admin_joryk napisał(a):
Argus nie gniewaj się. Opublikowałeś tekst na forum dyskusyjnym, to się go dyskutuje.
Po pierwsze, nie gniewam się, bo inaczej obraziłbym się, wypiął i tyle by mnie tu było. Ale chwyt z moim pisaniem „pod wpływem” raczej fair nie był…
Po drugie, podczas gdy ja szczegółowo odniosłem się niemal do każdej poruszonej przez Ciebie kwestii, Ty ograniczyłeś się jedynie do dostrzeżnia mojego wyznania o dużych literach, etc. - rozumiem, że tak WYGODNIEJ.
A do sedna przechodząc. Nie sądziłem, że będę musiał analizować to, co wytworzyła moja ‘chora’ głowa
.
‘Nieszczęsny’ punkt jedenasty…
Przede wszystkim: w żadnym momencie NIE NAPISAŁEM, że ten 2-sekundowy szum uważam za „najfajniejszy w tym pięknym klasyku”. Wygląda, że czytasz wnikliwie, ale chyba niezbyt dokładnie przeczytałeś mój wstęp.
Yer Blue w założeniach narzucił wybór fragmentów do 30 sekund. Ja z kolei przyjąłem, że nie będę powtarzał fragmentów wybranych przez moich poprzedników (uznałem, że pisanie po raz trzeci o tym samym może wypaść nudno).
Gdybym miał możliwość pisania
bez ograniczeń (spróbuj kiedyś wyrazić się w kilku słowach o którejś Fab-piosence, tak jak to dzieje się w Gazetce w odcinkach 50-rocznicowych), to pewnie punkt o The Fool On The Hill (tak przy okazji, częstym błędem w pisowni jest pomijanie w tytule tego początkowego „The”
) brzmiałby następująco: „
W perfekcyjnym utworze The Fool On The Hill uwielbiam wszystko: słowa, melodię, aranżację, wykonanie, ale TYM RAZEM chciałbym zwrócić uwagę na mały 2-sekundowy Drobiażdżek, który być może nie wszyscy dostrzegają…itd.” Ale nie miałem takiego luksusu - Robert wie ILE zdań i słów musiałem wyrzucić z wersji pierwotnej (ponad 2000 znaków), więc przy określonych ramach objętościowych siłą rzeczy trzeba operować SKRÓTEM (co dla mnie nie zawsze jest łatwe). The Fool On The Hill w CAŁOŚCI uważam za Dzieło Genialne. Ale w tym wyborze chodziło o FRAGMENTY, a nie całe utwory. Mogłem wyróżnić mój ulubiony fragment tekstu, ale to zrobiłem już przy okazji rankingu na Fab-teksty. Gdybym był pierwszym (z naszej trójki) piszącym o tej piosence, pewnie wybrałbym fragment z fletami, ale ‘podebrał’ mi go Fangorn, a przecież narzuciłem sobie zasadę: zero powtórek. Wybrałem więc „szum ptaków”, który bardzo lubię od pierwszego kontaktu z ‘Głupcem’, ale nie znaczy to, że to jest tu dla mnie „najlepsze” - to Ty próbujesz mi to przypisać. Chciałem po prostu zwrócić na to uwagę.
Kwestia skojarzenia z Wings… Po prostu spontan!
Łańcuszek nagłych skojarzeń: przypominając sobie tą piosenkę, przypomniałem sobie film z samotnym Autorem na szczycie (liczba pojedyncza
), plus ten odgłos skrzydeł ptaków, plus taki rysunek autorstwa jakiegoś rosyjskiego plastyka, na którym Paul z Wingsowymi skrzydłami ‘odlatuje’ od zespołu i przelałem Skrót tych skojarzeń na papier, nie traktując tego poważnie, dlatego o ‘symbolu’ tego wszystkiego napisałem właśnie w cudzysłowie, ale jeśli ktoś ewentualnie ma ochotę się nad tym zamyślić - to proszę bardzo.
A pytanie o głupca? Z podanych przez Ciebie opcji wybieram tę z zagadką skierowaną do przemyślenia.
admin_joryk napisał(a):
Ja mam taką teorię, że chciałeś nas wypróbować. Chciałeś sprawdzić, czy my rzeczywiście czytamy Twoje teksty. A może walnąłeś nam zagadkę (...) A może po prostu postanowiłeś zażartować?
Przypisujesz mi rolę, której sobie nie uzurpuję. Tak naprawdę moim założeniem (zawsze) jest zwrócenie uwagi innych (mówiłem już o tym), żeby nie traktować Beatlesów jedynie jako ładne piosenki, muzak z windy, tylko żeby zachęcać do ‘wgryzania się’ w Ich Twórczość i Ich Dzieje. Nie wiem kim są odbiorcy Gazetki NFC, ale sam kiedyś scharakteryzowałeś typową obecną polską fankę Beatlesów jako osobę młodą, a więc może jednak nie wszystko jest dla wszystkich fanów oczywiste i znane? I może warto przekazać im COŚ alternatywnego w stosunku do kolorowych artykułów z tabloidów?
admin_joryk napisał(a):
Pomyślałeś, że (...)zacznie się ognista dyskusja.
Dyskusja zawsze mile widziana!
Pod warunkiem, że odezwiesz się szybciej, niż za pół roku
.
_________________
WISH is the future and
ASH was the past, what stood in between was
WISHBONE ASH.