Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Dla mnie zespół nr 2 a w zasadzie nr 1 ex aequo z The Beatles to Pink Floyd, i to sa dla mnie dwa najwazniejsze zespoly reszta jest juz gdzies zdecydowanie dalej.

moj zespol nr 2 to U2 z albumow Joshua Tree i Achtung Baby, pozostale sa do kitu nie liczac paru wyjatkow.

ale jesli idzie o WYKONAWCOW ogolnie a nie o zespol, to po bitelsach w klasyfikacji ogolnej jest u mnie bezapelacyjnie VANGELIS, kocham te muzyke! jezu potwornie!!!!!

_________________
cjdkz oisof jui osuiousoi yuuuya!!

Ech. Ja już tak mam, że muszę skompletować całą dyskografię, potem wysłuchiwać na okragło, chłonąć zespól, jego muzykę tak długo, aż będzie mnie nosić 24 godziny na dobę i nie będę potrafiła bez niego żyć. Beatlesamii oczywiście już mnie nosi, ale dalej mi mało, więc wszystkie inne zespoły są zdecydowanie na dalszym planie. przed Bitelsami raczej nie interesowałam się muzyką (a już na pewno nie na poważnie) - no ok, od zawsze uwielbiam klasykę (Chopin, Mozart, Liszt, Bach, Satie, Czajkowski, Strauss i wiele innych - poza pierwszym kolejnośc przypadkowa). Z innych zespołow które lubię, ale trudno jest mi je jakoś egregować, mogę wymienić Pink Floyd, Velvet Underground, Nirvanę i Dżem. (kilka tygodni maniakalnie uwielbiałam happysad, teraz szkoda mi na niego czasu )

The Beatles zawsze będą dla mnie numerem jeden. Od nich zacząłem swą muzyczną edukację, na nich wyrosłem, dzięki nim poznałem mnóstwo ciekawych ludzi, dzięki tej muzyce jako nastolatek "załapałem" się na pociąg, który dowiózł mnie obecnie do pewnego etapu życia zawodowego i prywatnego.
Pracuję tam gdzie pracuję właśnie dzięki Fab4, są ze mną od zawsze.
I nie ma innego równie waznego dla mnie zespołu, nawet takiego na 2, 3 czy 13 miejsce...
Poza NIMI jest tylko piękna, fascynująca muzyka skrząca się róznymi barwami: od klasyki, poprzez jazz, blues, rock'n'roll, cudowne lata 60 i 70, punk, new wave, alternative, grunge po dzisiejsze czasy, w których nie zauważam już tylu fascynacji - wszystko to zatacza koło i wraca gdzieś kilkadziesiąt lat wcześniej.
Dlatego też nie będę wymieniał wszelkich znanych, lubianych zespołów i tych zapomnianych, zakurzonych gdzieś na stareńkim nrd-owskim winylu dźwięków, które towarzyszą mi przez całe życie.
Myślę, że z większością z was, moi mili miłośnicy Beatlesów mógłbym znaleźć wspóny język i wspólne nutki, i za to jestem wdzięczny - że jest taka różnorodność i obfitość muzyki na całym świecie...

_________________

...and in The End, the LOVE you take is equal to the LOVE you make...

Ale ładnie to ująłeś! Naprawdę mi się spodobało

moim zespołem number two jest blog 27

_________________
ringo jedst fajny

bez komentarza...

dlaczego?? nie bądź niemiły każdy lubi coś innego nas na tym forum łaczą bitlesi, aszczególnie ringo

_________________
ringo jedst fajny

dobra, tyle, że to dwa inne rodzaje muzyki wiec jakoś mi to nie pasuje

to dalej nie zmienia faktu, ze to dwa różne rodzaje muzyki...choć nie szalałbym z określaniem tego pierwszego muzyką

Proszę o zaprzestanie takich komentarzy jak te powyższe.

dziękuję

(Greg, powyŻsze To się wytnie)

hmmmm.... dobra, niech Ci będzie

Na niektórych przydałby się " Maxwell's Silver Hammer"

_________________

...and in The End, the LOVE you take is equal to the LOVE you make...

Ja nie mam ulubionego zespołu, a nr. 2 ale moim wokalistą 1,2 jest Czesław Niemen. A tak swoją drogą to wydaje mi się, że nazwiska Niemen i Lennon są podobnie aż mogłabym napisać Niemmen

To było do mnie czy do Szanownego Pana KOcham Ringo ??

No wiesz??

_________________

...and in The End, the LOVE you take is equal to the LOVE you make...

2.Queen
3.Metallica
4.the offspring

No, w końcu mogę powiedzieć, kto jest u mnie na 1 miejscu.

1. Universe- od zawsze, zawsze i na zawsze. A wszystko przez Mirka i Jego "Mr Lennon"

2. The Beatles- od niedawna, ale na zawsze- dzięki "Yesterday" i Mirkowi.

_________________
Pozdrawia
UNIVERSE'SOWSKI ŻUCZEK

2.11.2007- dzień w którym pękło niebo

Chwile niepewnosci minęły. A więc Universe, a nie The Beatles...

_________________
And in her eyes you see nothing
No sign of love behind the tears
Cried for no one
A love that should have lasted years!

Sadie

Mogę powiedzieć, że te dwa zespoły to exeqwo pierwsze miejsce. Bo na pozostałych: Modern Talking, Queen. A z polskich (oprócz Universe), to Dżem (z Ryśkiem Riedlem).

_________________
Pozdrawia
UNIVERSE'SOWSKI ŻUCZEK

2.11.2007- dzień w którym pękło niebo