www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Czarna seria trwa...
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=6&t=3706
Strona 2 z 9

Autor:  Argus9 [ Pią Mar 11, 2016 11:48 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Keith Emerson - Artysta z Najwyższej Półki. Jeden z Muzyków, na których się wychowałem. Pierwsze pięć albumów Emerson, Lake & Palmer to Kanon Progresji (o The Nice nie wspominając).

Wirtuoz. Dziś takich już nie ma.

Autor:  Yer Blue [ Czw Kwi 21, 2016 7:36 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Prince...

Czasem fajnie odlatywał ze swoją gitarą:
https://www.youtube.com/watch?v=6SFNW5F8K9Y

Autor:  dr Maxwell [ Czw Kwi 21, 2016 8:54 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Yer Blue napisał(a):
Prince...

Czasem fajnie odlatywał ze swoją gitarą:


Zaskakująca wiadomość. Miałem swoją ''fazę" na Prince'a na przełomie lat 80-tych i 90 -tych. Później przestałem śledzić Jego dzieje. Niemniej albumy "Lovesexy'' , ''Sign 'O'the Times'' , a zwłaszcza ''Graffiti Bridge'' , uważam za bardzo dobre. Jego maniera wokalna i image mogły drażnić niektórych ,ale gitarzystą był wybornym.

Autor:  Yer Blue [ Czw Kwi 21, 2016 10:01 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Moja faza była króciutka bo obejmowała tylko lata 94-96. Do takich utworów jak The Most Beautiful Girl In The World, Eye Hate U i Gold mam wielki sentyment. Poza płytą "The Gold Experience" niewiele znam ale uważam, że był niesamowitym i bardzo niedocenionym gitarzystą.

Autor:  Argus9 [ Czw Kwi 21, 2016 10:31 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Prince zawsze był dla mnie postacią Intrygującą. Zawsze też takim muzykiem, którego dokładniejsze zgłębienie odkładałem „na kiedyś, na później”. Oprócz bezdyskusyjnej gitary (świętą rację ma tu Maxwell), zawsze moją uwagę przykuwało to, że jest Fachowym Kompozytorem. Nigdy nie byłem jakoś specjalnie ‘porwany’ jego twórczością, ale za każdym razem gdy miałem okazję słyszeć jego utwory, to zwracałem uwagę właśnie na Profesjonalizm Kompozytorski oraz Perfekcyjną Produkcję nagrań - za co również odpowiedzialny był sam Prince (człowiek-orkiestra).

PS. Zapewne w wielu polskich domach znajduje się winylowy album „Purple Rain”, który w latach 80. wydany został przez Polskie Nagrania.

Autor:  Fangorn [ Czw Kwi 21, 2016 11:08 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Jestem w lekkim szoku. 57 lat i na dodatek jakaś tajemnicza choroba? Wkrótce pewnie pojawi się więcej szczegółów...
Argus9 napisał(a):
PS. Zapewne w wielu polskich domach znajduje się winylowy album „Purple Rain”, który w latach 80. wydany został przez Polskie Nagrania.

Potwierdzam. Mój "rodzinny" egzemplarz jest mocno zużyty :)

Autor:  Yer Blue [ Pią Kwi 22, 2016 12:35 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Właśnie sobie uświadomiłem, że to jego DZIEŁO:
https://www.youtube.com/watch?v=auUPqxI1vqg

Autor:  Fangorn [ Pią Kwi 22, 2016 3:35 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Yer Blue napisał(a):
Właśnie sobie uświadomiłem, że to jego DZIEŁO:
https://www.youtube.com/watch?v=auUPqxI1vqg

Rzeczywiście, zapomniałem o tym. A tak Beatlesowo, to współpracowniczka Prince'a, perkusistka i wokalistka Sheila E., występowała w latach 2001-2006 w All Starr Band, wykonując kompozycje Prince'a pt. "The Glamorous Life" oraz "A Love Bizarre" (ta druga napisana wspólnie z Sheilą E.). 27 sierpnia 2003 r. sam Prince wystąpił gościnnie na koncercie All Starr Band w Denver, wykonując utwór pt. "Kiss". W 2004 r. natomiast, podczas przyjęcia George'a Harrisona do Rock and Roll Hall of Fame, wykonał wspaniały cover "While My Guitar Gently Weeps" z Tomem Pettym, Jeffem Lynne'em, Steve'em Winwoodem i Dhanim Harrisonem. Tyle kojarzę, a Argus zaraz uzupełni :wink:

Autor:  Yer Blue [ Pią Kwi 22, 2016 6:38 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Fangorn napisał(a):
A tak Beatlesowo, to współpracowniczka Prince'a, perkusistka i wokalistka Sheila E., występowała w latach 2001-2006 w All Starr Band, wykonując kompozycje Prince'a pt. "The Glamorous Life" oraz "A Love Bizarre" (ta druga napisana wspólnie z Sheilą E.). 27 sierpnia 2003 r. sam Prince wystąpił gościnnie na koncercie All Starr Band w Denver, wykonując utwór pt. "Kiss"


O proszę, nie wiedziałem o tym.

Autor:  Argus9 [ Pią Kwi 22, 2016 8:15 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Fangorn napisał(a):
A tak Beatlesowo, to współpracowniczka Prince'a, perkusistka i wokalistka Sheila E., występowała w latach 2001-2006 w All Starr Band, wykonując kompozycje Prince'a pt. "The Glamorous Life" oraz "A Love Bizarre" (ta druga napisana wspólnie z Sheilą E.). 27 sierpnia 2003 r. sam Prince wystąpił gościnnie na koncercie All Starr Band w Denver, wykonując utwór pt. "Kiss". W 2004 r. natomiast, podczas przyjęcia George'a Harrisona do Rock and Roll Hall of Fame, wykonał wspaniały cover "While My Guitar Gently Weeps" z Tomem Pettym, Jeffem Lynne'em, Steve'em Winwoodem i Dhanim Harrisonem. Tyle kojarzę, a Argus zaraz uzupełni :wink:

A cóż tu uzupełniać, skoro Pan wyczerpałeś temat :)

Dodam tylko, że wspomniana przez Fangorna Sheila E. była prawdziwą ozdobą występów All Starr Bandu, a jej żywiołowe wykonania wspomnianych ‘The Glamorous Life’ oraz
‘A Love Bizarre’ trafiły aż na trzy albumy All Starr Band: „King Biscuit Flower Hour Presents Ringo And His New All-Starr Band” (2002), „Tour 2003” (2004) i „Ringo Starr & His All Starr Band Live 2006” (2008).

A tu jej popis:
https://www.youtube.com/watch?v=ZxEbLsbUgEo

A żeby jakoś z tego offtopu wrócić do Prince’a - był on również autorem tego wielkiego przeboju:
https://www.youtube.com/watch?v=SsmVgoXDq2w

Autor:  Fangorn [ Pią Kwi 22, 2016 10:54 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Argus9 napisał(a):
Dodam tylko, że wspomniana przez Fangorna Sheila E. była prawdziwą ozdobą występów All Starr Bandu, a jej żywiołowe wykonania wspomnianych ‘The Glamorous Life’ oraz
‘A Love Bizarre’ trafiły aż na trzy albumy All Starr Band: „King Biscuit Flower Hour Presents Ringo And His New All-Starr Band” (2002), „Tour 2003” (2004) i „Ringo Starr & His All Starr Band Live 2006” (2008).

Technicznie rzecz biorąc, to jedno nagranie - "A Love Bizarre" z koncertu "King Biscuit..." - trafiło na "Extended Versions" w 2003 r., album z uzupełnieniem koncertu z 22 sierpnia 2001 roku. To o tyle ciekawa wersja, że zawiera (mini)solówkę perkusyjną Ringo Starra, co u niego jest rzadkością.
Ciekaw jestem tego gościnnego występu Prince'a u Ringo, ale nie mogę znaleźć nagrania. A gdyby jeszcze ktoś nie słyszał pięknej, natchnionej solówki Prince'a pod koniec "While My Guitar...", to musi to koniecznie nadrobić:
https://www.youtube.com/watch?v=6SFNW5F8K9Y

Autor:  dr Maxwell [ Sob Kwi 23, 2016 1:57 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

A to kompozycja Prince'a "The Cross'' po swojemu zinterpretowana przez mój ulubiony zespół w XXI wieku: Porcupine Tree. Ta hipnotyczna kompozycja rozdzielona jest tutaj na dwie części.
Zwróćcie uwagę na gitarę w części drugiej , która pojawia się po pełnym napięciu intro (4 min.30 sekunda). Nagranie z końca lat 80-tych.

https://www.youtube.com/watch?v=aArVl8cyEQE część 1

https://www.youtube.com/watch?v=GKb40yX_JNw część 2

Autor:  Yer Blue [ Wto Kwi 26, 2016 7:55 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

No niezła gitariada, jak to mówisz :)

Śmierć Prince'a spowodowała, że jego 2 płyty zajmują teraz 1 i 2 pozycję na liście billboardu.

Autor:  Argus9 [ Śro Maj 04, 2016 1:37 am ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Napis nad kominkiem w jednej z londyńskich muzycznych knajp:
Zapytano Claptona: Jak to jest być największym żyjącym gitarzystą? Jego odpowiedź: Nie wiem. Zapytajcie Prince’a.”

Autor:  Yer Blue [ Czw Maj 05, 2016 2:16 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Przez Claptona przemówiła skromność, niemniej cieszy niezwykle, że tak cenił Prince'a jako gitarzystę. Cudowny cytat.

Autor:  Yer Blue [ Nie Maj 22, 2016 9:32 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Nick Menza, perkusista z klasycznego składu Megadeth, odpowiedzialny za bębny w legendarnym "Rust In Peace" i na 3 kolejnych płytach. Miał atak serca podczas koncertu. Szokująca wiadomość.

Autor:  dr Maxwell [ Sob Cze 04, 2016 10:19 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

The Waterboys i Princowe "Purple Rain''

https://www.youtube.com/watch?v=AJE8QB1Nng0

Autor:  Adriana [ Śro Lis 02, 2016 9:12 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

23/10 Pete Burns
przed śmiercią powiedział "Mam nadzieję, że kiedy będę miał 80 lat i pójdę do nieba, to Bóg mnie nie rozpozna."

Autor:  Sgtpepper [ Sob Lis 12, 2016 1:55 am ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

Nikt nie wspomnial jeszcze o Leonardzie Cohenie, ktory zmarl wczoraj rano? o.0
W kazdym razie zostawiam tutaj wspanialy utwor (moj ulubiony tego artysty), z jego pierwszego albumu:
https://www.youtube.com/watch?v=ZX0CfFdk-jw

Autor:  agoosia [ Nie Lis 13, 2016 5:24 pm ]
Temat postu:  Re: Czarna seria trwa...

W wieku 74 lat zmarł dziś Leon Russell.
http://www.independent.co.uk/news/people/leon-russell-dead-rock-and-roll-musician-dies-aged-74-a7414956.html

https://www.youtube.com/watch?v=z2Brc9zxcf0

Strona 2 z 9 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/