www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Pierwszy singiel Plastic Ono Band?
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=26&t=1373
Strona 2 z 2

Autor:  greg [ Czw Cze 22, 2006 11:38 pm ]
Temat postu: 

cze napisał(a):
Nie mylisz się. Szkoda, że to nagranie nie znalazło się na tej płycie np. w miejsce Revolution 9...


to by już była tragedia, przecietniak w miejsce najbardziej charakterystycznego utworu płyty?? co to to nie... z białego można swobodnie wyrzucic birthday- i w to miejsce wpasowac mary
(propozycja obladi jednak mnie nie przekonuje, ma to swoj klimat)

Ringo napisał(a):
Ciachamy watek od... hmm. Chyba od mojego ktoregos posta, fakt, ze pisalam tez tam o Mary Jane, i zostawie propozycje wywalenia "Rev 9", ale za dlugi off-top, a porzadek musi byc ;-). Przerzut do Wol.Pog., oki? To miala byc dyskusja o "WTNMJ", a ja sama przyczynilam sie do dlugiego off-topa. Z tym wszystkim (i z kilkoma innymi poprzesuwaniami) zwroce sie do Grzesia jednak dopiero po sobocie, a moze i po niedzieli. Pozdrowka :D .


nie sadze by zasadne było ciachanie- dyskusja jest na rzeczy- dotyczy Mary Jane- pierwszego singla...wiec zostawiam to jak jest (tym razem;))

pozdrawiam

Autor:  Eleanor Rigby [ Pią Cze 23, 2006 12:45 am ]
Temat postu: 

greg napisał(a):
to by już była tragedia, przecietniak w miejsce najbardziej charakterystycznego utworu płyty?? co to to nie...


zaraz zaraz, czy mnie oczy nie mylą? WNTMJ nazwałeś... przeciętniakiem? greg, człowieku, Ty herezje tutaj prawisz :?
ja rozumiem, że komuś może się Mery nie podobać, ale żeby... przeciętniak? :shock:

Autor:  cze [ Pią Cze 23, 2006 10:19 am ]
Temat postu: 

Pozwólcie, że pozostanę przy swoim zdaniu. Revolution 9 bym wywalił, choć w jakiś niewytłumaczalny sposób lubię ten utwór :D Ale, według mnie, zaśmieca on Biały Album (przyznajcie się - ile razy pomijaliście go przy słuchaniu tej płyty :D ). Umieściłbym go na drugiej stronie jakiegoś singla jako beatlesowską ekstrawagancję.

Autor:  Eleanor Rigby [ Pią Cze 23, 2006 11:09 am ]
Temat postu: 

cze napisał(a):
przyznajcie się - ile razy pomijaliście go przy słuchaniu tej płyty :D ).


szczerze? :P średnio na 5 słuchań przeskqakuję przez "rev 9" 4 razy ;)
ale w ten sposób chyba odchodzimy od głównego wątku, jakim jest WNMJ ;)

Autor:  greg [ Pią Cze 23, 2006 11:25 am ]
Temat postu: 

cze napisał(a):
Pozwólcie, że pozostanę przy swoim zdaniu. Revolution 9 bym wywalił, choć w jakiś niewytłumaczalny sposób lubię ten utwór :D Ale, według mnie, zaśmieca on Biały Album (przyznajcie się - ile razy pomijaliście go przy słuchaniu tej płyty :D ). Umieściłbym go na drugiej stronie jakiegoś singla jako beatlesowską ekstrawagancję.


szczerze...ani razu, natomiast Birthday juz nawet nie pamietam jak brzmi;);)

Eleanor Rigby napisał(a):
greg napisał(a):
to by już była tragedia, przecietniak w miejsce najbardziej charakterystycznego utworu płyty?? co to to nie...


zaraz zaraz, czy mnie oczy nie mylą? WNTMJ nazwałeś... przeciętniakiem? greg, człowieku, Ty herezje tutaj prawisz :?
ja rozumiem, że komuś może się Mery nie podobać, ale żeby... przeciętniak? :shock:


Mary jest dla mnie dobra piosenka w odniesieniu absolutnym, ale jak na Beatlesów nie ma w niej nic co by kazało mi ją jakoś super wyróżnić, jest na pewno duzo lepsza od masy innych, ale także jestem pewien , że jak dla mnie poza pierwszą 50.

Dla mnie herezja jest przeskakiwanie Rev9...różni ludzie różne opinie:)

Autor:  Yer Blue [ Pon Cze 26, 2006 2:14 pm ]
Temat postu: 

dzięki Satfreee za fantastycznego linka. :) Skądżeś go wytrzasnął? Niezły rarytas!

Autor:  Pawel [ Czw Sie 24, 2006 10:51 am ]
Temat postu: 

I ja dorzucę swoje trzy grosze do tej ognistej dyskusji :P

What's The New Mary, Revolution 9, Unfinished Music no1, potem no.2 (Life With the Lions), the Wedding Album (lata 1968-1969)
toż to wszystko jakaś szalona awangarda i kakofonia!

Beatlesi grali rock'n'rolla, a nie nagrywali dzwięków wody spuszczanej w kibelku (Unfinished Music-Two Virgins)
John zachwycił się tym w co yoko zaczęła go wprowadzać, i nawet zażądał aby Revolution 9 było stroną A singla Beatli. Wściekł się nie na żarty gdy stronę A dostała Hey Jude, a 9 w ogóle nie weszło na singla.

John w tym okresie najchętniej wydawałby płyty z czystą kakofonią.
Mi osobiście nie podobałaby się dziś płyta Beatlesów, na której zamiast Obladi Oblada, albo Hey Jude znalazłyby się jęki-stęki yoko, wrzaski Johna, tłuczenie szkła w tle z pracą kosiarki do trawy trzaskającej o kamienie, pozbawione jakiejkolwiek melodii przypadkowe szarpanie strun gitary i uderzanie w klawisze fortepianu przy jednostajnym waleniu w dzwonek i trójkąt, itd itd
Osobiście wolę już wodewilowe Honey Pie.

A Revolution 9 niech zostanie, na pamiątkę tych szalonych dni :wink:

Autor:  LennonBB [ Czw Sie 24, 2006 8:26 pm ]
Temat postu: 

A ja zostawiłbym wszystko tak jak jest na Białym...
"What's New..."jest dobrym utworem, nie jakimś tam wybitnym, ale z pewności wyróżniającym się na tle wielu innych.
Gdybym mógł (a na szczęście żadne z nas nie może) ułożyć na nowo tracklistę do WA pewnie po prostu włożyłbym WNMJ pomiędzy inne utwory, np. Long Long Long i Revolution 1. Pewnie na tym nie poprzestałbym w swoich edytorskich zapędach, ale tak jak pisałem, na szczęscie nie jest mi to dane.
Po co cokolwiek wywalać??

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/