Yer Blue napisał(a):
Dla mnie ta okładka nawet ciut przewyższa zawartość muzyczną mojej ulubionej Vertical Man. Ta okładka to czysta poezja
Mógłbyś rozwinąć temat? Bo ja nie dostrzegam niczego nadzwyczajnego w tej okładce i jestem ciekaw, jakie są Twoje wrażenia na jej temat.
Yer Blue napisał(a):
Myślę, że skoro mamy taką rozbieżność to nie pozostaje nam nic innego jak powrzucanie swoich ulubionych "dwunastek" z podziałem na 4-3-3-2 (jeśli został zaakceptowany). Najczęściej typowane przejdą do kalendarza. Proste No to wrzucę pierwszy. Kolejność w poszczególnych czterech grupach od najbardziej ulubionej do najmniej lubianej (choć nie wiem, czy będzie to miało jakieś znaczenie, i czy będzie jakaś szczegółowa punktacja).
Paul McCartney:
1.
McCartney – w zasadzie nie wiem, co to zdjęcie ma symbolizować, ale efekt końcowy jest genialny w swej prostocie i niesamowicie urokliwy
2.
Chaos and Creation in the Backyard – świetna kompozycja, czerń i biel, obecność sztuki (muzyki) ukrytej gdzieś na dalszym planie, za firanką i suszącym się praniem, pośród codziennego, prozaicznego życia
3.
Band on the Run – świetna koncepcja, samo ujęcie może nieco zbyt wystudiowane, za mało spontaniczne, ale nadal przyciągające wzrok, choćby zestawieniem ciemności i światła i kompozycją grupy postaci
4.
Wild Life – beztroskie, ciepłe zdjęcie przywołujące na myśl przyjemne spędzanie czasu na łonie przyrody
John Lennon:
1.
John Lennon/Plastic Ono Band – piękne, symboliczne zdjęcie, o wiele głębiej i ciekawiej traktujące temat miłości niż pocałunek z „Double Fantasy”
2.
Live Peace in Toronto – proste, ładne, pozytywne - i otwierające szerokie pole do interpretacji
3.
Rock 'n' Roll – młody, zbuntowany, zadziorny John w ciemnym zaułku – ładne zestawienie czerni i bieli z niewielkim, ale jaskrawo kolorowym szyldem oraz statyczności i dynamiki
George Harrison:
1.
Living in the Material World – symboliczne, tajemnicze, pełne mistycznej aury, przyciągające wzrok, a przecież to tylko fotografia kirlianowska dłoni
2.
Dark Horse – zdjęcie szkolne w stylu Monty Pythona
3.
Brainwashed – alegoryczne i brutalne w swej szczerości, dające do myślenia
Ringo Starr:
1.
Beaucoups of Blues – smutne, pełne nostalgii i melancholii zdjęcie, ładna kompozycja kadru
2.
Goodnight Vienna – lekko kiczowate, ale wywołujące uśmiech na twarzy nawiązaniem do wspaniałego filmu