Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Czw Mar 28, 2024 5:59 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 6 posty(ów) ] 

Trzy najlepsze utwory z plyty to:
Off the Ground 12%  12%  [ 4 ]
Looking for Changes 9%  9%  [ 3 ]
Hope of Deliverance 18%  18%  [ 6 ]
Mistress and Maid 9%  9%  [ 3 ]
I Owe It All to You 0%  0%  [ 0 ]
Biker Like an Icon 6%  6%  [ 2 ]
Peace in the Neighbourhood 9%  9%  [ 3 ]
Golden Earth Girl 9%  9%  [ 3 ]
The Lovers That Never Were 3%  3%  [ 1 ]
Get Out of My Way 6%  6%  [ 2 ]
Winedark Open Sea 3%  3%  [ 1 ]
C'Mon People 15%  15%  [ 5 ]
Razem głosów : 33
Autor Wiadomość
PostWysłany: Pią Cze 07, 2013 10:55 am 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Trasa koncertowa Paula z lat 1989-1990 była, co by nie powiedzieć, pasmem sukcesów. Wielka w tym zasługa beatlesowskiego repertuaru, który zajął połowę koncertu. Trasę uwieczniono w 1990 r. na płycie koncertowej.

Następnie Beatles Paul zapragnął zagrać akustycznie, czyli bez prądu. Jego życzenie zostało spełnione. Płyta dokumentująca to wydarzenie ukazała się pod tytułem Unplugged. Limitowany nakład sprzedał się dość szybko w 1991 roku.

Sukces akustyczny skłonił Paula do podjęcia prób w muzyce klasycznej. Nawiązał więc współpracę z cenionym kompozytorem muzyki poważnej i filmowej Carlem Davisem. Efektem tej współpracy była płyta Liverpool Oratorio. Prawykonanie przyjęte zostało przez publiczność bardzo ciepło, mimo że oceny recenzentów były dość wyważone. Zasadniczo niewielu ludzi zainteresowało się tą płytą, bo krąg osób kupujących klasykę jest żałośnie mały. Jednak wśród tej garstki ludzi Paul odniósł sukces i mówi się o tej płycie dobrze.

Rok 1992 postanowiono przeznaczyć na nagranie nowej płyty, a na 1993 zaplanowano koncerty promocyjne. Ponieważ piosenki z płyty i tak miały być grane na koncertach, Paul zgromadził wszystkich muzyków w swoim domowym studiu w Szkocji aby nauczyli się nowego materiału. Postanowiono nagrać płytę w pierwszym podejściu bez dogrywek i nakładek - tak, jak gra się na koncercie. Problem był w zasadzie tylko jeden - Paul nie miał za dużo nowych piosenek. Musiał sięgnąć głęboko do szuflady, gdzie znajdowały się między innymi odrzuty z poprzedniej płyty, w tym skomponowane z Costello: Mistress and Maid oraz The Lovers That Never Were.

Mimo wykorzystania tych niby odrzutów płyta okazała się bardzo przyzwoita. Niektórzy fani wysoko ją cenią i uważają za lepszą od poprzedniej (Flowers In The Dirt) i uważają, że stanowi jakby pomost do hitowej Flaming Pie. Twierdzą, że nastąpił wzrost formy kompozytorskiej. Może i racja?

Album wyszedł 2 lutego 1993 r. i dotarł w Anglii na 5 miejsce. Właściwie było to trochę dziwne, bo nie miał za bardzo konkurencji: jakaś koncertówka Genesis, jakaś składanka i jakieś nie wiadomo co. Płyty z początku roku były kiepskie - zdobywały w Anglii zaledwie złoto. Natomiast płyty angielskich muzyków wydane w dalszej części sezonu biły rekordy sprzedaży (jak np. czternastokrotna platyna Oasis). Mimo braku konkurencji płyta Paula nie zdobyła pierwszego miejsca. W Stanach było jeszcze gorzej - zaledwie 17 miejsce. Czyżby czas na nową muzykę Paula McCartneya już minął?

Moim zdaniem płyta jest pełna typowych dla Paula średniaków. Nie mogę właściwie nic zarzucić tym kompozycjom, nie ma tu nic, czego bym nie lubił. Problem jest tylko w tym, że daleko im jakością do RAM, czy Band On The Run... Wybrałem trzy kawałki:
Hope of Deliverance - doskonały utwór. Paul w najwyższej formie. TOP
Mistress and Maid - świetny efekt kompozytorskiej współpracy z Costello. Piękna, a zarazem nieco zaskakująca linia melodyczna. Nie jest tak cukierkowa, jak to zwykle potrafi być u Paula. TOP
C'Mon People - wybrałem to na trzeci swój utwór, ale równie dobrze mógłby to być jakiś inny kawałek. Trochę za bardzo pachnie mi tu klasykami Paula z Let It Be, których nie cierpię :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Cze 07, 2013 12:31 pm 
Offline
starszy fan
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Mar 07, 2013 2:14 pm
Posty: 42
Pamiętam że w 1991-1992 roku pojawiły się nagle na stoiskach z kasetami wydania koncertowe Paula z tej trasy, a na nich kupa piosenek TB. Było to dla mnie dużym zaskoczeniem, bo rzeczywiście, nie wykonywał ich wcześniej w takiej ilości.

_________________
Zapraszam na mój blog, http://dekada-beatlesow.blogspot.com


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Cze 07, 2013 4:21 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Najczęściej słuchana przeze mnie płyta Paula w ostatnich miesiącach. Ma w sobie cos bardzo pozytywnego i na dzień dziejszy wolę ją nawet od Flaming Pie. Wbrew pozorom i utartym opiniom wydaje mi sie bardzo równa jakościowo. Jedynie Get Out Of My Way jest dla mnie słabe i wręcz niesłuchlane. Reszta - słucham jednym tchem.
Płyta ma bardzo mocną czołówkę i moim zdaniem mocniejszą od najfaniejszych rzeczy z Flaming Pie.
"Hope of Deliverance"
"Golden Earth Girl"
"C'Mon People"

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Cze 07, 2013 9:01 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 14, 2011 6:16 pm
Posty: 347
Miejscowość: Kołobrzeg
Yer Blue ma rację w ogóle dla mnie to jedna z najlepszych płyt Paula.
Paul postaralsię o super melodie i fajne brzmienie gitar :D .
Nic dodać nic ująć
Teraz mogę ja lepiej ocenić, bo słucham teraz płyty Off The Ground na słuchawkach
Muszę pochwalić też za teksty, bo tu większość piosenek to
nie silly love songs :) ,ale poważne tematy :D .
1.Off The Ground-Uwielbiam to, ale nie podobają mi się te chórki lalalalalalala-trochę irytują. Ogólnie cenię ten utwór i uważam, że od razu może zachęcić do poznania reszty-10
2.Looking For Changes-Lubię to brzmienie gitar i tekst-Paul naprawdę był dobrym obrońcą zwierząt-8
3.Hope Of Deliverane-Każdy wie, że to najpopularniejszy utwór z płyty. Kiedy miałem jakieś 4-5 lat radio 1 często puszczało ten utwór i już wtedy go lubiłem i nawet nie wiedziałem kto to śpiewa :) . Daję z sentymentu-10
4.Mistress And Maid-Fajny, calkiem interesujący kawałek. Sprawdza się dobrze-8
5 I Owe It All To You-Zawsze uważałem tą dość psychodeliczną balladę za jeden z mocniejszych punktów albumu-ma Beatlesowskie chórki i ogólnie ma taki ciekawy, całkiem tajemniczy klimat-9
6.Biker Like An Icon-To akurat jest jeden z gorszych utworów, ale ma ciekawy rytm i jest całkiem fajnie zagrany-bardzo fajny koniec-7
7.Peace In The Neighbourhood-Teraz jak słucham to właśnie ten utwór się kończy(a dokładnie jest 4:22 :D )-podoba mi się ze względu na dosyć Beatlesowski klimat i za chórki, ale nieco się ciągnie-8
8.Golden Earth Girl-Właśnie się zaczęło... :D .Jest to wyjątkowo czarujący utwór z psychodelicznymi wstawkami-naprawdę jest to bardzo solidny utwór i znowy czuć w nim ducha The Beatles :) -10
9.The Lovers That Never Were-Natępny(jak nr.4)udany przykład kompozycji duetu McCartney-Mac Manus. Podoba mi się ten chaotyczny wstęp na pianinie-8
10.Get Out Of My Way-Mi też się nie podoba za bardzo ten utwór, ale ma swoje ciekawe fragmenty-6
11.Winedark Open Sea-Następny majstersztyk-ma rozmarzony klimat i kojarzy mi się z letnią, ciepłą nocą-piękne :) -10
12C'mon People-Dobre zakończenie-bardzo przypomina mi to Hey Jude. Nigdy nie znudzi mi się jest on wyjątkowo elegancki i dużo tu Beatlesowskiego i czasami Lennonowskiego klimatu-10

EDIT: Zapomniałem o ukrytym Cosmically Conscious :roll: . Naprawdę udany pomysł z taka miniaturką. To trochę śmieszne, bo ja poznałem go najpierw w długiej wersji z singla Off The Ground.-8

Uważam ten album za udany i naprawdę od zawsze uwielbiałem Off The Ground :D


pozdrawiam
winter rose :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Cze 11, 2013 6:39 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Cze 10, 2013 10:41 pm
Posty: 598
Miejscowość: Cieszyn
Moja słabość do tego albumu, wynika z pewnością z tzw. efektu nagrywania "na setkę". To słychać i czuć. Brzmi prawie jak ...koncert. Tak jak ktoś wyżej napisał trudno doczepić się do jakiejkolwiek piosenki. Nawet jeśli komuś średnio podoba się Get Out Of My Way, to musicie wiedzieć że takie rock`n`rolle pisze sie najtrudniej,nawet Paul o tym kiedyś wspominał. Poza tym ja mam wielki sentyment do gitary Robbiego i te jego solóweczki są niesamowite(najlepsza w Peace In The Neighbourhood). Jesli zaś chodzi o Biker Like An Icon, to ma genialna linię basu(mistrz poddał sie modzie na pięciostrunowce). Nawiasem mówiąc poszukajcie sobie w sieci piosenki...Urszuli Sipińskiej "Buty Lila róż" i porównajcie. Fajna kombinacja :D .
Co do pozostałych utworów mogę powielić tylko wpis Winter Rose, z którymi to ocenami, w pełni się zgadzam.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lut 04, 2014 2:26 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Kwi 08, 2005 3:13 pm
Posty: 452
Miejscowość: Kłobuck
Po tym jak usłyszałem Hope Of Deliverance nie mogłem się doczekać aż poznam cały album. Moje oczekiwania były ekstremalnie wysokie. Pierwsza piosenka miło wprowadza i jest obiecująca. Zgadzam się w pełni z tym, co napisał winer rose, te chórki "la la la la la la" też trochę mnie drażniły. Słuchając tej piosenki myślałem: zaraz Macca się rozkręci! Niestety żadna piosenka z płyty nie dorównała przebojowi z singla. Początkowo moją trzecią ulubioną piosenką z tej płyty był C'mon People ale teraz, po latach słucham głównie Get Out Of My Way, jest dynamiczna i podoba mi się jej tekst. Uwielbiam słuchać jej podczas jazdy samochodem!

_________________
you can boogie if you try


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 6 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY