www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Czarna seria trwa...
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=3706
Strona 4 z 9

Autor:  Argus9 [ Czw Mar 16, 2017 5:20 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

WOJCIECH MŁYNARSKI

Nie chcę napisać ‘tekściarz’, czy ‘autor słów’, czy nawet ‘poeta’ (choć podejrzewam, że nie miałby nic przeciw określeniu ‘tekściarz’ - w tym Dobrym znaczeniu), powiem jako językoznawca, językowiec i wielbiciel słów, języka, treści, przekazu, niuansów znaczeniowych, żonglerki słownej i wreszcie jako miłośnik Poezji - jest to Pieśniowy Mistrz nad Mistrze; dla mnie chyba ostatni po Kaczmarskim, Wassowskim, etc. - niedościgniony, jakich już nie będzie.

Uważam, że powinien trafić do podręczników szkolnych, ale pewnie nie trafi…

Wielki Poeta Polszczyzny - wyrafinowanej i zwykłej - z Cholernie Inteligentnym Poczuciem Humoru.

Absolutnie :wink: Bynajmniej :wink: nie chciałby być klasyfikowany pod „czarna seria”, pewnie dlatego odszedł tuż przed WIOSNĄ :)

Pamiętam, gdy jako podstawówkowicz zobaczyłem w witrynie księgarni album, który zwrócił moją uwagę tytułem: „Dziewczyny bądźcie dla nas dobre na wiosnę” :)

https://www.youtube.com/watch?v=YagylX_9Fss

Załączniki:
dziewczyny-badzcie-dla-nas-dobre-na-wiosne.jpg
dziewczyny-badzcie-dla-nas-dobre-na-wiosne.jpg [ 144.16 KiB | Obejrzany 14243 razy ]

Autor:  bobski66 [ Pią Mar 17, 2017 11:35 am ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Wielka szkoda Pana Wojtka. Bardzo go lubiłem i będę lubił. Jest dla mnie jednym z pomostów między teraźniejszością o beztroskim i pełnym słońca dzieciństwem.
Idzie wiosna, więc może dziewczyny wezmą sobie do serca tą jak dla mnie wzruszającą piosenkę. Gdyż facet mimo swojej siły fizycznej, to często psychicznie kruchy człowiek jest.

Autor:  Helter-Skelter [ Pią Mar 17, 2017 7:35 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Podpisuję się pod tym co napisał Argus. Nawiasem mówiąc, często w praktyce wykorzystuję słynną kwestię z tej piosenki: " Teraz będzie solo...muzyczne, a ja będę przeżywał"...mistrzostwo :D
Gdyby współcześni wykonawcy częściej korzystali z taaaakich twórców, wówczas muzyka miałaby na pewno zupełnie inny smak.
Nie wiem czy znacie nowsze jego teksty? Oto przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=rVltIEuGNKk

Swoją drogą ilu zostało jeszcze takich naprawdę wybitnych tekściarzy? Cygan, Olewicz, Mogielnicki? Tylko nie piszą , bo nie ma zapotrzebowania? Nie chce im się ?

P.S Jesli nie znacie,jeszcze świetna parodia Górskiego
https://www.youtube.com/watch?v=9q4OAY399Ts

Autor:  wendigo [ Nie Mar 19, 2017 12:49 am ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Chuck Berry nie żyje...

Autor:  Fangorn [ Nie Mar 19, 2017 10:06 am ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

wendigo napisał(a):
Chuck Berry nie żyje...

Ale wiadomość z samego rana... Nawet nie wiem co napisać. Smutno mi. Już wiem, czego będę dzisiaj słuchał...

Autor:  Argus9 [ Nie Mar 19, 2017 10:23 am ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Niezapomniana scena z "Powrotu do przyszłości"
https://www.youtube.com/watch?v=S1i5coU-0_Q

Autor:  dr Maxwell [ Pon Mar 20, 2017 6:04 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Argus9 napisał(a):
WOJCIECH MŁYNARSKI

Nie chcę napisać ‘tekściarz’, czy ‘autor słów’, czy nawet ‘poeta’ (choć podejrzewam, że nie miałby nic przeciw określeniu ‘tekściarz’ - w tym Dobrym znaczeniu), powiem jako językoznawca, językowiec i wielbiciel słów, języka, treści, przekazu, niuansów znaczeniowych, żonglerki słownej i wreszcie jako miłośnik Poezji - jest to Pieśniowy Mistrz nad Mistrze; dla mnie chyba ostatni po Kaczmarskim, Wassowskim, etc. - niedościgniony, jakich już nie będzie.

Uważam, że powinien trafić do podręczników szkolnych, ale pewnie nie trafi…

Wielki Poeta Polszczyzny - wyrafinowanej i zwykłej - z Cholernie Inteligentnym Poczuciem Humoru.


Trafnie. Dodam ,że spodobały mi się takie określenia o Mistrzu z pewnego artykułu:
"Tytan rymowanego intelektu'' oraz "Twórczość Młynarskiego emanuje mądrością. To małoformatowe traktaty filozoficzne''

Tak się złożyło ,że w latach 2013- 2015 , kiedy wyjeżdżałem gdzieś w Polskę na urlop , w samochodzie ( którego wyposażenie było jeszcze dostosowane do płyt cd) ,dyżurną płytą był podwójny zestaw Jego ''greatest''...

Autor:  svarog [ Śro Mar 22, 2017 10:51 am ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Nigdy nie byłem fanem Młynarskiego i nigdy nie będę. W czasach gdy nie było prawie w ogóle wyboru programów i na dodatek telewizor był obowiązkowo włączony cały dzień namęczyłem się jego czarnobiałymi występami na tyle, że trudno mi sobie teraz wyobrazić, że go nie ma. Trochę jakby zabrakło kogoś bliskiego, nawet jeśli niezbyt darzonego sympatią.

Wciąż mam przed oczami jego wizerunek z lat osiemdziesiątych. Pełen wigoru, opowiadający lub śpiewający rzeczy wcale nie zabawne czy dowcipne z miną jakby takie właśnie były. A przy tym nieco zarozumiały. Pewny swej pozycji. I jakoś nie przyszło mi do głowy, że upłynęło tyle lat i ten upływ czasu musiał dotknąć także artystę...

Autor:  Emeela [ Śro Mar 29, 2017 8:09 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Na pożegnanie dla Pana Wojciecha Młynarskiego:

Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego
od sympatycznego pana Waldka: "pucio-pucio"!

Ukłony, mistrzu!

Autor:  agoosia [ Pią Kwi 07, 2017 1:53 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

W wieku 73 lat zmarł David Peel
http://www.brooklynvegan.com/david-peel-rip/

Autor:  dr Maxwell [ Pon Maj 08, 2017 1:07 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Wracając do wątku nieodżałowanego Wojciecha Młynarskiego - taka mała ciekawostka. Relacja z "Przekroju'' o koncercie Rolling Stonesów w Warszawie w 1967 roku.
''Anula z telewizyjnej "Wojny domowej' 'siedzi w drugim rzędzie i robi oko do Jaggera,że hej! Niestety,Jagger nie widzi bo zajęty jest właśnie Młynarskim. Biedny nasz autor tekstów zasiadł tuż przed nim, w samym środku i zatykał uszy, dbając aby nie popękały bębenki. Lecz Jagger jest nieustępliwy, nie przerywając piosenki, przedrzeźnia Młynarskiego, palec przykłada do ucha jego gestem i cienko daje do zrozumienia ,że jeśli panu M. jest za głośno, to pan M. może wyjść''

Autor:  Yer Blue [ Czw Maj 18, 2017 12:00 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Marzyłem od lat by zobaczyć Soundgarden i już nie zobaczę. Potworna strata, najlepszy wokal jakichś 3 ostatnich dekad (no i wielki fan Beatlesów):
https://www.youtube.com/watch?v=x5wRNRtlIUo

Autor:  bobski66 [ Czw Maj 18, 2017 12:33 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Yer Blue napisał(a):
Marzyłem od lat by zobaczyć Soundgarden i już nie zobaczę. Potworna strata, najlepszy wokal jakichś 3 ostatnich dekad (no i wielki fan Beatlesów):

To, że zabierają już od dawna z mojej półki to wiedziałem, ale to wyjątkowa i bolesna strata. Na onecie wspominają Chrisa i jego początki z Beatlesami.

Początki przygody z muzyką z płytami The Beatles
Chris Cornell (urodził się jako Christopher John Boyle) przyszedł na świat 20 lipca 1964 roku w Seattle w stanie Waszyngton, gdzie spędził dzieciństwo. Po rozwodzie rodziców zdecydował się zachować panieńskie nazwisko matki – Cornell. Swoją przygodę z muzyką rozpoczął w wieku dziewięciu lat po odkryciu w piwnicy domu płyt Beatlesów. Będąc nastolatkiem, cierpiał z powodu depresji. Jak przyznał w jednym z wywiadów, kiedyś przez rok nie wychodził z domu, spędzając czas, grając na perkusji i gitarze.

Autor:  dr Maxwell [ Czw Maj 18, 2017 2:42 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Kawał głosu...Nie zapominajmy o jednorazowym ''wyskoku'' z zespołem Temple of the Dog.
Dwa przykłady: Z Eddie Vedderem
https://www.youtube.com/watch?v=BIxZFtPSEdQ
oraz hendrixowski Reach Down.
https://www.youtube.com/watch?v=_QCEW0HbxZ0

Jak ja tego dawno nie słuchałem!

Autor:  Yer Blue [ Czw Maj 18, 2017 3:01 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

bobski66 napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Marzyłem od lat by zobaczyć Soundgarden i już nie zobaczę. Potworna strata, najlepszy wokal jakichś 3 ostatnich dekad (no i wielki fan Beatlesów):

To, że zabierają już od dawna z mojej półki to wiedziałem, ale to wyjątkowa i bolesna strata. Na onecie wspominają Chrisa i jego początki z Beatlesami.

Początki przygody z muzyką z płytami The Beatles
Chris Cornell (urodził się jako Christopher John Boyle) przyszedł na świat 20 lipca 1964 roku w Seattle w stanie Waszyngton, gdzie spędził dzieciństwo. Po rozwodzie rodziców zdecydował się zachować panieńskie nazwisko matki – Cornell. Swoją przygodę z muzyką rozpoczął w wieku dziewięciu lat po odkryciu w piwnicy domu płyt Beatlesów. Będąc nastolatkiem, cierpiał z powodu depresji. Jak przyznał w jednym z wywiadów, kiedyś przez rok nie wychodził z domu, spędzając czas, grając na perkusji i gitarze.



Słynna jest historia (przytaczana kiedyś na forum) o tym jak Chris wykradł kiedyś kolekcję płyt Beatlesów sąsiadowi. Różne są początki Beatlemanii ;)
Cornell i Beatlesi:
https://www.youtube.com/watch?v=u2pNjgGdU7M (ja pierniczę, nie znałem tego, A day In The Life można zagrać na akustyku! I to JAK)
https://www.youtube.com/watch?v=kKAp9hXk-o0
https://www.youtube.com/watch?v=ll72w47ccdc (mój ulubiony cover, utwór nabiera powagi i dramatyzmu niczym cockerowe With A Little Help)
https://www.youtube.com/watch?v=Oe29W7Q3r9k

Autor:  Fangorn [ Wto Maj 23, 2017 11:39 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Odszedł Roger Moore :(
https://www.youtube.com/watch?v=KJBQ66jy3Us

Autor:  dr Maxwell [ Śro Maj 24, 2017 6:02 am ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

A tutaj Roger Moore i Beatlesi , albo Beatlesi i Roger Moore.

https://www.youtube.com/watch?v=h8ZHv80hCwY

Autor:  Fangorn [ Śro Maj 24, 2017 9:58 am ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

dr Maxwell napisał(a):
A tutaj Roger Moore i Beatlesi , albo Beatlesi i Roger Moore.

https://www.youtube.com/watch?v=h8ZHv80hCwY

O, a to niespodzianka! Nie wiedziałem o tym. Zdaje mi się, że Roger Moore w swojej świetnej autobiografii "My Word Is My Bond" (nawet tytuł miała świetny), wydanej w Polsce pod jakże "błyskotliwym" tytułem "Nazywam się Moore, Roger Moore" - wspominał coś o Beatlesach. Ale teraz nie mogę tego znaleźć, bo nie posiadam tej książki (nawiasem mówiąc, polecam ją gorąco).

A może to było tylko tyle:
https://books.google.pl/books?id=5B7dAg ... er&f=false
https://books.google.pl/books?id=5B7dAg ... ey&f=false
https://books.google.pl/books?id=5B7dAg ... es&f=false

Autor:  Yer Blue [ Śro Maj 24, 2017 1:30 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Fangorn napisał(a):
dr Maxwell napisał(a):
A tutaj Roger Moore i Beatlesi , albo Beatlesi i Roger Moore.

https://www.youtube.com/watch?v=h8ZHv80hCwY

O, a to niespodzianka! Nie wiedziałem o tym.


Też pierwszy raz widzę :)

Roger Moore był moim ulubionym bondem, chociaż wyższy poziom trzymały filmy z Connerym, ale to głównie kwestia świeżości wczesnej serii i klimatu lat 60-tych.

Autor:  Fangorn [ Pon Maj 29, 2017 10:25 am ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Gregg Allman - miał 69 lat.

Moje dwie ulubione ich piosenki to te najbardziej znane (może dlatego, że znam niewiele):
"Jessica": https://www.youtube.com/watch?v=dAt1pZB52qM
"Ramblin' Man": https://www.youtube.com/watch?v=6VxoXn-0Ezs
I ciekawostka - Beatlesowskie "Rain" w wersji... gospel/spiritual: https://www.youtube.com/watch?v=-6aQ488bQQ0

Strona 4 z 9 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/