www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Nowosolski Fan Club The Beatles
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=32&t=3075
Strona 32 z 66

Autor:  Fangorn [ Śro Paź 05, 2016 10:16 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Przyznaję się bez bicia: tym razem to ja zamarudziłem z napisaniem komentarzy :(

Dzięki za nowy numer! Jak za każdym razem, jest w komentarzach kilka rzeczy, na które do tej pory nie zwracałem uwagi. Swoją drogą, to martwiłem się, że pochopnie przyznaję bardzo wysokie oceny, ale jednak nie tylko ja :wink:

Byłem pewien, że "For No One" będzie miał zestaw dziesiątek, ale jednak nie. Za to jestem zaskoczony wysoką średnią "She Said She Said"; myślałem, że "And Your Bird Can Sing" jest bardziej lubiane od "She Said...". Zastanawiam się także, dlaczego "Good Day Sunshine" - rzeczywiście z banalną, przewidywalną melodią - tak mi się podoba, a "Yellow Submarine" jednak nie. Może to wina tego, że "Żółta łódź podwodna" jest niemiłosiernie ograna, a "Good Day..." zdecydowanie mniej. Ciekawe, bo zwykle nie lubię takich słodko-błogo-radosnych utworów, a ten mnie kupił z łatwością. Choć niższym ocenom w tym wypadku się nie dziwię.

Autor:  Yer Blue [ Śro Paź 05, 2016 11:44 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Fangorn napisał(a):
Byłem pewien, że "For No One" będzie miał zestaw dziesiątek, ale jednak nie.


W życiu by mi nie przyszło do głowy by mu dać najwyższą notę :)

Fangorn napisał(a):
Za to jestem zaskoczony wysoką średnią "She Said She Said"; myślałem, że "And Your Bird Can Sing" jest bardziej lubiane od "She Said...".


Z tego co obserwuję reakcje i opinie fanów to "Bird" jest dużo bardziej ceniony. Być może nasze wąskie grono "krytyków gazetkowych" wskazało na minimalnie wyższe noty dla "She said", ale niezauważalnie wyższe bowiem oba mają po jednej nocie maksymalnej i oba nie schodzą poniżej poczciwej siódemki.
Inaczej to wygląda choćby w plebiscycie wszystkich numerów Beatli ("And Your Bird Can Sing" jest sporo wyżej od konkurenta) czy niedawnej ankiecie revolverowej Joryka - jeden ma 7 głosów, drugi cały 1.
W ogóle dziwnie się, że Argus określił "And Your Bird Can Sing" jako niedoceniony. Nigdy bowiem nie spotkałem się z choćby średnią opinią dla tego utworu. Wszyscy go albo mocno chwalą albo jak ja - "tylko" lubią. Ten utwór nie ma antyfanów.
Mam wręcz odwrotne spojrzenie - ten utwór jest trochę przereklamowany! Jakieś prawie same zachwyty a ten utwór ginie marnie przy większości "Revolvera" i nic nie wnosi. Podczas gdy mniej mniej ceniony "She Said She Said" bije go pod każdym względem na głowę.
I jeszcze jedna kwestia. Zabawne jak trudno określić gitarowe granie w "And Your Bird Can Sing". Jedni mówią o riffach, drudzy o solówce, ja z kolei nazwałem to gitarowym motywem - tak dyplomatycznie bo zbyt złożone to jest jak na riff, za krótkie jak na solówkę ;)

Fangorn napisał(a):
Zastanawiam się także, dlaczego "Good Day Sunshine" - rzeczywiście z banalną, przewidywalną melodią - tak mi się podoba, a "Yellow Submarine" jednak nie. Może to wina tego, że "Żółta łódź podwodna" jest niemiłosiernie ograna, a "Good Day..." zdecydowanie mniej. Ciekawe, bo zwykle nie lubię takich słodko-błogo-radosnych utworów, a ten mnie kupił z łatwością. Choć niższym ocenom w tym wypadku się nie dziwię.


"Yellow Submarine" ma dużo gorszą melodię (chyba w ogóle szczyt nijakości melodii w tej części kosmosu ;)) ale aranż i Ringo, któremu wszystko się wybacza pozwalają inaczej na to spojrzeć ;)

Autor:  svarog [ Sob Paź 08, 2016 5:26 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Yer Blue napisał(a):
W ogóle dziwnie się, że Argus określił "And Your Bird Can Sing" jako niedoceniony. Nigdy bowiem nie spotkałem się z choćby średnią opinią dla tego utworu. Wszyscy go albo mocno chwalą albo jak ja - "tylko" lubią. Ten utwór nie ma antyfanów.


Od początku bardzo lubię ten utwór ponieważ w czasach kiedy poznawałem dyskografię The Beatles oczekiwałem od zespołu czegoś dynamicznego i głośnego. And Your Bird Can Sing wnosi dużo świeżości na stronie B ale przyznaję, że zawsze czułem po nim niedosyt.

Autor:  bobski66 [ Pią Paź 14, 2016 12:36 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Są już z drukarni kalendarzyki FC na 2017. Wysyłki wkrótce. Mam nadzieję, że się wyrobię i do końca roku wszyscy zainteresowani kalendarzyki dostaną.
Image

Autor:  bobski66 [ Pon Paź 17, 2016 6:22 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Jeśli zainteresowanie kalendarzykiem nadal nie osłabnie, mam przygotowaną do druku zmienioną trochę wersję.
Image
Image
Tego jeszcze nie było, by w jednym roku były dwie wersje, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz. Poza tym 1967 i 2017 fajnie do siebie pasują.

Autor:  bobski66 [ Sob Paź 22, 2016 1:27 am ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Moi mili!
Przypominam o kolejnym zbliżającym się terminie nadsyłania komentarzy i ocen piosenek z "Revolvera" do październikowej gazetki FC.
Tym razem będzie to już część IV i ostatnia. Oto cztery piosenki oczekujące na nas:

"Doctor Robert" - 2:16
"I Want to Tell You" (Harrison) - 2:29
"Got to Get You into My Life" - 2:30
"Tomorrow Never Knows" - 2:57


Dziękuję za uwagę

bobski66@tlen.pl

Autor:  Rita [ Sob Paź 22, 2016 2:40 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Robercie, obie wersje kalendarzyków są świetne. Nie mogę się doczekać!

Autor:  bobski66 [ Sob Paź 22, 2016 11:52 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Bardzo dziękuję, że napisałaś "coś" w temacie. Już myślałem, że nikt tu postów ostatnio nie czyta i nikomu nie zależy na kalendarzykach. Doszedł do mnie nawet głos, że kalendarzyki się przejadły i to może tłumaczyć zaistniałą sytuację. Choć osobiście tego nie rozumiem, w końcu kalendarzyki (gazetki i kartki pocztowe) są za free.

Autor:  bobski66 [ Pią Lis 04, 2016 5:36 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Pragnę poinformować, że właśnie ukazał się 103 numer gazetki FC. Jest czasami pod górkę, ale dzięki zaangażowaniu fanów stale współpracujących z "redakcją" gazetka ujrzała światło dzienne.
W najnowszym numerze po czterech odcinkach, kończymy komentować i oceniać płytę "Revolver". Jak zwykle jest kilka zaskakujących komentarzy i ocen.
Chciałbym jeszcze poinformować, że nic się nie zmieniło i motorem napędowym strony B gazetki jest nadal i niestrudzenie Piotrek (Yer Blue)
Zapraszam do lektury, bardzo serdecznie dziękując wszystkim za zaangażowanie i poświęcony czas.
ImageImage

Autor:  Yer Blue [ Sob Lis 05, 2016 1:28 am ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Merci, Kapitanie. 25 odcinek - kiedy to minęło? 25 numerów czyli ten tasiemiec zajmuje już czwartą część istnienia gazetki. Fabscynująco (słówko tygodnia i poważny kandydat na słówko miesiąca ;)), jak by to powiedział Argus :)

Zdziwienie odcinka? Opisywanie w superlatywach zwolnienie (ja to nazywam refrenem ;)) w "Dr Robercie", z tym koszmarnym "Well well well..." na czele.

A czy (i kiedy?) będzie czwarta odsłona poszukiwaczy z krainy Dreszczowców made by Rita?

Autor:  Fangorn [ Sob Lis 05, 2016 10:57 am ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Yer Blue napisał(a):
Opisywanie w superlatywach zwolnienie (ja to nazywam refrenem ;)) w "Dr Robercie", z tym koszmarnym "Well well well..." na czele.

A myślałem, że tylko ja nie lubię tego fragmentu (jakkolwiek by go nie nazwać). Mnie on irytuje, denerwuje i wręcz nudzi. Tak, wiem, psychodelia, narkotyki, trip i tak dalej... Ale jakoś mnie to nie bierze. Psychodelia? Proszę bardzo: "Tomorrow Never Knows" - i nie mam więcej pytań. "Doctor Robert" jest jakiś taki... miałki. Moja siódemka jest zawyżona, teraz dałbym szóstkę, ale tak to jest, jak się odkrywa utwory na nowo przy pisaniu komentarzy (i jak się pisze w ostatniej chwili).
Yer Blue napisał(a):
Zdziwienie odcinka?

Dla mnie zdziwieniem odcinka jest zabicie "Tomorrow Never Knows"...

Autor:  Rita [ Nie Lis 06, 2016 2:42 am ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Fangorn napisał(a):
Dla mnie zdziwieniem odcinka jest zabicie "Tomorrow Never Knows"...


Dla mnie jest to zdziwienie nie tylko tego odcinka, ale całego cyklu :shock:

Co do Dreszczowców - będzie na pewno, postaram się jak najszybciej.

Autor:  bobski66 [ Nie Lis 06, 2016 8:28 am ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Rita napisał(a):
Fangorn napisał(a):
Dla mnie zdziwieniem odcinka jest zabicie "Tomorrow Never Knows"...

Dla mnie jest to zdziwienie nie tylko tego odcinka, ale całego cyklu :shock:

Tak więc nie tylko w sporcie zdarzają się niespodzianki.
Yer Blue napisał(a):
Merci, Kapitanie. 25 odcinek - kiedy to minęło? 25 numerów czyli ten tasiemiec zajmuje już czwartą część istnienia gazetki.

Sprytnie to Piotrze zauważyłeś. Myślę, że jak zdrowie wszystkim dopisze, to dotrzemy do 50 odcinków. Dla przypomnienia, wcześniej był "tasiemiec" 20 odcinkowy "Chinka & John - czyli historia pewnego romansu."
Rita napisał(a):
Co do Dreszczowców - będzie na pewno, postaram się jak najszybciej.

Ta wiadomość nie tylko mnie bardzo cieszy. Powoli zacznę przygotowywać logo.

Autor:  Yer Blue [ Nie Lis 06, 2016 2:35 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Fangorn napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Opisywanie w superlatywach zwolnienie (ja to nazywam refrenem ;)) w "Dr Robercie", z tym koszmarnym "Well well well..." na czele.

A myślałem, że tylko ja nie lubię tego fragmentu (jakkolwiek by go nie nazwać). Mnie on irytuje, denerwuje i wręcz nudzi. Tak, wiem, psychodelia, narkotyki, trip i tak dalej... Ale jakoś mnie to nie bierze. Psychodelia? Proszę bardzo: "Tomorrow Never Knows" - i nie mam więcej pytań. "Doctor Robert" jest jakiś taki... miałki. Moja siódemka jest zawyżona, teraz dałbym szóstkę, ale tak to jest, jak się odkrywa utwory na nowo przy pisaniu komentarzy (i jak się pisze w ostatniej chwili).


"Dr Robert" muzycznie nie jest utworem psychodelicznym, a wydaje się wręcz dość prymitywny jak na "Revolvera". Czasem myślę, że już na "With The Beatles" są bardziej dojrzałe utwory. Gdyby John napisał do niego tekst w rodzaju "I Feel Fine" (oczywiście na wysokości "Revolvera" nie zniżyłby się do takich postrachów) to byłoby to dla mnie podium najgorszych numerów Beatli. Tekst o Doktorze daje mu jednak rozgrzeszenie, nawet wtapia go w klimat płyty.

Autor:  Fangorn [ Nie Lis 06, 2016 2:49 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Yer Blue napisał(a):
"Dr Robert" muzycznie nie jest utworem psychodelicznym, a wydaje się wręcz dość prymitywny jak na "Revolvera". Czasem myślę, że już na "With The Beatles" są bardziej dojrzałe utwory. Gdyby John napisał do niego tekst w rodzaju "I Feel Fine" (oczywiście na wysokości "Revolvera" nie zniżyłby się do takich postrachów) to byłoby to dla mnie podium najgorszych numerów Beatli. Tekst o Doktorze daje mu jednak rozgrzeszenie, nawet wtapia go w klimat płyty.


Z psychodelią chodziło mi tylko o ten bridge - "Well well well, you're feeling fine" - że niby ma to odzwierciedlać trip po zażyciu leków (narkotyków) podanych przez doktora Roberta - przez zwolnienie muzyki i powolny, senny wokal. Tak przynajmniej odbieram ten fragment.

Autor:  bobski66 [ Wto Lis 29, 2016 5:51 am ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Jest już kolejny 104 numer gazetki FC. Zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się w numerze recenzja biografii o Ringo Starze napisana przez Wojtka (Fangprna). Jako ciekawostka w newsach, 1 rocznica reaktywacji Fan Clubu w Lublinie. Tradycyjnie dziękuję wszystkim (nicki w numerze pod tekstami) za pomoc i życzę miłej lektury:
ImageImage

Autor:  bobski66 [ Pią Gru 02, 2016 3:02 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Miło mi poinformować, że "nasz" Fan Club nawiązał owocną (jabłkową) współpracę z Fan Clubem z Lublina po jego reaktywacji.
Dzisiaj otrzymałem z rąk sympatycznej listonoszki list z Lublina a w nim sporo ciekawych gadżetów:
Image

Autor:  Dorothy [ Pią Gru 16, 2016 2:45 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Dziękuję ogromnie za gazetki i podwójną porcję kalendarzy :) Są piękne! I...trafią w dobre ręce :) Robercie, nie wiem jak znajdujesz siły i czas na wydawanie gazetki, kalendarzy, na rozsyłanie ich do nas wszystkich...Jeszcze raz wielkie dzięki!!!
ps. i jak śpiewali Stonesi ... "Don't Stop" 8)

Autor:  bobski66 [ Pią Gru 16, 2016 4:05 pm ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Dziękuję za wpis. Szkoda, że tak mało ludzie (fani) piszą. Wysyłam rocznie około 200 listów i tylko kilka osób daje znać, że coś tam doszło. Proszę zatem na przyszłość o jakiś znak, choćby jedno słowo lub zdanie. Dobrze jest wiedzieć, że przesyłka nie trafia w próżnię. Jeśli zmieniliście adres zamieszkania to też będę wdzięczny za wiadomość. Obiecuję, że nie będę Was nękał swoimi odwiedzinami w nowym miejscu zamieszkania (w starym zresztą też).
Jeszcze o tym nie pisałem, więc nadrabiam zaległości. Piotrek Korycki (Yer Blue) został moim zastępcą (może kiedyś następcą w NFC). Z tej okazji zaprojektowałem pieczątki, naklejki i przypinki. Myślę, że w dzisiejszych czasach wszystko jest wykonalne i nie będzie problemu z realizacją. Poniżej jeszcze papierowa wersja.
ImageImage
Może w przyszłości każdy członek NFC doczeka się swojej naklejki, wystarczy pozamieniać tytuły, nick i nazwisko datę oraz dodać numer członkowski. To by było już "coś".

Autor:  Ryszard [ Pon Gru 19, 2016 10:46 am ]
Temat postu:  Re: Nowosolski Fan Club The Beatles

Ok, więc podziękowania tutaj Bob, choć podziękowałem Ci już osobiście przez telefon. Pozdrawiam i mam nadzieję, że mój prezent dla Ciebie Ci się spodobał. Wykonujesz fajną pracę, ale zupełnie Ci się nie dziwię. Robimy to co kochamy, niezależnie od naszego prywatnego życia. Mnie mój blog poprawia ogromnie samopoczucie, a otrzymywanie maili po japońsku - zresztą na moją prośbę ;) - jest odlotowe.

Strona 32 z 66 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/