Jakoś tak się składało, że do tej pory nie wchodziłem na yoyo. Człowiek lata od rana do wieczora, czasu mało. Chciałem więc nadrobić zaległość (jedną zaległość) i wreszcie coś przeczytać ale okazuje się, że nie można. Najpierw trzeba się zarejestrować.
Może ktos zaapeluje do aktualnego admina - jeśli go zna - żeby "otworzył" forum. Być może takich ludzi, jak ja, którzy chcą najpierw obejrzeć, a potem ewentualnie rejestrować, jest więcej.
Nawiasem mówiąc, już niedługo, a fora będą przypominać blogi
No, bo jak kazdy będzie miał swoje forum... :D
Ale to jeszcze nic bo ...na kazdym forum będzie nieśmiertelne:
- jaki jest Twój ulubiony utwór, płyta, bitles, okładka, książka?
- napisz coś o sobie,
- liczmy do tysiąca - dogonimy joryka w liczbie postów
No wiem, wiem, uszczypliwy jestem
ale tak to jakoś na razie wygląda.
Nawiasem mówiąc dotarła do mnie informacja, że yoyo nie zostało zhakowane lecz po prostu zepsuł się twardy dysk na serwerze. Czy ktoś cos wie na ten temat? Skad informacja o hakerze? Czy admin podał w ogóle przyczynę "padu" czy też malowniczą wersję zamachu terrorystycznego przyjęto w drodze głosowania?
