Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Śro Maj 08, 2024 6:21 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 311 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 16  Następna

Cztery najlepsze utwory z płyty to:
Save Us 10%  10%  [ 14 ]
Alligator 12%  12%  [ 17 ]
On My Way To Work 0%  0%  [ 0 ]
Queenie Eye 18%  18%  [ 26 ]
Early Days 6%  6%  [ 8 ]
New 8%  8%  [ 12 ]
Appreciate 10%  10%  [ 14 ]
Everybody Out There 7%  7%  [ 10 ]
Hosanna 2%  2%  [ 3 ]
I Can Bet 4%  4%  [ 6 ]
Looking At Her 5%  5%  [ 7 ]
Road 8%  8%  [ 12 ]
Turned Out 3%  3%  [ 5 ]
Get Me Out Of Here 3%  3%  [ 4 ]
Scared 3%  3%  [ 5 ]
Struggle 1%  1%  [ 2 ]
Razem głosów : 145
Autor Wiadomość
PostWysłany: Wto Paź 22, 2013 4:41 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
No miał. I zrobi. Chociaż tłumaczyć "I Can Get" trochę mi będzie nieswojo :D

Cytuj:
A u Rity z kolei zaskoczyły mnie bardzo niskie oceny


Czy ja wiem, czy one takie bardzo niskie? Jakby to była skala ogólnomuzyczna, to wszystkie powędrowałyby pod sufit i otrzymały 9-10 pkt. Ale wtedy trzeba by było wprowadzić system dziesiętny i tysięczny dla rozróżnienia pomiędzy znakomitym w skali muzyki i w skali McCartneya Band on the Run, oraz znakomitym w skali muzyki, ale jak na McCartneya nieszczególnie Everybody Out There.

Cytuj:
Jestem bardzo wdzięczny Macce za podarowanie mi nowej piosenki George'a


Chciałam kliknąć "Lubię to" - ale raz, że tu nie ma, a dwa - nie lubię FB :) Od razu miałam wizję, jak Paulowi ukazuje się George i prosi o nagranie ostatniego, niedokończonego kawałka... Kto ich tam zresztą wie ;)

A propos FB. Niby ukatrupił wszystkie fora, a tu proszę, z okazji wydania nowej płyty elegancka dyskusja na 10 stron. Tego nie było nawet przy Chaosie.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Paź 22, 2013 5:13 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Przede wszystkim muszę skomentować to:

Rita napisał(a):
Siłą rzeczy solowi Beatlesi nie są w stanie tego osiągnąć. Gdybym tak chciała porównywać solowych Beatlesów do zespołowych, to nie wiem, czy jakikolwiek solowy utwór McCartneya czy Lennona czy Harrisona czy Starra miałby u mnie 10 punktów. Bo czy wspaniałe Maybe I'm Amazed czy Imagine jest tego samego formatu co A Day In The Life? To jednak wątpliwe.


Jedna z bardziej kontrowersyjnych tez jakie czytałem o Beatlesach :) Serio :)
Uważam, jest całe mnóstwo utworów solowych, które dorównują klasykom Beatlesów-razem. Moze akurat A Day In The Life było nie do powtórzenia, ale takich utworów już nie do przeskoczenia jest najwyżej 5-10. Oczywiscie kwestia gustu.
Przykładowo Wild Life zjada dla mnie każdą piosenkę Paula nagraną do 70 roku. Harrisona nagrał takich chyba ze 30, prawie całe All Things Must Pass. Dla mnie debiut Harrisona bije na głowę Abbey Road czy Revolvera, całościowo ale i nawet pojedynczo, utwór po utworze. O dziełach Lennona solo nie wspomnę. Jakbym policzył nagrania wybitne do 70 i powyżej tego progu to prawdopodobnie ilość takich nagrań będzie porównywalna. Koniec offtopu ;)

Rita napisał(a):
Czy ja wiem, czy one takie bardzo niskie? Jakby to była skala ogólnomuzyczna, to wszystkie powędrowałyby pod sufit i otrzymały 9-10 pkt. Ale wtedy trzeba by było wprowadzić system dziesiętny i tysięczny dla rozróżnienia pomiędzy znakomitym w skali muzyki i w skali McCartneya Band on the Run, oraz znakomitym w skali muzyki, ale jak na McCartneya nieszczególnie Everybody Out There.


Ja zawsze oceniam w jednej skali. Nie oddzielam płyt solowych od niesolowych, używam jednej uniwersalnej skali, czysto wrażeniowej. Nie rozumiem robienia sobie podziału, po prostu tego nie czuję. Obieram jedną, właśnie ogólnomuzyczną skalę. I za chwile wrzucę ocenki z NEW :) Obrane taką samą skalą jaką bym oceniał Biały Album czy nie wiem, Dark Side Of The Moon ;)

A jeśli chodzi o Twoje oceny to niskie są z mojego punktu widzenia, gdyż ja New cenie wysoko.

Rita napisał(a):
Chciałam kliknąć "Lubię to" - ale raz, że tu nie ma, a dwa - nie lubię FB :) Od razu miałam wizję, jak Paulowi ukazuje się George i prosi o nagranie ostatniego, niedokończonego kawałka... Kto ich tam zresztą wie ;)


Nie wiem jak to się dzieje, ale jakaś magia, cząstka George'a ewidentnie w Paulu jest. Może się za życia przeniknęli duszami, nie wiem, ale coś jest na rzeczy.

Rita napisał(a):
A propos FB. Niby ukatrupił wszystkie fora, a tu proszę, z okazji wydania nowej płyty elegancka dyskusja na 10 stron. Tego nie było nawet przy Chaosie.


Dla mnie logiczna sytuacja. Świetna płyta to się chce debatować :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Paź 22, 2013 5:49 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Cytuj:
Jedna z bardziej kontrowersyjnych tez jakie czytałem o Beatlesach


Po pierwsze, owa jak to nazywasz "kontrowersyjna teza" nie jest żadną tezą -- tylko subiektywnym uczuciem z mojej strony.
Ja z Beatlesami mam tak, że to oni są doskonałością i punktem odniesienia. I dla mnie nikt nigdy nie zbliżył się do dokonań tego czterogłowego potwora.

Cytuj:
Przykładowo Wild Life zjada dla mnie każdą piosenkę Paula nagraną do 70 roku. Harrisona nagrał takich chyba ze 30, prawie całe All Things Must Pass. Dla mnie debiut Harrisona bije na głowę Abbey Road czy Revolvera, całościowo ale i nawet pojedynczo, utwór po utworze. O dziełach Lennona solo nie wspomnę.

- Wg mnie Wild Life nie jest niczym szczególnym.
- Debiut Harrisona jest dla mnie fantastyczną płytą muzycznie i fantastyczną płytą solowego Harrisona. Jednak niczego Beatlesów nie bije.
- Twórczość solowa Lennona z paronastoma wyjątkami jest dla mnie dość średnia. Nie wyobrażam sobie, co solowego Lennona miałoby przebijać Beatlesów. Łącznie z Imagine.

Cytuj:
Świetna płyta to się chce debatować


"Chaos" był jeszcze lepszą płytą. I wówczas więcej było tu użytkowników. A jednak dyskusja się tak nie rozwinęła.
Moim zdaniem chodzi bardziej o to, że Chaos miażdżył po pierwszym odsłuchu. Tu były dyskusje. Najpierw, że komuś się nie podoba, a potem - że się spodobało albo że się dalej nie podoba :wink:

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Ostatnio edytowany przez Rita, Śro Paź 23, 2013 11:26 am, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Paź 22, 2013 6:34 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
Na FB napisaliśmy o forum i że prowadzimy dyskusję na temat nowej płyty Paula i może właśnie dlatego ten temat jest taki popularny? :) W przyszłym tygodniu napiszę nieco więcej o albumie - jak tylko będę miała dostęp do domowego Internetu.

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Paź 22, 2013 9:34 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 26, 2013 9:36 am
Posty: 496
Miejscowość: Nowhere Land:)
Uważam, jest całe mnóstwo utworów solowych, które dorównują klasykom Beatlesów-razem. Moze akurat A Day In The Life było nie do powtórzenia, ale takich utworów już nie do przeskoczenia jest najwyżej 5-10. Oczywiscie kwestia gustu.
Przykładowo Wild Life zjada dla mnie każdą piosenkę Paula nagraną do 70 roku. Harrisona nagrał takich chyba ze 30, prawie całe All Things Must Pass. Dla mnie debiut Harrisona bije na głowę Abbey Road czy Revolvera, całościowo ale i nawet pojedynczo, utwór po utworze. O dziełach Lennona solo nie wspomnę. Jakbym policzył nagrania wybitne do 70 i powyżej tego progu to prawdopodobnie ilość takich nagrań będzie porównywalna. Koniec offtopu

- to zdaje sie Yer Blues, skopiowałem by odpowiedzieć ale zapomniałem kto ? No tak, zdecydowanie więc mamy inne gusta muzyczne, co do new to absolutnie, i jak poczytałem większość postów tutaj, w tym Twoich, no tak zdecydowanie. Zgadzam się zaś z Ritą, że niewiele utworów dorównuje klasykom Beatlesów - te z twórczości solowej Fab4, może 304 Johna, może ze 2 Paula, z George'a niestety zero, nie przemawia do mnie "All things must past" jesli porównamy go z klasykami Beatlesów, może półtora płyty z tego byłoby lepsze, cóż, nie będę się z Tobą spierał, bo jeśli dla kogoś ten 3 płytowy album może się równać dwóm przez Ciebie wymienionym płytom Beatlesów, to rzeczywiście pijemy lub łykamy w tym czasie zupełnie inne drinki i oddychamy innym powietrzem. I tyle.

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 23, 2013 9:47 am 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Ryszard napisał(a):
11. Looking At Her – (...) gdzie się podziała lekkość Paula do tworzenia zgrabnych, chwytliwych, wpadających do ucha i serca melodii

No, akurat ten utwór to nie cierpi na brak melodii :D Są tu nawet trzy zgrabne melodie. W dodatku lekkie, a nawet skoczne. Myślę, że gdyby ta piosenka miała w refrenie mniej nowoczesnego urban sound, a więcej gitary w stylu "We Got Married", to każdy by się zachwycał kolejnym klasykiem McCartneya.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 23, 2013 10:45 am 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
W wieku dwudziestu paru lat Macca kazał aranżować utwory na kwartet smyczkowy. Teraz, kiedy jest dziadkiem, aranżuje piosenki na modę smarkaczy z ulicy. Coś tu jest nie tak. Powinno być na odwrót. Rozumiem, że płyta miała być obrazkiem dźwiękowym pod tytułem - oto Paul otwarty na nowe brzmienia w muzyce. W ostateczności miała to być eklektyczna barwność gatunkowa (Biały Album). A co jest? Czy to nie jest czasem brzmieniowa klęska w stylu Driving Rain lub Fireman? Czy ten eksperyment brzmieniowy się Beatlesowi udał?
Popatrzmy, co jest na topie tej płyty - ładne i melodyjne, tradycyjne piosenki, z niemal beatlesowskimi chórkami całego zespołu, z ładnym, skocznym basem, perkusją, nie zmienione zanadto dziwnymi brzmieniami XXI wieku.
Wolność artystyczna ma swoje granice, bo jak tylko muzyk coś nagra, to pyta nas, czy to jest ładne. No... nie widzisz, jak się sprzedawał Flaming Pie, a jak Firemany, balet, czy nawet Kisses? Nie masz Macca żadnej wolności artystycznej. Jesteś Beatlesem i tak masz grać. Jesteś dojrzałym muzykiem i chciałbym to słyszeć.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 23, 2013 11:33 am 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 26, 2013 9:36 am
Posty: 496
Miejscowość: Nowhere Land:)
admin_joryk napisał(a):
Ryszard napisał(a):
11. Looking At Her – (...) gdzie się podziała lekkość Paula do tworzenia zgrabnych, chwytliwych, wpadających do ucha i serca melodii

No, akurat ten utwór to nie cierpi na brak melodii :D Są tu nawet trzy zgrabne melodie. W dodatku lekkie, a nawet skoczne. Myślę, że gdyby ta piosenka miała w refrenie mniej nowoczesnego urban sound, a więcej gitary w stylu "We Got Married", to każdy by się zachwycał kolejnym klasykiem McCartneya.

Hm...bardziej odpowiada mi Twój następny post, z ogólnym komentarzem do płyty, choć ogólnie myśl, mówiąca, że "jesteś Paul Beatlesem, to do czegoś zobowiązuje" - niespecjalnie by się Artyście spodobała. Kiedyś w wywiadzie - ale nie aktualnym, bodajże 7-10 lat temu (gdzieś go mam), powiedział, że irytują go takie właśnie oczekiwania, presja, że przede wszystkim jest Muzykiem a nie Beatlesem.:) ale bardziej przychylam się do opinii, że "beatlesowość do czegoś zobowiązuje". Co do 'Looking At Her' nie zmieniam zdania, banalna piosnka, wolnych, z podobną treścią z zamysłem na coś większego, i lepszych miał bez liku i tej piosence do klasyka brakuje tyle co namiotowi do wieży Eiffla, moje zdanie i jak Rita napisała, że to piękne, że Macca tak trafia w różne gusta, przy całej niedoskonałości tego co tworzy. Czy piosenka trafia na listy przebojów - zależy od wielu rzeczy, wiemy o tym, ale Macca nie trafił z żadną piosenką do TOP 10 (UK lub USA) od ...29 lat!!!, ostatnim taki singlem ale czy klasykiem był song "No More Lonely Nights" i chyba mniej ważne jest to, że jakiś numer był nr 1 w Czechach lub Chile.

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 23, 2013 11:54 am 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Ryszard napisał(a):
Hm...bardziej odpowiada mi Twój następny post

Bo jesteśmy obydwaj starymi pierdzielami :D Siedzimy, jak te "emeryty" przed blokiem, psujemy powietrze i nic nam się nie podoba. Na wszystko narzekamy. Całe szczęście, że taki Jan Sebastian Bach nie miał czterech producentów i syntezatora. Dopiero bym się wkur... denerwował. :D :D :D Idę zapuścić Tocattę i Fugę d-moll. http://www.youtube.com/watch?v=ipzR9bhei_o 20 milionów odsłuchań. Potęga! Nawiasem mówiąc, tu widać, jaki jest poziom wrażliwości muzycznej u różnych ludzi. Nastolatek wyłączy po 20 sekundach, a stary pierdziel nuci do końca ...i przytupuje jeszcze :D

Albo tu http://www.youtube.com/watch?v=E2j-frfK-yg Mamy ogromne szczęście, że w reżyserce podczas nagrywania Yellow Submarine siedział George Martin, a nie czterech smarkaczy z syntezatorami i Strażak, który chce się ścigać z bibojami :D


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 23, 2013 2:01 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 26, 2013 9:36 am
Posty: 496
Miejscowość: Nowhere Land:)
mieszasz :) uwielbiam np. nowy indie rock, nowe kawałki, o Paulu napisałem szczerze :) pozdr , z muzyki klasycznej mogę słuchac bez końca Mozarta i jego Requiem, wolę rock

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 23, 2013 2:02 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 26, 2013 9:36 am
Posty: 496
Miejscowość: Nowhere Land:)
i jeszcze ... płyty Paulowi nie zepsuli młodzi producenci, Paul dał im słaby materiał ... melodyczny.

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 23, 2013 6:29 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
admin_joryk napisał(a):
Nawiasem mówiąc, tu widać, jaki jest poziom wrażliwości muzycznej u różnych ludzi. Nastolatek wyłączy po 20 sekundach, a stary pierdziel nuci do końca ...i przytupuje jeszcze :D


Joryku, pozwolę sobie zauważyć, że do docenienia powyższych utworów niekoniecznie trzeba być - jak to ująłeś - starym pierdzielem :D Ja już ich nie wyłączam po 20 sekundach... chociaż pewnie jeszcze ze trzy lata temu bym to zrobiła :wink:

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 23, 2013 9:35 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 867
W Polityce pl ukazała się krótka recenzja „New” autora Bartka Chacińskiego. Oto wyjątek :” Jak wygląda Paul McCartney w wieku 71 lat , mieliśmy okazję zobaczyć w Warszawie. Czy jednak za świetną formą fizyczną idzie jakiś przełom w twórczości. Nie bardzo...”

Jakiś przełom ! Nowe muzyczne horyzonty , nowa muzyczna rewolucja czy co?! Ręce opadają.

Cytuj:
Jak wygląda Paul McCartney w wieku 71 lat, mieliśmy okazję zobaczyć w Warszawie. Czy jednak za świetną formą fizyczną idzie jakiś przełom w twórczości? Nie bardzo. I dowodem zagubienia jest dokładnie to, co inni podają jako zaletę albumu „New” – fakt zatrudnienia nie jednego, ale kilku zdolnych producentów – Paula Epwortha (Adele), Ethana Johnsa (Kings of Leon), Marka Ronsona (Amy Winehouse) i jeszcze Gilesa, syna słynnego George’a Martina. Nie daje to płycie spójności, każe się miotać między folkiem a gładkim pop-rockiem. W tej drugiej wersji – biorąc pod uwagę talent McCartneya do pisania melodii – ma szansę na kilka przebojów („Queenie Eye” nagrane pod okiem Epwortha czy „New” z odtworzonym przez Ronsona stylem The Beatles), ale bardziej byłbym ciekaw pełnej płyty w stylu Ethana Johnsa („Hosanna”, „Early Days”). W całości widzę tu królewski, ale jednak groch z kapustą. Starsi może i dopiszą punkt do oceny końcowej, ale czy dzisiejsze dzieciaki to wszystko przekona, żeby solowego Maccę zapamiętały mocniej niż animowanego Makkę Pakkę?


Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/kultura/muzyka/1 ... z2idYOi143


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 23, 2013 9:48 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
O rany. A na jakiż to niby przełom w twórczości Paula McCartneya miał nadzieję pan Chaciński? Paul miałby zacząć nagrywać hip hop?

Zastanawiam się też, ile to "przełomów w karierze" miał okazję zrecenzować pan redaktor.

Pisać tak o człowieku, który od 50 lat eksperymentuje na trylion sposobów inspirując się każdym niemalże gatunkiem muzycznym - to spore faux pas, panie redaktorze.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Paź 24, 2013 12:52 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 26, 2013 9:36 am
Posty: 496
Miejscowość: Nowhere Land:)
dr Maxwell napisał(a):
W Polityce pl ukazała się krótka recenzja „New” autora Bartka Chacińskiego. Oto wyjątek :” Jak wygląda Paul McCartney w wieku 71 lat , mieliśmy okazję zobaczyć w Warszawie. Czy jednak za świetną formą fizyczną idzie jakiś przełom w twórczości. Nie bardzo...”

Jakiś przełom ! Nowe muzyczne horyzonty , nowa muzyczna rewolucja czy co?! Ręce opadają.


To rzeczywiście najbardziej beznadziejna, żałosna, nieprofesjonalna recenzja płyty choć znam tylko ten jej fragment. Na tej zasadzie to wszystkie płyty ostatnich 20-lat są takie same:) A Joryk, ... nie wydajesz mi się starym pierdzielem, bo ...już przez sam fakt, że jesteś fanem Fab 4. :) Keep Smiling and hold on tight to your dreams :)

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Paź 24, 2013 4:46 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Jak dla mnie otaczacie muzykę Beatlesów, gdy byli razem, jakimś świętym dotykiem ;) Wg mnie nie wszystko było takie górnolotne i zdarzały się utwory na poziomie osiągalnym współczesnej nawet muzyce. Nawet dziś powstają czasem (bo rzadko :)) rzeczy dużo lepsze niż takie Maxwell's Silver Hammer, Get Back, Getting Better czy Dr Robert. Beatlesi wcale nie nagrywali samych killerów i nie ma sensu ozłacać wszystkiego co nagrali, bo byli razem.
Dla mnie solowe kariery w przebłyskach mają dokładnie tą sama magię co najlepsze (poza wyjątkami) dokonania Beatlesów gdy grali jako kwartet. I nie przesadzając, szczególnie w latach 70-tych, zespołow, które nagrywały rzeczy równie zjawiskowe co Beatle były dziesiątki, jeśli nie setki. Pomijąjac fakt, że mało komu udało się nagrać tak pokaźną ilośc wybitnych płyt, ale poziom późnych płyt był osiągalny dla wielu. Nie do przeskoczenia jako płyta jest dla mnie tylko Biały Album, wszystkie pozostałe płyty Beatlesów mają w moich uszach konkurencję. Takie tam moje zdanie, nie musicie się zgadzać.

Tak żeby było coś w temacie: New zadebiutowało na 3 miejscu w USA i UK. Dla porównania Memory było 3 w USA a 5 w UK, Chaos 5 w USA zaś 10 w UK. Wygląda mi to na tendencję wzrostową :)

Ja mogę już śmiało powiedzieć, że NEW jest jedną z 3 moich ulubionych płyt solowych Paula. Obok Ram i Chaosa. I niniejszym ogłaszam ze wystawiam mu notę 9/10 ;) Tak jak w/w płytom.

_________________
Image


Ostatnio edytowany przez Yer Blue, Czw Paź 24, 2013 4:51 pm, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Paź 24, 2013 4:49 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Ukazał się teledysk do Queenie Eye: http://www.youtube.com/watch?v=5CfLUmVso30

Bardzo fajny! I oprócz Johnny'ego Deppa jest ktoś jeszcze :)

YerBlue, jak dla mnie masz tendencję do zbyt częstego operowania takimi zwrotami jak "setki", "tysiące" itd. Zaraz powiesz, że zespołów grających porównywalnie z Beatlami w ogóle było miliony. A tak poza tym, zdaje się, że zapomniałeś, że dzieła sztuki - w tym muzyczne - trzeba umieszczać w odpowiedniej perspektywie czasowej. Nie możesz porównywać Dra Roberta z czymś, co powstało 20 lat później i jest wg Ciebie o wiele lepsze, bo to zwyczajnie nie fair.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Paź 24, 2013 5:14 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Rita napisał(a):
Ukazał się teledysk do Queenie Eye: http://www.youtube.com/watch?v=5CfLUmVso30

Bardzo fajny! I oprócz Johnny'ego Deppa jest ktoś jeszcze :)

YerBlue, jak dla mnie masz tendencję do zbyt częstego operowania takimi zwrotami jak "setki", "tysiące" itd. Zaraz powiesz, że zespołów grających porównywalnie z Beatlami w ogóle było miliony. A tak poza tym, zdaje się, że zapomniałeś, że dzieła sztuki - w tym muzyczne - trzeba umieszczać w odpowiedniej perspektywie czasowej. Nie możesz porównywać Dra Roberta z czymś, co powstało 20 lat później i jest wg Ciebie o wiele lepsze, bo to zwyczajnie nie fair.


Nic nie mówiłem o tysiacach akurat. Po prostu jest mnóstwo płyt (oczywiście moim zdaniem) na poziomie takiego Revolvera i nie nagranych przez Beatli.
A tej perspektywy czasowej nie rozumiem. Przykładowo wydana w tym roku płyta Depeche Mode bije na głowę jak dla mnie utwory Beatli wspomniane w poprzednim poście. Ocenianie jest wyłącznie kwestią odczuć. O, a takie Queenie Eye wolę od jakichś 20 utworów z późnych płyt Beatli, zaś Appreciate byłby moim zdaniem na KAŻDEJ płycie Beatli jednym ze szczytowych ich momentów. Nie potrzeba mi historycznych odniesień ani sprzedaży w milionach by zwyczajnie cieszyć się muzyką i stawiać ją najwyżej jak można.

Co do teledysku Queenie Eye - wolę New. Ale ja z zasady nie oglądam teledysków. Obrazek New będzie juz mi zawsze bliski.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Paź 24, 2013 7:04 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 26, 2013 9:36 am
Posty: 496
Miejscowość: Nowhere Land:)
Yer bLue po prostu mnie zaskakuje, pomijam już subiektywne wychwalanie najbardziej przeciętnego albumu The Beatles, Białego, ale pogardliwe mówienie o Revolver, który w opiniach wielu krytyków (Rolling Stone, oceniali i krytycy oraz muzycy) jest najwybitniejszym albumem Beatlesów, gdy się pisze o ogólnej twórczości Beatlesów, to oczywiście, że każdy to wie - nie trzeba tego tłumaczyć - że np Don't Bother Me to nie Imagine, musisz Yer Blue wyczuwać pewne metafory gdy się posługujemy pewnymi zwrotami jak "cała twórczość beatlesów" itd, w moim topie wszechczasów albumów choćby są albumy drugich gigantów jak Pink Floyd itd, ale czego to dowodzi, że ogólnie się uważa, że nikt i nic poza Beatlesami nie istnieje??? Zanim krytykujesz, czytaj uważnie:)

_________________
Ryszard. Mój blog o The Beatles: http://fab4-theBeatles.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Paź 25, 2013 9:41 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Yer Blue napisał(a):

Ja mogę już śmiało powiedzieć, że NEW jest jedną z 3 moich ulubionych płyt solowych Paula. Obok Ram i Chaosa. I niniejszym ogłaszam ze wystawiam mu notę 9/10 ;) Tak jak w/w płytom.


Yer - co za radykalna zmiana u Ciebie na przestrzeni tych 3 tygodni! Muszę przyznać, że czytanie Twojej przemiany w stosunku do New było przez ten okres fascynującą lekturą - umiejętnie budowałeś napięcie ;)


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 311 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 16  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 42 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY