Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Pią Kwi 26, 2024 3:22 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1304 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 66  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: Nie Cze 12, 2016 10:33 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Rita napisał(a):
admin joryk napisał(a):
Trochę mi przeszkadza w czytaniu tekstów Argusa, że wiele wyrazów jest pisane z wielkiej litery. Sporo jest słów wieloznacznych lub po prostu dziwnych. Można byłoby napisać to wszystko literacką polszczyzną. Może byłoby fajniejsze? Teraz całość sprawia wrażenie pójścia na łatwiznę w stylu - sami sobie dopowiedzcie. A ja nie zawsze umiem sobie dopowiedzieć, co poeta miał na myśli.


A mnie styl Argusa nie przeszkadza, i nie zamieniłabym go na żaden tam literacki styl, bo te wieloznaczne czy jak to określasz "dziwne" słowa to jest Argus po prostu. Nie mam problemów ze zrozumieniem, co autor miał na myśli.

O! Wspaniale, to może podpowiedz mi, co oznacza w jedenastym opisie ujęcie kilku słów w cudzysłowy? Czy to nadaje im jakieś inne znaczenie? Dlaczego słowo "KTO" jest napisane wielkimi literami? No i czy to możliwe, żeby jakiś fan nie wiedział, kto jest tytułowym głupcem? Nawiasem mówiąc Macca nie jest aż tak wielki, żeby stał na szczytach gór. W filmie widać zresztą wyraźnie, że stoi na jednym szczycie. Skąd się wzięło te kilka szczytów? Ten temat spać mi nie daje. Ponieważ jednak tekst skacze dość chaotycznie z tematu na temat, to mam nadzieję, że autor dobrze się bawił przy kilku piwach i to jest cała zagadka tej poezji :D


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Cze 12, 2016 10:40 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Joryk, wyluzuj.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Cze 12, 2016 10:43 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Nie.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Cze 13, 2016 12:54 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1337
Skoro „nie”, to pewnie powinienem zareagować…

admin_joryk napisał(a):
Trochę mi przeszkadza w czytaniu tekstów Argusa, że wiele wyrazów jest pisane z wielkiej litery.

admin_joryk napisał(a):
...co oznacza w jedenastym opisie ujęcie kilku słów w cudzysłowy?

Rzeczywiście, mam świadomość, że nadużywam cudzysłowia i dużych liter, ale nie wiedziałem, że stanowi to taki ‘problem’ (cudzysłów zamierzony). Jednak Redaktor Gazetki (duże litery zamierzone) zaakceptował mój tekst bez uwag, więc uznałem, że jemu to nie przeszkadza. Ale w przyszłości mogę redagować teksty w dwóch wersjach: mojej i standardowej.

admin_joryk napisał(a):
A ja nie zawsze umiem sobie dopowiedzieć, co poeta miał na myśli.

Co do zrozumienia „co poeta miał na myśli” - tu konieczne byłyby przypisy, na co nie pozwoliła przestrzeń w Gazetce. Niemniej, można to w ewentualnej przyszłości rozważyć (dla wygody zagubionych czytelników :wink: )

admin_joryk napisał(a):
Nawiasem mówiąc Macca nie jest aż tak wielki, żeby stał na szczytach gór. W filmie widać zresztą wyraźnie, że stoi na jednym szczycie. Skąd się wzięło te kilka szczytów? Ten temat spać mi nie daje.

Co do „szczytów gór” - zgoda, mój błąd merytoryczny, przyznaję, powinien być „szczyt”. Ale skoro Szanownemu Adminowi ta kwestia nie daje spać, wyjaśniam jego genezę. Otóż podczas pisania, w mojej zachmielonej głowie pochrzaniły mi się szufladki z Artystami, pomieszałem McCartneya z Klenczonem, zrobiła mi się przebitka z piosenki „Moda i miłość” i linijka „jak szczyty gór w lawinie chmur” wpłynęła na tekst. Po prostu dziury w mózgu :D

admin_joryk napisał(a):
...autor dobrze się bawił przy kilku piwach...

Oczywiście, Joryku, jak sprytnie rozszyfrowałeś, pisuję teksty narąbany. Ale tym razem nieco się pomyliłeś, bo ten akurat pisałem w mocnym choróbsku (co zresztą spowodowało uzgodnione z Bobskim opóźnienie publikacji), a konkretnie na niemal prawdziwym odlocie, bo dostałem taki antybiotyk, że miałem zakaz siadania za kierownicą. Ale nachlany, czy naćpany, to przecież żadna różnica - i tak delira! :wink:

admin_joryk napisał(a):
Ponieważ jednak tekst skacze dość chaotycznie z tematu na temat...

Czy ja wiem, czy tekst „chaotycznie skacze z tematu na temat”? Przecież zadany temat był JEDEN: „30 Dreszczy”. A że piosenki były bardzo różne i wyróżnione fragmenty bardzo różne, no to musiało być kontrastowo - jednak w ramach JEDNEGO TEMATU - taka jego specyfika.

admin_joryk napisał(a):
No i czy to możliwe, żeby jakiś fan nie wiedział, kto jest tytułowym głupcem?

No tu to już pojechałeś! Kierując się takim założeniem, że wszyscy wiedzą wszystko, to nie ma sensu pisać o czymkolwiek, bo każdy już to wie.

admin_joryk napisał(a):
Sporo jest słów wieloznacznych lub po prostu dziwnych.

Tak naprawdę, to za bardzo nie wiem o co chodzi w Twoich zarzutach. Zawsze lubiłem zabawę językiem, grę słowami, zawsze przychodziło mi to naturalnie i sądziłem, że jest to jakaś odmiana.

admin_joryk napisał(a):
...i to jest cała zagadka tej poezji :D

A dlaczego nazwałeś moje pisanie poezją (i to bez cudzysłowia!) to już naprawdę nie rozumiem :)

PS. A jednak ten malignowy artykuł spowodował reakcję Admina, ujawniającego się raczej rzadko...

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Cze 13, 2016 9:21 am 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Argus nie gniewaj się. Opublikowałeś tekst na forum dyskusyjnym, to się go dyskutuje. Ja zostałem zwabiony pełnymi najwyższego zachwytu i uwielbienia recenzjami Twojego tekstu. Masz, jak widzę, pewne grono zwolenników, które czuje, co piszesz. Ja jednak rzadko kiedy jestem taki domyślny.

Ograniczam się ze swoimi uwagami wyłącznie do części jedenastej (Fool On The Hill). Drugi dzień zastanawiam się, jaka ewentualnie by była główna teza w niej zawarta?
- najfajniejsze w tym pięknym klasyku są dwie sekundy szumu?
- szum z 1967 roku skojarzył Ci się z Wings?
- pytasz o głupca w kontekście Wings, o których się rozpisujesz wcześniej? czy też w kontekście Beatlesów? a może pytasz, bo nie wiesz? a może kierujesz zagadkę do nas?

Trochę mi wyjaśniłeś. Należy odrzucić z Twoich tekstów cudzysłowy, wielkie litery oraz zapewne pogrubienia i kolorowanki, bo one nic nie znaczą. Są nadużyciem.
Nadal jednak tekst jest nieczytelny. Ja mam taką teorię, że chciałeś nas wypróbować. Chciałeś sprawdzić, czy my rzeczywiście czytamy Twoje teksty. A może walnąłeś nam zagadkę, jak Lennon z morsem i dopiero gdzieś za dziesięć lat przyznasz się, że nastąpiła drobna pomyłka. A może po prostu postanowiłeś zażartować? Pomyślałeś, że gdy napiszesz, że z Foola najlepszy jest szum, to fani wyprostują kosy na sztorc i zacznie się ognista dyskusja. No to masz. :D


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Cze 13, 2016 11:25 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1337
admin_joryk napisał(a):
Argus nie gniewaj się. Opublikowałeś tekst na forum dyskusyjnym, to się go dyskutuje.

Po pierwsze, nie gniewam się, bo inaczej obraziłbym się, wypiął i tyle by mnie tu było. Ale chwyt z moim pisaniem „pod wpływem” raczej fair nie był…

Po drugie, podczas gdy ja szczegółowo odniosłem się niemal do każdej poruszonej przez Ciebie kwestii, Ty ograniczyłeś się jedynie do dostrzeżnia mojego wyznania o dużych literach, etc. - rozumiem, że tak WYGODNIEJ.

A do sedna przechodząc. Nie sądziłem, że będę musiał analizować to, co wytworzyła moja ‘chora’ głowa :wink: .

‘Nieszczęsny’ punkt jedenasty…

Przede wszystkim: w żadnym momencie NIE NAPISAŁEM, że ten 2-sekundowy szum uważam za „najfajniejszy w tym pięknym klasyku”. Wygląda, że czytasz wnikliwie, ale chyba niezbyt dokładnie przeczytałeś mój wstęp.

Yer Blue w założeniach narzucił wybór fragmentów do 30 sekund. Ja z kolei przyjąłem, że nie będę powtarzał fragmentów wybranych przez moich poprzedników (uznałem, że pisanie po raz trzeci o tym samym może wypaść nudno).

Gdybym miał możliwość pisania bez ograniczeń (spróbuj kiedyś wyrazić się w kilku słowach o którejś Fab-piosence, tak jak to dzieje się w Gazetce w odcinkach 50-rocznicowych), to pewnie punkt o The Fool On The Hill (tak przy okazji, częstym błędem w pisowni jest pomijanie w tytule tego początkowego „The” :wink: ) brzmiałby następująco: „W perfekcyjnym utworze The Fool On The Hill uwielbiam wszystko: słowa, melodię, aranżację, wykonanie, ale TYM RAZEM chciałbym zwrócić uwagę na mały 2-sekundowy Drobiażdżek, który być może nie wszyscy dostrzegają…itd.” Ale nie miałem takiego luksusu - Robert wie ILE zdań i słów musiałem wyrzucić z wersji pierwotnej (ponad 2000 znaków), więc przy określonych ramach objętościowych siłą rzeczy trzeba operować SKRÓTEM (co dla mnie nie zawsze jest łatwe). The Fool On The Hill w CAŁOŚCI uważam za Dzieło Genialne. Ale w tym wyborze chodziło o FRAGMENTY, a nie całe utwory. Mogłem wyróżnić mój ulubiony fragment tekstu, ale to zrobiłem już przy okazji rankingu na Fab-teksty. Gdybym był pierwszym (z naszej trójki) piszącym o tej piosence, pewnie wybrałbym fragment z fletami, ale ‘podebrał’ mi go Fangorn, a przecież narzuciłem sobie zasadę: zero powtórek. Wybrałem więc „szum ptaków”, który bardzo lubię od pierwszego kontaktu z ‘Głupcem’, ale nie znaczy to, że to jest tu dla mnie „najlepsze” - to Ty próbujesz mi to przypisać. Chciałem po prostu zwrócić na to uwagę.

Kwestia skojarzenia z Wings… Po prostu spontan! :) Łańcuszek nagłych skojarzeń: przypominając sobie tą piosenkę, przypomniałem sobie film z samotnym Autorem na szczycie (liczba pojedyncza :wink: ), plus ten odgłos skrzydeł ptaków, plus taki rysunek autorstwa jakiegoś rosyjskiego plastyka, na którym Paul z Wingsowymi skrzydłami ‘odlatuje’ od zespołu i przelałem Skrót tych skojarzeń na papier, nie traktując tego poważnie, dlatego o ‘symbolu’ tego wszystkiego napisałem właśnie w cudzysłowie, ale jeśli ktoś ewentualnie ma ochotę się nad tym zamyślić - to proszę bardzo.

A pytanie o głupca? Z podanych przez Ciebie opcji wybieram tę z zagadką skierowaną do przemyślenia.

admin_joryk napisał(a):
Ja mam taką teorię, że chciałeś nas wypróbować. Chciałeś sprawdzić, czy my rzeczywiście czytamy Twoje teksty. A może walnąłeś nam zagadkę (...) A może po prostu postanowiłeś zażartować?

Przypisujesz mi rolę, której sobie nie uzurpuję. Tak naprawdę moim założeniem (zawsze) jest zwrócenie uwagi innych (mówiłem już o tym), żeby nie traktować Beatlesów jedynie jako ładne piosenki, muzak z windy, tylko żeby zachęcać do ‘wgryzania się’ w Ich Twórczość i Ich Dzieje. Nie wiem kim są odbiorcy Gazetki NFC, ale sam kiedyś scharakteryzowałeś typową obecną polską fankę Beatlesów jako osobę młodą, a więc może jednak nie wszystko jest dla wszystkich fanów oczywiste i znane? I może warto przekazać im COŚ alternatywnego w stosunku do kolorowych artykułów z tabloidów?

admin_joryk napisał(a):
Pomyślałeś, że (...)zacznie się ognista dyskusja.

Dyskusja zawsze mile widziana! :) Pod warunkiem, że odezwiesz się szybciej, niż za pół roku :wink: .

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Cze 13, 2016 11:58 am 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Argus9 napisał(a):
Po drugie, podczas gdy ja szczegółowo odniosłem się niemal do każdej poruszonej przez Ciebie kwestii, Ty ograniczyłeś się jedynie do dostrzeżnia mojego wyznania o dużych literach, etc. - rozumiem, że tak WYGODNIEJ.

Po prostu jesteś mistrzem rozpuszczania zarzutów w dużej ilości wody :D Postanowiłem więc, że nie będę komentował niczego, co nie dotyczy sedna, czyli punktu jedenastego. Po kilku minutach okazałoby się bowiem, że dyskutujemy już nie o tekście lecz o wpływie Klenczona na Lennona lub odwrotnie. Aż tak łatwo to nie będzie :D :D :D

Argus9 napisał(a):
‘Nieszczęsny’ punkt jedenasty…

Ja bym się zgodził i moglibyśmy iść na piwo :D

Argus9 napisał(a):
Wybrałem więc „szum ptaków”, który bardzo lubię od pierwszego kontaktu z ‘Głupcem’, ale nie znaczy to, że to jest tu dla mnie „najlepsze” - to Ty próbujesz mi to przypisać. Chciałem po prostu zwrócić na to uwagę.

Czyli trochę tak jakby podałeś przykład nie na temat? Mnie się zdawało, że to mają być raczej momenty najlepsze czy tam wywołujące dreszcze...

Argus9 napisał(a):
Dyskusja zawsze mile widziana! :) Pod warunkiem, że odezwiesz się szybciej, niż za pół roku :wink: .

Przepraszam, Chciałem dokończyć tą dyskusję o dwóch gitarach prowadzących ale po prostu nie miałem czasu. Chciałem znaleźć nuty "In My Life" z solówką ale... poza tym, że pracuję, to jeszcze muszę się interesować stroną. Jestem prywaciarzem, nie siedzę na etacie :( Nieładnie jest rozgrzebać dyskusję i zniknąć ale przynajmniej wiesz, że czytam i się interesuję.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Cze 13, 2016 3:08 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1337
admin_joryk napisał(a):
...moglibyśmy iść na piwo :D

Trzymam za słowo! :D

PS. A z innej (że tak powiem) beczki :wink: - czy słowo „prywaciarz” nadal funkcjonuje w dzisiejszej rzeczywistości? Bardzo dawno tego nie słyszałem.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Cze 13, 2016 5:53 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2327
Miejscowość: New Salt
Z chęcią też bym poszedł z Wami na piwo, ale to chyba mało prawdopodobne.

Wracając do Argusa i jego tekstu o dreszczach, to jak powiedział Pablo Picasso:
Wśród ludzi jest więcej kopii niż oryginałów.
A w tym wypadku mamy do czynienia z prawdziwym oryginalnym i celnym podejściem do tematu dreszczy.
Czytanie wszystkich kalamburów słownych sprawiło mi ogromną radochę i satysfakcję i jestem strasznie podbudowany, że taki KTOŚ mimo choroby i innych spraw poświęcił swój cenny czas by napisać do gazetki TEN oryginalny tekst.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Cze 17, 2016 2:09 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 26, 2013 9:36 am
Posty: 496
Miejscowość: Nowhere Land:)
Witam. Z przykrością stwierdzam, że rzadko tutaj zaglądam. Sporo innych zajęć, plus moje dwa blogi. Po prostu nie miałbym czasu na nic gdybym chciał tutaj także zamieszczać swoje opinie w tak chwalonym i polecanym zawsze przeze mnie portalu o FabFour. Miałem napisać do Roberta (w końcu zadzwoń, mam nadzieję, że ten paskudny nastrój, który 'wyczytałem' z naszego ostatniego pisania już minął). Wpadłem na wątek (nowe wpisy) i w dyspozycyjnej chwili poczytałem numery gazetek, także ostatnią dyskusję. Dla mnie jak wiecie lub nie (ale kto tworzyłby blog nie będąc fanem podmiotu blogu prawda?) podobają się wszystkie teksty, wszystkie opisy subiektywnych odczuć w poszczególnych utworach. Sam kiedyś taki tekst popełniłem na blogu choć zdawkowo i 'po łebkach'. O ile pamiętam zachwyciłem się tam przede wszystkim wokalem Johna w 'Please Mister Postman' czy epickimi, pompatycznymi chórkami w 'Carry That Weight'. Tak naprawdę -skonstatowałem to po finalnej lekturze, że wszyscy Autorzy ujęli, opisali, zauważyli, dostrzegli, podkreślili, zaakcentowali (itd) znakomite fragmenty w muzyce Geniuszy z Liverpoolu. Piękne jest to jak każdy to potrafi inaczej odbierać, sercem, umysłem, całym sobą. Argus pięknie napisał o tym, że Beatlesi nauczyli go słuchać, słyszeć i przeżywać. Dokładnie tak jest ze mną. Trudno mi dzisiaj wyobrazić sobie jakiegoś faktu z historii zespołu, którego nie znam, podobnie fragmentu muzyki, utworu, detalu w postaci pięknie wyróżnionych przez Joryka składników muzycznego nagrania The Beatles (zresztą od małego byłem fanem słuchania na słuchawkach, wsłuchiwania się w brzmienie, jakość produkcji, dostrzegania tego kształtu muzyki, który umyka nam w tzw. eterze), a mimo wszystko ciągle odkrywam coś nowego, innego, inaczej to przeżywam. Od wielu też lat - poradził mi kiedyś słuchać tak muzyki pewien znany muzyk, polska legenda muzy, nieżyjąca już dzisiaj - że warto słuchać danego utworu np. podążając słuchem za jednym wybranym instrumentem, np. za linią basu. Posłuchałem za jego radą na drugi dzień 'Dear Prudence' i wsiąkłem. Zresztą warto tak słuchać - uprzedzam, nie jest łatwo - np. muzyki Floydów. W samym skupieniu się na takim słuchaniu jest też swoista przyjemność, może podobna do wrażeń podróżników eksplorujących nieznane tereny. Kiedyś przekonałem kogoś bardzo nielubiącego popu, soulu, disco by posłuchał co robi z muzyką Quincy Jones w muzie Michaela Jacksona (partia smyczkowa w części instrumentalnej 'Who Is It', bas i perkusja w 'Billie Jean'). Sluchawki zrobiły swoje. Ok, wracając zamykając temat Beatlesów i tzw. 'dreszczy'. Pewnie mam inne, na niektóre zauważone przez Autorów nie zwróciłbym uwagi (nawet teraz, po zwróceniu mi na nie uwagi), ale to właśnie jest siła, potęga, piękno Muzyki. Oddziałowywuje ogólnie podobnie na ludzi (raczej każdy lubi muzykę jako bodziec), w innym wymiarze już jednak działa na nas inaczej, subiektywnie i to jest fantastyczne. Wszystkie fragmenty z tekstów są ważne, istotne, i jak to wiele razy podkreślam, w każdym utworze Beatlesów, swą wyjątkowość dana piosenka zawdzięcza delikatnemu dotykowi Boga. Nie mogło być inaczej. Nieprzypadkowo Beatlesi, Bóg i Beethoven zaczynają się na tą samą literę.
Krzewienie wśród ludzi Beatlemanii to piękna misja. Jak widzę, jest nas sporo.

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lip 04, 2016 3:03 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2327
Miejscowość: New Salt
Ukazał się nowy numer gazetki NFC. Oprócz newsów, relacja z koncertu Paula w Pradze, oczami fanów z tego forum. Yer Blue wybrał najciekawsze relacje a ja z bólem serca i tak musiałem powycinać to i owo. By relacja pełniejsza, zrezygnowałem z logo na rzecz znaku wodnego, który podpowiada zawartość pod nim znajdującego się tekstu.
Tradycyjnie dziękuję wszystkim za pomoc w powstawaniu numeru i życzę udanej lektury:
ImageImage


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Lip 31, 2016 6:56 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Dopiero teraz ściągnęłam i przeczytałam.
Dziękuję za nowy numer gazetki i wszystkie fantastyczne relacje :)

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Sie 02, 2016 12:22 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2327
Miejscowość: New Salt
Piotrek (Yer Blue) ma popsuty komputer i podejrzewam, że nie może wysyłać e-maili do osób komentujących i oceniających dorobek płytowy Beatlesów.
100 numer gazetki wisi zatem na włosku, ponieważ mamy już wtorek 2 sierpnia, a 5 wybywam z rodziną nad morze.
Komentarze i oceny płyty "Revolver" z okazji 50 lecia wydania, podesłali jak dotychczas: Dawidsu, dr.Maxwell, Ryszard i Yer Blue.
Wiem, że są wakacje i nie wszyscy mogą... Kto jednak da radę to powinno być miło i ciekawie.
Przypominam, że komentujemy i oceniamy w pierwszej części cztery piosenki: PAPERBACK WRITER, RAIN, TAXMAN, ELEANOR RIGBY.
Są już pierwsze "10" czekam(y) na kolejne.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sie 03, 2016 10:09 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2327
Miejscowość: New Salt
Lada dzień ukaże się 100 numer gazetki NFC.
Image
Bardzo dziękuję za pośrednictwem tego forum Beatlesom za pamięć. Naprawdę nie spodziewałem się. Jestem w szoku.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sie 03, 2016 2:03 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
REWELACYJNA przeróbka! :D

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sie 04, 2016 10:43 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Szok szok kosmos z tym nawiązaniem. Cudo! :)

bobski66 napisał(a):
Piotrek (Yer Blue) ma popsuty komputer i podejrzewam, że nie może wysyłać e-maili do osób komentujących i oceniających dorobek płytowy Beatlesów.


Zostały wysłane miesiąc temu. Nie mam wpływu na to jeśli maile nie docierają lub na wszelką opieszałość w podrzucaniu komentarzy.
Chociaż muszę przyznać, że zapomniałem o Svarogu, za co go przepraszam.
Proponuję dawać info w tym temacie - sytuacja będzie jasna i klarowna.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sie 04, 2016 1:08 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2327
Miejscowość: New Salt
Dziękuję Aniu i Piotrze. Cały czas się uczę. Aż strach pomyśleć co będę tworzył za 10 lat.
Jest już najnowszy 100 numer gazetki NFC. Po dłuższej przerwie wróciliśmy do cyklu artykułów komentujących i oceniających płyty z dyskografii The Beatles na 50 lecie powstania.
W 22 odcinku cyklu do grupy komentujących i oceniających fanów dołączył Dawidsu.
By nie pominąć żadnych piosenek z dyskografii na pierwszy ogień zabraliśmy się za singiel "Paperback Writer" / "Rain".
Tradycyjnie dziękuję wszystkim bez których numer ten by nie powstał (nicki znajdziecie po obu stronach gazetki).
ImageImage


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sie 04, 2016 10:02 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Gratuluję setnego numeru, Robercie! I życzę na dobry początek kolejnych dwustu! Jestem dumny móc dokładać cegiełkę do Twojego, cudownego beatlesowskiego przedsięwzięcia :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sie 04, 2016 10:55 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
I ja gratuluję setnego numeru!
Wielkie dzięki Robercie i... wspaniałego urlopu :)

PS Jak widzę, nikt jednak nie dostanie w papę? ;)

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Sie 05, 2016 12:14 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2327
Miejscowość: New Salt
Znowu muszę Wam podziękować. Chyba się zmówiliście by pisać pochlebne posty parami.
Nie zawsze byłem zadowolony z efektu końcowego gazetek w ciągu tych 12 lat. Miałem swoje wzloty i potknięcia (upadków nie było). Prawdziwym kopem do dalszej wytężonej pracy, było pojawienie się na stronach gazetki Piotra (Yer Blue). Jego entuzjazm i kolejne świeże pomysły by gazetka stała się nie tylko ciekawa dla fana Beatlesów, ale oryginalna i pouczająca, udzieliły się i mojej osobie.
Nie chcę mu za bardzo słodzić, bo prawdopodobnie to kiedyś przeczyta i będzie zaprzeczał, ale nie pociągnął bym gazetki do przodu bez tego chłopaka.
Piotrze nie dokładasz cegiełek, Ty stawiasz całe fundamenty i ściany. Dziękuję Ci i pozwól, że zakończę wątek.
Dla mnie najważniejsza jest świadomość, że nie tworzę gazetki dla siebie. Kolejne numery, które powinny się jeszcze jakiś czas ukazywać, mają sens pod warunkiem, że ktoś to czyta i komuś zależy by ta historia trwała jak najdłużej.
Drugą osobą, która mnie inspirowała i nie pozwalała popaść w nijakość i o której często myślałem składając kolejne numery była i zawsze będzie Dorothy.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1304 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 66  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 19 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY