Po pierwsze - nie bierzcie ze mnie przykładu! Niektórzy
zapewne doznaliby wtedy załamania nerwowego
Niech każdy z nas będzie taki jak jest, tylko proszę, niech
nie łamie regulaminu tego forum.
I nie można (według mnie) przymykać oka na jakieś maluczkie
"przewinienia", bo się człowiek potem rozbestwia i myśli, że
wszystko mu wolno. Chciałbym, aby ludziska sobie mówili
nawzajem: "Słuchaj stary, pisząc w ten sposób łamiesz
regulamin", a on na to "Ok, sorry".
Jeżeli jednak nie, to proponuję przychylić się do propozycji
Staszka: zmienić regulamin. Nie wiem czy na "sensowny", ale
jakiś inny, w którym byłyby użyte jakieś formy implikacji:
jeżeli użytkownik forum jest (taki, śmaki i owaki) to nie
powinien/ powinien zachowywać się (tak, śmak i owak).
Tylko czy wtedy panowałaby równość na tym forum? Nie.
Dla wszystkich prawa muszą być równe. I dodatkowo
przestrzegane konsekwentnie.
"Skupianie się na niezręcznościach" to ogólnie zasada na
każdym forum, co nie?
Każdy ma prawo wyrazić się niezręcznie i każdy ma prawo
zwrócić drugiej osobie uwagę, niezależnie od tego ile książek
napisał, jak dużo ludzi uszczęśliwił i jak długo egzystuje na
tym świecie. Każdy powinien mieć równe prawa.
Jeżeli Staszek zasłużył sobie na szacunek - a zasłużył - to
już sam ten fakt niech będzie tarczą obronną dla niego.
Jeżeli ktoś wchodzi na to forum i nie wie "o co chodzi", to
musi minąć trochę czasu zanim tego szacunku nabierze... lub
też nie. No bo przecież nie można zmuszać ludzi, żeby
uwielbiali drugiego człowieka, bo coś tam coś tam.
Jeśli starsza osoba w tramwaju spycha ręką dziecko z
siedzenia mówiąc "Ustąp niewychowany gówniarzu miejsce
starszemu", to raczej szacunku się w ten sposób nie uzyska. A
może się mylę...
Moje stosunki ze Staszkiem był raz gorsze raz lepsze, ale w
końcu jakoś tam to się ustatkowało (albo dopiero kidyś tam
ustatkuje). Jako wyjątkowo buntowniczy charakterek muszę
stwierdzić, że do zgody czasami trzeba długiej i wyboistej
drogi
Być może za jakiś czas zobaczymy Staszka i Iwo roześmianych,
biegających po łące, otoczonych łagodnym bzyczeniem
pszczółek...
Ale być może obaj panowie do grobowej deski
będą się rzucać sobie do gardeł.
Ale to już NIE MOJA SPRAWA. Mnie interesuje tylko to, żeby
regulamin forum był przestrzegany. I KAŻDY się powinien z nim
zapoznać.
Apeluję również o więcej luzu, przymykania oczu na pewne
sprawy (nie łamiące regulaminu, powtarzam) i dystansu, ponieważ
niektórzy z nas są trudni we współżyciu
Pozdrawiam wszystkich
gietek
P.S. Powiedzmy dwa/trzy wyrazy z powyższego posta przeznaczam dla Pawła, co by nie czuł się urażony brakiem zainteresowania z mojej strony
P.P.S. Acha! No i chcę powiedzieć, że jak dla mnie, to Iwo sobie może
dalej taki być.