www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Quebec 2008
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=25&t=2406
Strona 1 z 1

Autor:  admin_joryk [ Sob Sie 16, 2008 7:20 pm ]
Temat postu:  Quebec 2008

Wywiad przed koncertem.
Misio szeroko i wyczerpująco odpowiada na wszystkie pytania, żartuje i jest na luzie.
- Tak, zna kilka słów po francusku. Bywał często we Francji.
- Tak, odczuwa lekką tremę przed koncertem ale przecież śpiewa dla fanów, a jego fani to jak rodzina. Przed rodziną przecież nie czuje się zdenerwowania.
- Tak, brakuje mu Johna i George'a. I Lindy. I mamy i taty.

- A widujesz się czasami z Ringo?
- Yes.
- A jesteście wciąż dobrymi kumplami?
- Yes, yes.
- A może on jest tutaj?
- Nie wiem.
...i tyle w temacie Ringo. Półsłówka. Tak, jakby zadano mu niechciane pytania o małżeństwo.


Koncert bardzo przyzwoity, tak jak wszystkie koncerty Paula. Wszystko brzmi tak, jak trzeba ...z wyjątkiem oczywiście tych fragmentów, w których spodziewamy się chórków Lindy, czy Lennona. Wszystko w porządku. Światowy poziom ale ...porównuję sobie wersję Please, Please Me z amerykańskiej trasy Paula i wersję Beatlesów. To nie to samo, a ja ciągle oczekuję, żeby to było to samo.

"Too Many People" zaśpiewane prawie bezpośrednio po "Give Peace A Chance" - Paul niewątpliwie potrafi być uroczy :) Może kiedyś pójdzie na całość i zaśpiewa "Too Many People", "How Do You Sleep" i "Let Me Roll It"? :)
Jedna uwaga, ma tyle hitów, a wkoło gra jedno i to samo. Czasami jest to nudne.

Szelki.
To jest scena żywcem wyjęta z "Misia" Bareji: "Te szelki, to nie są zwykłe szelki. Te szelki mówią - ja jestem Beatles Paul McCartney i mogę włoźyć co mi się podoba. Jestem dziadkiem, zaczynam łysieć i farbuję włosy. Mógłbym nosić pasek do spodni ale ja wkładam szelki, jak jakiś emeryt, bo tak mi się podoba i mam w nosie, co o tym pomyślicie."

Autor:  Noelka [ Sob Sie 16, 2008 10:12 pm ]
Temat postu: 

Dlaczego przeszkadzają Ci szelki, trampki itd.. ?. Przecież nie szata zdobi człowieka, nieprawdaż?
Lary King nosi również szelki i co z tego? Szelki są zarezerwowane tylko dla emerytów? A co z maklerami i ich czerwonymi szelkami?

Autor:  admin_joryk [ Nie Sie 17, 2008 11:35 am ]
Temat postu: 

absolutnie nie przeszkadzają mi ani szelki ani trampki, zadaję sobie tylko pytanie po co on je włożył. W dodatku pytanie takie wydaje mi się istotne

nawiasem mowiąc, przez te trampki Paul wyladowal na czołowym miejscu w jednym z rankingów najgorzej ubranych osobistości

Autor:  beatles [ Pią Sty 23, 2009 9:24 am ]
Temat postu: 

Stary,dobry Joryk...ciągle taki sam..kiedyś ktoś ci do d..nakopie.... :lol: mam ten koncert i powiem ,że nie narzekam ,iż śpiewa piosenki które śpiewa........zastanawiające jest tylko to ,ze to Paula wybiera się bardzo często na gwiazde wielu wydarzeń..i to niemałej rangi..
A swoją droga legenda the beatles trwa w tej chwili tak naprawdę dzięki Paulowi..zaprzeczysz....to tym bardziej ktoś ci d........ :D ,itd,itd...
pzdr.

Autor:  macho [ Pią Sty 23, 2009 1:00 pm ]
Temat postu: 

Robi się trochę offtop od głównego tematu koncertu....ale co tam. Zgadzam się z tym co napisał Marek na temat "wybierania Paula na imprezy wysokiej rangi" - no bo jakby nie było, Paul jest gwiazda wielkiego formatu a sam jego występ świadczy o jakimś tam prestiżu, w odróżnieniu od gwiazd ogromnych rozmiarów, których występy raczej nie cieszą się takim uznaniem.

Ale z tym podtrzymywaniem legendy się nie do końca zgodzę. Nie zaprzeczam, że obecnie to Paul jest "bardziej znanym" beatlesem niż Ringo, ale nie oszukujmy się - beatlesi byli takim fenomenem, że bronią się sami a ich legenda jest i będzie ponadczasowa.

pozdrawiam
macho

Autor:  admin_joryk [ Pią Sty 23, 2009 1:20 pm ]
Temat postu: 

beatles napisał(a):
tak naprawdę dzięki Paulowi

Odczytałeś pewnie mój tekst jako krytykę Paula. Być może nawet sugerujesz, że wolę tatę od mamy, czyli Johna od Paula albo na odwrót. Są to fajne zabawy nastolatek, że jeden ladnejszy od drugiego itd. Jednak w miarę, jak ktoś dorasta, coraz trudniej go zainteresować dyskusją na takie tematy :D ...więc nie ciągnę tego infantylnego wątku widząc w Tobie poważniejszego dyskutanta.

I wcale mnie nie dziwi, że Paula zapraszają. Dziwiłbym sie, gdyby go nie zapraszali.

Autor:  Pawel [ Pią Sty 23, 2009 2:50 pm ]
Temat postu: 

Marku-Beatlesie, jak mogłeś odczytac wypowiedź Joryka, jako krytykę Misia?! (i że jakoby Joryk woli Tygrysa Szablozębnego od Misia!? lub odwrotnie)
Zauważ, że Joryk napisał nawet, cytuję - "ma tyle hitów"
co oznacza że Joryk jako 'fan myślący' (termin ukuty przez samego Joryka, nie że jestem teraz złośliwy czy coś, broń Boże)
potrafi docenic dokonania Misia :D
ja Jorykowi zatem do..d nie nakopię :)

PS: Marek, zawsze wiedziałem, że nie jesteś infantylny, więc pamiętaj - na tym forum toczymy tylko poważne dyskusje :wink:

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/