Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Co ciekawe, kolega Darek na poczatku apeluje, by wiecej pisac o wrazeniach, co akurat w przypadku tej rubryki jest moim zdaniem domena Pan.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Nie ma co się przejmować opiniami użytkownika Darka. Na forum jest od kilku dni, sam na razie jeszcze nic ciekawego nie napisał, a już ocenia i robi uwagi innym. W dodatku tak znakomitą ekipę jak nasza. Co ważne - tak różnorodną i się nawzajem dopełniającą. Bo prawie każdy ma inny styl i gust.
Uwagi oczywiście mogą być ale nie na takim poziomie i z dyskryminacją w tle.

_________________

Głęboko się z tym stwierdzeniem nie zgadzam a uzasadniać nie będę. Czasami wydaje mi się (bez kokieterii),że nie daję z siebie tyle co pozostali recenzenci. Proszę nie pisać, że się z drugim zdaniem nie zgadzacie

A ja bym poprosił o miażdżące i dyskryminujące uwagi
Siadłem ostatnio - w związku z 50 rocznicą nagrania LP Help! - i przypomniałem sobie kilka piosenek. Pisałem o tym, co mnie ciekawi: proces komponowania, obróbka w studio, ciekawostki muzyczne, teksty. Przy piosenkach umieszczam zwykle kilka plików: inspiracje, wczesne wersje i finalne wersje.

Ticket To Ride - http://beatles.kielce.com.pl/?action=ne ... ewsid=3123
Another Girl - http://beatles.kielce.com.pl/?action=ne ... ewsid=5158
I Need You - http://beatles.kielce.com.pl/?action=ne ... ewsid=5162
Yes It Is - http://beatles.kielce.com.pl/?action=ne ... ewsid=4223
You Like Me Too Much - http://beatles.kielce.com.pl/?action=ne ... ewsid=5166
The Night Before - http://beatles.kielce.com.pl/?action=ne ... ewsid=5164
You've Got To Hide Your Love Away - http://beatles.kielce.com.pl/?action=ne ... ewsid=4234
Tell Me What You See - http://beatles.kielce.com.pl/?action=ne ... ewsid=5168
You're Going To Lose That Girl - http://beatles.kielce.com.pl/?action=ne ... ewsid=4236

Napiszcie, że to przepisywanie Wikipedii, że pełno błędów, że to wtórne i nudne, że nic nowego się nie dowiedzieliście, że brakuje Wam tego i owego. Że nie ma źródeł cytatów albo że jestem głupi. Przyznam się, że nic mnie tak nie motywuje do podnoszenia jakości, jak złe recenzje.
Konkurs taki zróbmy, kto najbardziej schlasta (ale rzetelnie - same wyzwiska to za mało).

Krytyków proszę o szczerość, a pochlebców ...żeby się zamknęli

P.S. The Beatles była kobietą więc się dziewczyny nie przejmujcie.

Otóż to: Recenzentki z łamów Fan-Clubowej Gazetki nie muszą się ‘bronić’, bo Ich Recenzje same się bronią. Szczerze - nie jest to z mojej strony kurtuazja. Szanowne Panie - ja jestem Waszym stałym czytelnikiem
Dorothy, Rita, Ringo - Tak Trzymać!

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Pełno, to może nie, ale... kliknąłem w You Like Me Too Much i - usterka z cyklu „jedna literka (czasem) robi różnicę” .

Though you've gone away this morning
You'll be back again tonight

Rzecz tyczy się pierwszego słowa w tekście: though, który pomyliłeś z podobnym (wizualnie) słowem thought - stąd Twoje tłumaczenie:

Myślałem, że gdy odeszłaś dziś rano,
Wrócisz z powrotem wieczorem
(co mogłoby mylnie sugerować, że autor tekstu przeliczył się ze swoim „myśleniem”, bo ona NIE wróciła…)

Natomiast though = chociaż / mimo że
Czyli:
Mimo że odeszłaś dziś rano,
(to i tak) Wrócisz z powrotem wieczorem
(bo: you like me too much )

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Wyraziłem swoją opinię. Nie będę teraz tłumaczył się, że jak mam mało tekstów, co mi kuriozalnie ktoś tam wytknął ("znawca" Pink Floydów jak zauważyłem na forum), to nie mogę pisać. Krytyka buduje. Nie jestem pewien, że krytyka akurat kogoś wg. płci jest nieelegancka. Po prostu akurat opinie tych a nie innych Autorów podobają mi się lepiej. Ale przypuszczalnie nie można tutaj wyrażać negatywnych opinii bo piszących w gazetce mobilizuje do ochrony 'grupy'. Nie atakuję grupy! Podkreślam. Jak mógłbym krytykować np. Ryszarda (dzięki za jego blog), Autora gazety za ogromny wkład w jej powstawanie A, Maxwella. Nie znam ich ale akurat to co piszą dla mnie mieści się w tzw. opinii o piosence a nie teksty gdzie się cytuje lirykę utworu. Bez względu co znowu odpiszecie, bo wiem, że arogancki Yer pewnie mnie zjedzie - i don't care.

Jest bardzo nieeelegancka.

Gdybys napisal: podobaja mi sie teksty Ryszarda, Argusa, Maxwella - to okej, ale podkresleniem, ze ciekawie pisza 'tylko Panowie' chciales nam co konkretnie zakomunikowac?

Ja, Dorothy i Ringo do kuchni, i nie zajmowac miejsca w rubryce?

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Dziewczyny nie przejmujcie się - piszecie interesujace teksty. Krytyka buduje, owszem, ale bardziej jest zjadliwa od osób doświadczonych. Gdy mi ktoś zwróci uwagę, że coś nie tak napisałam, a wiem, że ta osoba wie dużo więcej ode mnie, to przemyślam sprawę i się nie obrażam. W tym przypadku, przychodzi ktoś nowy i zaczyna od obrażania Pań nie wykazując się niczym szczególnym - po prostu nieładnie. Lekcja taktu by się jednak przydała

_________________

Strawberry Fields Forever

Podpisuję się oburącz. Opisy Ringo to dla mnie ekstraklasa. Słowa Dorothy są niezwykle ciepłe, a Rita dorzuca fajne ciekawostki, szczególnie dotyczące tekstów, bowiem na nie zwraca (chyba) największą uwagę.

_________________

Czy gdyby Darek był profesorem UJ to zmienilibyście zdanie?
Od czasów rzymskich, a może i wcześniej, ludzie odkrywali tajniki erystyki, a między innymi tzw. "niedozwolone sposoby argumentowania". Jest wśród nich:
* argumentum ad autoritatem, który sprowadza się do twierdzenia, że "profesor ma zawsze rację". Jeśli profesor mówi, że białe jest czarne, to tak widocznie jest. Oczywiście, tak nie jest.
* argumentum ad baculum - argument kija - zamknij się, bo ci przyłożę,
* argumentum ad personam - nie odzywaj się, bo jesteś głupi.
i wiele innych. Wszystkie są bezsensowne ale prawie wszystkie są na co dzień przez nas używane. Problem z nimi jest taki, że jeśli ktoś chce dyskutować, to musi się postarać i znaleźć rzeczywiste, logiczne argumenty, a nie śmieci. Pamiętam, jak było mi przykro, kiedy ktoś napisał "nie bierz go poważnie, bo joryk to coś tam, coś tam". W sumie jest to typowy argumentum ad personam. Zupełnie taki sam, jak "nie przejmujcie się nim, bo jest nowy". Ten tak zwany argument w ogóle nie dotyczy treści twierdzenia lecz dotyczy OSOBY piszącego twierdzenie. Nie może więc mieć żadnej wartości dowodowej.
Nie chcę streszczać wykładu z erystyki ale może te dwa słowa sprawią, że ktoś się zastanowi następnym razem?

Słowa Darka odebrałem jako głos w konkursie piękności. Powiedział, że to mu się podoba, a to drugie nie podoba. O co się tu obrażać? W dodatku tam nie ma żadnych tez, z którymi można byłoby się zgodzić lub nie. Jak Wam się nie podobają piosenki, to nikt nie usiłuje Was przekonywać, że jest inaczej. Nikt też nie zarzuca Wam braku taktu.

Zachęcam każdego, w tym i Darka i innych do odwagi w wyrażaniu poglądów. Administracja Kennedy'ego miała poważne trudności z Rosjanami bo tworzyła towarzystwo wzajemnej adoracji. Wszyscy podziwiali Prezydenta, wszyscy chwalili, nikt się nie sprzeciwiał. Skończyło się na tym, że chłop został odstrzelony. Nie chcemy, żeby to samo spotkało gazetkę bobskiego. Gdybym powiedział, że Wszystko mi się w tej gazetce podoba, to czy znalazłby się ktoś, kto by mi uwierzył?

Uff, prawnicy piszą takie niezrozumiałe teksty

_________________

Strawberry Fields Forever

Uff Joryku. Dzięki za słowa. Cóż, zauważam tutaj pewne skłonności Pań do obnażania swoich kompleksów w sprawie płci. Akurat napisałem to, że lepiej podoba mi się - bo to prawda, sięgnąłem wcześniejszych gazetek i poczytałem - to co piszą Panowie (zorientowałem się po nickach, a po którejś wypowiedzi, że Ringo jest panią). Jest to wg. mnie jakaś ich opinia, Panie zaś zrzynają z sieci słowa tekstu, kto gra na czymś, zacytują słowa i innymi słowy, zamieszczają opinie dla mnie po prostu mniej ciekawe niż piszą Argus, Ryszard (w mailu napisał mi, że chyba niepotrzebnie krytykuję gazetę - zrobilem tylko uwage o tekscie) czy ktoś o nicku dr. Maxwell. Podoba mi się bardzo blog Ryszarda, w zasadzie wszystko co potrzebuję wiedzieć o zespole, znajduję tam. Tam znalazłem info o forum tutaj, także o FanClubie The Beatles. Jestem na tym forum bo podobają mi się niektóre fora i raczej nie miałem zamiaru nikogo obrażać. Choć oczywiście to zrobiłem pewnie Waszym zdaniem. Nieeleganckie jest wytykanie kobietom czegokolwiek bo... ? Czyli zachwycajmy się każdą poezją, książką, płytą, filmem - jeśli za nimi jako twórca kryje się płeć piękna ? Na poziomie intelektualnym musimy bronić się sami tym co i jak piszemy, nie samym zapełnieniem przeznaczonego nam fragmentu w gazetce. Zauważcie, że w większości opinii panów nie ma zachłystywania się 'znajomością' detali o danym utworze. Bez obrazy dla Ryszarda choćby, wiedza zdobyta a przedstawiona na jego blogu to żadne tam badania, researching w stylu Lewisohna tylko przytoczenie pewnych faktów mniej lub bardziej łatwo dostępnych. Chwała tylko za pracę, podanie to w takiej a nie innej czytelnej, przyjaznej, łatwej do znalezienia, formie. Będę uważnie śledził kolejne numery Gazetki bez względu na to czy mi się teraz znowu oberwie czy nie, choć tekst Joryka mnie zaskoczył (ale w końcu Administrator).

Argumentum ad hominem a właściwie jego odmiana - Ad feminam
wstydź się


byłby jeszcze lepszy, gdyby Ryszard czasami czytał to, co napisał

Joryku, jeśli dobrze zrozumiałem Twój wpis to sugerujesz mi pewnie jakieś błędy na blogu, chętnie się z nimi zapoznam i ew. skoryguję

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com

Nieładnie tak zarzucać Paniom zrzynania z sieci. Nie bronię Rity i Asi-Ringo z powodu "solidarności jajników", ale obie dziewczyny znam bardzo dobrze i niejeden fan bez względu na płeć byłby zabity przez ich wiedzę o Beatlesach. A w rzeczywistej rozmowie nie ma możliwości przeglądania wujka Google!

_________________

Strawberry Fields Forever

Witam. Joryk zarzucił mi - pewnie słusznie, choć nie wiem jeszcze dokładnie gdzie -pewne błędy w blogu. Przepraszam za to. Wynikają one przeważnie z błędów bloggera, stąd czasem muszę kopiować teksty do nowego postu, gubię wtedy ustawienia itd:) No i rzucam okiem ostatecznie na wygląd itd. Ale generalnie jestem zadowolony. Gazetka.... Fajnie, że jest. W ostatnim liście napisałem Robertowi, że będę skracał swoje teksty o piosenkach, ograniczając je do jakiegoś minimum, bez podawania szczegółów itd Robcio skrócił mój tekst wiec pewnie zauważyliście tam pewne nielogiczne błędy. Zastanawiam się na kolejnymi wpisami o piosenkach typu tylko punktacja:) Darek ocenia po tym co przeczytał więc zgadzam się z Jorykiem, że ma każdy prawo do takiej a nie innej oceny. Forum nie musi być towarzystwem wzajemnej adoracji, czego choćby dowód wpis Joryka, ze robię błędy (:) czyli nie czytam, nie robię końcowej redakcji. Czasem trzeba pisać to co się czuje i nie obrażać się, że ktoś nam powie, coś nie po naszej myśli. Otrzymuję czasem obraźliwe maile na adres bloga, że wymądrzam się, że wypociny zerznięte z książek itd. Oburzam się tylko wtedy:) gdy pada argument, że wysilam się na temat bandy bylejakich dinozaurów wyjących je-je-je itd. Cóż, naprawdę są i tacy, no i co z tego? kocham The Beatles 100 razy bardziej (mocniej) dzisiaj niż wczoraj, i 100 razy słabiej niż będę ich kochał jutro. I tak od lat, choć oczywiście życie moje toczy się nie tylko wokół Fabsów.

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com

Nie.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Zupelnie nic nie zrozumiales, ale dobrze, wyloze Ci przykladem prosto miedzy oczy.

Jakby Ci sie podobala Twoja opinia w parafrazie?

Ciekawie piszą Argus, dr Maxwell, Ryszard, czasem Yer, czyli tylko ludzie o bialej skorze.
Ciekawie piszą Argus, dr Maxwell, Ryszard, czasem Yer, czyli tylko blondyni.
Ciekawie piszą Argus, dr Maxwell, Ryszard, czasem Yer, czyli tylko Europejczycy
Ciekawie piszą Argus, dr Maxwell, Ryszard, czasem Yer, czyli tylko ludzie z wyzszym wyksztalceniem.

Dalej bys uwazal, ze Twoje opinie sa w porzadku? Jesli tak to nie mam pytan.



Nie drogi Darku, nieeleganckie jest dopisywanie niepotrzebnych komentarzy sugerujacych, ze dana grupa wyrozniajaca sie dana plcia / wygladem / pogladami / pochodzeniem / czymkolwiek innym akurat jest lepsza od tej drugiej. Gdybys napisal ~Ciekawie pizza Rita, Dorothy i Ringo, czyli tylko panie, byloby to tak samo nieladnie.

I dlaczego roscisz sobie prawo do ustalania kryteriow, co jest ciekawe, a co nie?

PS Teksty piosenek znam na pamiec, nie musze ich zrzynac z sieci.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Nie chciałam nikogo urazić pisząc: "przychodzi ktoś nowy i zaczyna od obrażania Pań nie wykazując się niczym szczególnym". Uważam, że każdy kto czyni zarzuty, niech wpierw sam się czymś wykaże. Darek napisał "Cóż, zauważam tutaj pewne skłonności Pań do obnażania swoich kompleksów w sprawie płci". Hmm nie wiem skąd takie przypuszczenia, równie dobrze mogłabym napisać, że może Darek ma problemy z kobietami? Równie bezsensowne, prawda?

Pozdrawiam
Kasia

_________________

Strawberry Fields Forever