewno obejrzę. Bardzo lubie odkrywac nowe, mniej znane polskie kino. Cały czas mnie zaskakuje.

Natomiast dzisiaj obejrzałem najleszy film chyba od kilku lat :) Nie wiem kiedy ostatnio coś mnie tak mocno rozwaliło, może "Trzy minuty 21:37". Chodzi o Hiszpańsko-argentyńskie "Dzikie historie". Film, który walczył o Oscara z "Idą". Polski film przy nim to jakiś przeciętniak. Brak mi słów, kino najwyższej próby. 6 różnych części, które łączy dośc podobna pod względem napięcia konstrukcja, z zazwyczaj makabrycznym finałem. Najlepsza czarna komedia jaką w życiu widziałem.
Jeśli lubi się kino choć troszeczkę - koniecznie trzeba zobaczyć ten film, po prostu mus i nie ma żadnego ale. Po seansie film dostał zasłużone brawa. 10/10.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Nie Kwi 26, 2015 11:01 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 28, 2014 4:48 am
Posty: 615
Miejscowość: Zamość / Warszawa
Yer Blue napisał(a):
Gdzieś mi się obił o uszy ten tytuł filmu, skoro tak polecasz to na pewno obejrzę. Bardzo lubie odkrywac nowe, mniej znane polskie kino. Cały czas mnie zaskakuje.

Najpierw zalecam zapoznanie się z "Opowieściami z chłodni" :) Poza tym, że to moim zdaniem mała perełka, to może skutecznie zachęcić albo i zniechęcić do obejrzenia "Kebaba i Horoskopa" (to pseudonimy głównych bohaterów, dlatego taka dziwna odmiana :wink:)

Yer Blue napisał(a):
Natomiast dzisiaj obejrzałem najleszy film chyba od kilku lat :) Nie wiem kiedy ostatnio coś mnie tak mocno rozwaliło, może "Trzy minuty 21:37". Chodzi o Hiszpańsko-argentyńskie "Dzikie historie". Film, który walczył o Oscara z "Idą". Polski film przy nim to jakiś przeciętniak. Brak mi słów, kino najwyższej próby. 6 różnych części, które łączy dośc podobna pod względem napięcia konstrukcja, z zazwyczaj makabrycznym finałem. Najlepsza czarna komedia jaką w życiu widziałem.

Narobiłeś mi apetytu na "Dzikie historie" tą opinią :) Miałem iść do kina na ten film, ale jakoś nie poszedłem. Skoro tak polecasz, to poszukam go teraz.
Yer Blue napisał(a):
6 różnych części, które łączy dośc podobna pod względem napięcia konstrukcja, z zazwyczaj makabrycznym finałem.

Tak mi się skojarzyło to zdanie z charakterystyczną cechą innego filmu: "Dotyk grzechu" z 2013 r. w reżyserii Zhangke Jia. Tylko że tam mamy cztery historie i raczej w konwencji dramatu, a nie komedii. Historie czterech osób, z których każda kończy się rozlewem krwi itp. Klimatycznie trochę ciężkie kino z zacięciem społecznym, ukazujące w krytycznym świetle współczesne Chiny. Dla mnie to świetnie napisany film hipnotyzujący świetnymi zdjęciami i perfekcyjnie budowanym napięciem. Niedawno pokazywali go nawet w telewizji, więc pewnie można gdzieś zdobyć z lektorem :)

_________________
Kiedy się dziwić przestanę, będzie po mnie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Pon Kwi 27, 2015 4:29 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Fangorn napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Gdzieś mi się obił o uszy ten tytuł filmu, skoro tak polecasz to na pewno obejrzę. Bardzo lubie odkrywac nowe, mniej znane polskie kino. Cały czas mnie zaskakuje.

Najpierw zalecam zapoznanie się z "Opowieściami z chłodni" :) Poza tym, że to moim zdaniem mała perełka, to może skutecznie zachęcić albo i zniechęcić do obejrzenia "Kebaba i Horoskopa" (to pseudonimy głównych bohaterów, dlatego taka dziwna odmiana :wink:)


Na Kebab i Horoskop trzeba chyba będzie poczekać bo to jeszcze w miarę nowość, natomiast Opowieści nie dam rady obejrzeć u mnie na YT, ale wkrótce to nadrobię.

Wracając jeszcze do "Dzikich historii". Największe wrażenie zrobiła mnie trzecia część filmu - "El más fuerte", która o żywo przypomina debiut reżyserski Spielberga "Pojedynek na szosie", z tym, że jest to dużo bardziej skondensowane i makabryczne :)
Każdy wątek osadzony jest w zupełnie odmiennych klimatach, a jednocześnie tak wiele je łączy. Najsłabszy jest chyba pierwszy ale tylko dlatego, że trwa może 5 minut i jest tylko takim przedsmakiem. Jak obejrzysz, to koniecznie napisz jak wrażenia. Ja mam olbrzymia ochotę obejrzeć film drugi raz.
Jedna rzecz bardzo zwróciła moją uwagę w tym filmie - czołówka. Bardzo nietypowa i zapadająca w pamięć.

Jeszcze jeden film oscarowy jest do odkrycia - "Mandarynki" produkcji gruzińsko-estońskiej. Na filmwebie wszyscy się nim zachwycają, a ocena zbiorcza to ponad 8 co się rzadko zdarza. W komentarzach większość pisze, że ten film powinien zdobyć Oscara. Swoją drogą "Ida" miała bardzo mocną konkurencję.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Pią Maj 01, 2015 8:51 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 28, 2014 4:48 am
Posty: 615
Miejscowość: Zamość / Warszawa
Obejrzałem "Dzikie historie" i wrażenia są jak najbardziej pozytywne :) Lubię filmy nowelowe, więc dostał plusa na starcie :wink: , natomiast jest to naprawdę bardzo dobre kino. Nie mam zbytniego doświadczenia w czarnych komediach (jak byłem mały to podobało mi się "Ze śmiercią jej do twarzy", ale już nic nie pamiętam), ale były to miło spędzone dwie godziny. Nie uważam tego filmu za arcydzieło, ale to na pewno solidne kino. Najbardziej podobały mi się nowele ostatnia i pierwsza. Obie są perfekcyjne - pierwsza za zmieszczenie w siedem i pół minuty humoru, groteski, makabry, napięcia i jeszcze streszczenie klimatu filmu, ostatnia - za świetną fabułę (sceny na dachu i gdy pan młody się rozpłakał to mistrzostwo :D ). W drugiej (w barze) jakoś zabrakło mi puenty, natomiast bohater czwartej mnie denerwował tymi pretensjami wobec Bogu ducha winnych urzędników, za to zakończenie było absurdalnie piękne. Piąta nowela jest świetna i wcale nie zabawna, a raczej całkiem dramatyczna. Trzecia w porządku, ale czegoś zabrakło, jakoś jej "nie poczułem". Natomiast razem tworzą świetną, spójną i klarowną całość. Dla mnie takie 7,5/10. Dzięki za polecenie :)

A na zakończenie zachęcam do poświęcenia dwóch i pół minuty na to (też czarna komedia):
https://www.youtube.com/watch?v=MYw8HjN21bk
Zwie się "Tune for Two", produkcji szwedzkiej. Między innymi po tym filmie zacząłem doceniać krótkie metraże, bo o ileż trudniej przekazać coś (cokolwiek!) w dwie minuty niż w dwie godziny.

_________________
Kiedy się dziwić przestanę, będzie po mnie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Pon Maj 04, 2015 8:20 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 28, 2014 4:48 am
Posty: 615
Miejscowość: Zamość / Warszawa
Yer Blue napisał(a):
Zdarza się, że obecnie robi jeszcze lepsze kino, czego dowodem "Trzy minuty. 21:37". Chociaż mocno się zdziwiłem, że to jego film, bo jest mało rozrywkowy, nie w jego stylu.

Zauważyłem, że bardzo Ci się spodobał ten film. Nie wiedziałem w ogóle, że to Ślesicki. Rzeczywiście, tematyka trochę nie w jego stylu, odległa od kina komediowo-sensacyjnego. Chętnie zobaczę, bo nie widziałem. (Wypowiedź skopiowałem z innego wątku, żeby nie robić bałaganu)

_________________
Kiedy się dziwić przestanę, będzie po mnie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Wto Maj 05, 2015 4:39 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Fangorn napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Zdarza się, że obecnie robi jeszcze lepsze kino, czego dowodem "Trzy minuty. 21:37". Chociaż mocno się zdziwiłem, że to jego film, bo jest mało rozrywkowy, nie w jego stylu.

Zauważyłem, że bardzo Ci się spodobał ten film. Nie wiedziałem w ogóle, że to Ślesicki. Rzeczywiście, tematyka trochę nie w jego stylu, odległa od kina komediowo-sensacyjnego. Chętnie zobaczę, bo nie widziałem. (Wypowiedź skopiowałem z innego wątku, żeby nie robić bałaganu)


W tym temacie ze 4 osoby bardzo chwaliły ten film i chyba każdy przyznał, że jest bardzo niedoceniony, który gdzieś przepadł. Dla mnie to pierwsza trójka ulubionych polskich filmów w ogóle. Wyżej cenię tylko Dług i Dzień świra.

Fangorn napisał(a):
Najbardziej podobały mi się nowele ostatnia i pierwsza. Obie są perfekcyjne - pierwsza za zmieszczenie w siedem i pół minuty humoru, groteski, makabry, napięcia i jeszcze streszczenie klimatu filmu, ostatnia - za świetną fabułę (sceny na dachu i gdy pan młody się rozpłakał to mistrzostwo :D ).


Dla mnie z samego początku ostatni odcinek zalatywał trochę tandetą bo myślałem sobie jak można przedstawić wesele w zaskakujący sposób. Ale zakończenie dowiodło, że się pomyliłem.

Fangorn napisał(a):
W drugiej (w barze) jakoś zabrakło mi puenty,


Chyba najsłabsze, trochę przerysowane zakończenie ale wszystko inne rozbawiło mnie do łez.

Fangorn napisał(a):
Trzecia w porządku, ale czegoś zabrakło, jakoś jej "nie poczułem".


Trzecia to dla mnie absolutny top filmu. Było tam tyle zwrotów akcji, że chyba starczyłoby całemu filmowi a to tylko 20-30 minut. No i jest tam kilka momentów tak brudnych i pikantnych, jednocześnie absurdalnie śmiesznych, że po prostu nie wymażę tego z pamięci.
Czasem przesadzam z oceną filmu po świeżym obejrzeniu (bywa, że drugi seans trochę weryfikuje mój zachwyt), ale w tym wypadku nie mam wątpliwości: to ścisła czołówka najlepszych filmów jakie widziałem w życiu. Jakoś tak druga dziesiątka.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Nie Cze 07, 2015 1:22 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2324
Miejscowość: New Salt
Nie żyje mój "idol" bohater dzieciństwa. Pamiętam jak płakałem gdy zginął w filmie i jak rodzice mnie pocieszali, że to tylko film.
Image
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/nie-zyje-pierre-brice-odtworca-roli-winnetou/7delve


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Śro Cze 17, 2015 9:25 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 28, 2014 4:48 am
Posty: 615
Miejscowość: Zamość / Warszawa
Yer Blue napisał(a):
Jeszcze jeden film oscarowy jest do odkrycia - "Mandarynki" produkcji gruzińsko-estońskiej. Na filmwebie wszyscy się nim zachwycają, a ocena zbiorcza to ponad 8 co się rzadko zdarza. W komentarzach większość pisze, że ten film powinien zdobyć Oscara. Swoją drogą "Ida" miała bardzo mocną konkurencję.

Wprawdzie nie o "Mandarynkach" (których jeszcze nie widziałem), ale małe postscriptum do konkurencji dla "Idy". "Dzikie historie" mi się podobały, choć nie przyznałbym im Oscara, "Ida" nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, żebym uważał ją za największe osiągnięcie polskiego kina, na jakie jest przez krytyków lansowana, natomiast przede mną jeszcze "Lewiatan", ale do współczesnego kina rosyjskiego mam pewien dystans, jakoś przeważnie do mnie ono nie trafia. Do dystrybucji kinowej w Polsce trafił natomiast (w końcu!) kolejny konkurent "Idy", czyli mauretańsko-francuskie "Timbuktu" w reżyserii Abderrahmane Sissako. Po seansie mogę powiedzieć, że polecam - osobom, które nie boją się długich ujęć i pozornego braku akcji (dziś z kina wyszły tylko dwie osoby na może dwadzieścia, więc nie jest źle :wink: ).

Przede wszystkim jest to film uniwersalny, mimo że jego akcja toczy się w odległym Mali. Opowiada o tym, jak zmienia się życie mieszkańców tytułowego miasta i okolic po wkroczeniu do Mali oddziałów dżihadystów, którzy przynoszą ze sobą nowe prawa: zakazy, nakazy, surowe kary za nieprzestrzeganie prawa szariatu. Nie muszę wspominać, jak niesamowicie aktualne jest to w kontekście choćby sytuacji w Iraku. Na poziomie uniwersalnym natomiast to opowieść o wkraczaniu zewnętrznego, opresyjnego systemu bez poszanowania specyficznej, lokalnej sytuacji prawno-obyczajowo-kulturowej i o tym, jak ten system ogranicza ludzką wolność. System, sam oparty na opacznej interpretacji prawa, według którego ta ludność żyła do tej pory. Więc nie tyle o pogwałceniu wolności (choć i w tym sensie jest to uniwersalne), co o zniszczeniu dotychczasowego porządku bez szacunku dla wypracowanych przez lata metod postępowania. Mamy tu do czynienia z wieloma aspektami tego procesu, bo widać, jak absurdalne zakazy (gry w piłkę, palenia papierosów, słuchania i grania muzyki, śpiewania) i nakazy (osłaniania twarzy, stóp i dłoni przez kobiety) zderzają się z ludzkim aspektem życia (bo jak można sprzedawać ryby w rękawiczkach albo chwalić Boga śpiewem, gdy jest to zakazane?). Do tego sami dżihadyści nie wydają się przekonani do słuszności wprowadzanych przez siebie zasad, naginają je lub otwarcie łamią. A niezasadność ich zastosowania w kontekście religii w sposób jasny wykłada im miejscowy imam. Nam - widzom - pozostaje jednak wrażenie, że wkroczenie wojowników i ich praw w życie mieszkańców Timbuktu jest czymś nieodwołalnym; egzekwowanie prawa z pozycji siły nie zakłada przecież żadnych wątpliwości ani wycofania się z raz powziętych postanowień.

Film potrafi wciągnąć, szczególnie gdy obserwujemy losy głównego bohatera (pasterza, męża i ojca, który wikła się w spór z sąsiadem). Co ciekawe, do tak - wydawałoby się - beznadziejnie pesymistycznej historii reżyser potrafi wpleść elementy humoru. Do tego kilka scen jest naprawdę pięknych i symbolicznych (jak gra w piłkę... bez piłki, albo personifikacja wolności pod postacią dostawcy wody na motocyklu), ładna jest też muzyka. W sposób delikatny, acz czytelny dla osób pod każdą szerokością geograficzną film przekazuje ważne, mocne, uniwersalnie ludzkie przesłanie. Polecam więc, jeśli ktoś ma ochotę na wartościowe kino.

Podobał mi się bardziej od "Idy", która teraz wydaje mi się przesadnie przestylizowana, na siłę wizualnie artystyczna (czarno-białe zdjęcia i do tego jeszcze w formacie 4:3 to chyba przesada).

_________________
Kiedy się dziwić przestanę, będzie po mnie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Czw Cze 18, 2015 5:01 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
"Timbuktu" zapowiada się ciekawie, jak tylko będzie okazja, na pewno obejrzę.

Widziałem "Mandarynki". Niesamowicie poruszający film. Bardzo prosta historia, przedstawiona najprostszymi środkami wyrazu o niezwykłym ładunku emocjonalnym. Od razu obejrzałem drugi raz bo miałem niedosyt. Film pięknie się rozkręca i ma bardzo mocny finał, taki do rozmyślania i niedający spokoju. Teraz to już w ogóle nie mam pojęcia jak "Ida" mogła wykosić tak mocną konkurencję, w swojej oscarowej kategorii.
Widzę to tak:
1. Dzikie Historie - 10/10 (nadal bez konkurencji jak dla mnie :))
2. Mandarynki - 9/10
3. Lewiatan - 7/10
4. Ida - 7/10

I ciekawe jak się będzie miało "Timbuktu" do tej czwórki.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Filmy :D
PostWysłany: Czw Cze 18, 2015 5:13 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 28, 2014 4:48 am
Posty: 615
Miejscowość: Zamość / Warszawa
Yer Blue napisał(a):
Teraz to już w ogóle nie mam pojęcia jak "Ida" mogła wykosić tak mocną konkurencję, w swojej oscarowej kategorii.

Bo prawda jest taka, że Oscary zdobywają nie najlepsze filmy, a te, które mają najlepszy PR, są najlepiej promowane, rozreklamowane i popierane przez środowiska pozafilmowe. Oscary to - niestety - nagroda już upolityczniona. Nawet w tak marginalnej kategorii, jak film obcojęzyczny (bo jednak jest to przede wszystkim konkurs amerykańskiego kina).
Yer Blue napisał(a):
Widzę to tak:
1. Dzikie Historie - 10/10 (nadal bez konkurencji jak dla mnie :))
2. Mandarynki - 9/10
3. Lewiatan - 7/10
4. Ida - 7/10

Muszę koniecznie obejrzeć "Mandarynki" :) Z "Lewiatanem" chyba jeszcze poczekam.

_________________
Kiedy się dziwić przestanę, będzie po mnie


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 387 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 20  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 14 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY