Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Czw Mar 28, 2024 4:24 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 15 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
PostWysłany: Nie Sie 25, 2002 5:30 pm 
Let it Be jaka jest - kazdy slyszy, kilka nieoszlifowanych, surowych utworow-Two of Us, Dig A Pony, Maggie May..., kilka dopieszczonych az za bardzo-Across The Universe, Let It Be, a przede wszystkim The Long And Winding Road, 8. minutowe znakomite Dig It skrocone do 50 sekund... Itd. Czyli mydlo i powidlo... Wiadomo, zespol byl w rozsypce, czlonkom grupy sie nie chcialo, Martin nie mial serca do tego materialu, dostal wiec go Spector. Wedlug mnie spieprzyl robote, nie byl konsekwetny. Powinien albo zostawic wszystko tak jak bylo-chropowe, niedokonczone wersje, albo wszystkie je upiekszyc, zmusic czlonkow grupy zeby nad tym materialem popracowali...
Co myslicie?
PS. Czy ktos z Was widzial film Let It Be? Jak wrazenia? Czy mozna go gdzies kupic? W zadnym sklepie-czy to internetowym, czy normalnym, nie znalazlem.


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Sie 25, 2002 10:08 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Ja tez sie kiedys zastanawialem mocno nad ta sesja i nad ta plyta.
Nie da sie ukryc, ze Beatlesi mieli wtedy bombowy material. Nie mowie juz o calej Abbey Road, ale skomponowana wtedy juz byla np. wiekszosc piosenek z Imagine oraz Ram - najwiekszych solowych albumow tych panow.
Skoro mieli jedne z najwiekszych swoich kompozycji to dlaczego nie bylo na Let It Be np. takiego Jealous Guy ? Grali go przeciez podczas nagrywania plyty. Grali tez i inne mocne rzeczy, ktore wyszly na Abbey Road oraz na solowych albumach.

W skrocie rzecz sie miala tak, ze odpowiedzialny za pomysl byl Lennon.
Pomysl polegal na tym, ze:
- mial byc "powrot do korzeni" (stad kompozycje z 1960 r. - One After 909 i inne proste "rokendrole")
- widowisko mialo byc utrzymane w formie koncertu - stad koniecznosc wyboru prostych, koncertowych, rytmicznych kawalkow w jeszcze prostszych aranzacjach.

Poniewaz jednak zbuntowany przeciw rzadzacemu do tej pory Paulowi, John nie mial w dodatku zbyt wielkiej ochoty do pracy ani przy komponowaniu, ani przy aranzacjach - wyszlo jak wyszlo. Wtedy to wraz z Ballada o Johnie i Yoko narodzil sie przeciez "podworkowy" styl grania Johna: gitara + tamburyn, ktory przetrwal w zasadzie do 1980 r. i w ktorym nie bylo miejsca na takie rzeczy jak smyczki w A Day In The Life.

John nie mial dosc checi (zalil sie nawet w ksiazce dolaczonej do plyty, ze chcial porobic rozbudowane aranzacje ale nie znalazl dosc energii). To nie znaczy jednak, ze zespolowi sie nie chcialo.
Chcialo sie w kazdym razie McCartneyowi. Autorem plyty BYL - tak BYL - w zasadzie George Martin, a wlasciwie pozostajacy pod jego przemoznym wplywem dzwiekowiec Glyn Johnes. Sa co najmniej dwie - moim zdaniem dosc udane - wersje plyty Let It Be zmiksowane przez Glynisa. Nazywa sie to "Get Back 1st mix" oraz "GB 2nd mix", a plyty te sa dostepne i kraza wsrod kolekcjonerow (i to w doskonalej, zremasterowanej przez Ebbetta wersji).

Jedna z tych wersji Get Back miala isc do sprzedazy (choc zwlekano z tym cokolwiek). Nie mozna jednak powiedziec, ze z tych wersji widac, ze zespolowi sie nie chcialo, albo , ze byl sklocony. Przeciwnie. Wybrano jajcarskie dialogi, pogaduszki i sielankowy nastroj.

Koncepcja Lennona byla jednak inna. Na poczatek wyrwano tasmy paczce McCartney-Johnes-Martin. Poniewaz do Lennona zglosil sie akurat Spector i "bardzo chcial", wiec jemu dano je do przerobienia.
Tak mi sie to kojarzy z facetem, ktory psu ogon ucial, bo jutro przyjezda tesciowa i ma nie byc w domu zadnych oznak entuzjazmu.
No wiec, nie bylo nic z pierwotnej wersji McCartneya.
Efekt - moim zdaniem - rowniez jest dosc przyzwoity, choc plyta jest znacznie bardziej bogata pod wzgledem brzmieniowym (smyczki, chorki, ptaszki, itp. cwierkanie). Zgadzam sie z Lennonem, ze Spector "wzial to gowno i zrobil naprawde dobry album".

Macca jednak byl wsciekly. On pisal te swoje hity w prostych aranzacjach na gitare akustyczna czy fortepian, a oni mu dolozyli orkiestre i schrzanili wszystko. Dlatego teraz Macca planuje (na gwiazdke) wypuszczenie starej wersji. Zgadzam sie tez z McCartneyem - mixy Glynisa sa nienajgorsze i plyta w wersji kameralnej tez jest sympatyczna.

Najlepiej jest miec w domu obydwie te plyty.

Co do filmu.
Filmu nie mozna kupic, bo go nie ma. Jak mowilem - moze wyjdzie dopiero w tym roku. Macca i Lindsay-Hogg (rezyser) planuja jego wydanie, bo do tej pory nie byl wydany ani na DVD ani na VHS.
Oczywiscie fani maja wszystko. Sa wiec w nieoficjalnym obiegu kolekcjonerskim:
film z koncertem na dachu,
odpady z filmu (making Get Back) jak i
ksiazka, ktora byla dolaczana do pierwszych egzemplarzy plyty.
Oczywiscie jakosc techniczna tego interesu jest na poziomie nagrania magnetowidowego z lat 70.

Opinia o fimie ? No, niewatpliwie sa "momenty" i niewatpliwie jest troche nudziarstwa (o ile ktos potrafi sie nudzic przy Beatlesach). Ogolnie rzecz biorac - trzeba to obejrzec.

pozdrawiam
joryk


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Sie 28, 2002 9:47 pm 
Sesje Get Back to nie byl zaden pomysl Lennona, Panie Joryk

Macca mial pomysl aby zazceli nagrywac tak jak kiedys, zazcynajac o 8 rano a poetm z materialem jezdzic po Anglii po malych klubach i uniwerkach ( to co zrobil PAul z Wings'ami w 1972r)

Lennon co najwyzej mial pomysly na darcie mordy pzrez Yoko, na co odpowiedzial pieknie George jam'em pod tytulem I have seen you before, go out of the door and dont get back again.....


Pozdrawiam,

Bartek


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Sie 28, 2002 11:17 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Cytuj:
Sesje Get Back to nie byl zaden pomysl Lennona, Panie Joryk

calkiem mozliwe - nie bede sie o to spieral, Panie Bartek ;-)
Powiem tak: niektorzy autorzy podaja, ze Lennon mial cos wspolnego z tym, ze plyta Let It Be zawiera proste utwory o rock'n'rollowym charakterze (cokolwiek by to mialo znaczyc) mozliwe do zagrania (i zagrane) na koncercie.
Jest to o tyle prawdopodobne, ze w zasadzie John byl glownym kompozytorem tego 'czegos'. Wielokrotnie tez powtarzal, ze najlepsze byly ich wczesne kawalki.
W kazdym razie - glownie chodzi mi o to - jesli ktos pyta dlaczego Let It Be byla taka inna od tego, co w tym czasie robili Beatlesi, to odpowiedzi nalezy szukac w tych koncertowo-powrotowych zalozeniach (niezaleznie od tego, kto je wymyslil).

pozdrawiam
joryk


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: let it be
PostWysłany: Czw Sie 29, 2002 11:46 am 
Temat rzeka powraca jak bumerang i wcale sie nie dziwie ze wzbudza emocje. Czy to Paul czy John mial pomysl na ta sesje, rozstrzygniecia chyba sie nigdy nie dowiemy. Jedno jest pewne, ze nawet Martin nie chcial tych sesji nawet dotykac. Chaos i zupelnie inne spojrzenie na realizacje zacnego pomysly doprowadzily do zupelnego kociokwiku i nikt nie mogl sie przekopac przez ta sesje. Tu pozwole sobie na male wspomnienia. Gdzies latem 1969 roku w New Musical Express, ktory wowczas do mnie docieral, dzieki Ci Wuju, przeczytalemj ze Fabs wydaja nowa plyte, Get Back. Wow to bylo to i czekalem z napieciem co tez to bedzie. I tu wielkie zaskoczenie bo we wrzesniu ukazuje sie Abbey Road. Zadne dociekania co z Get Back i jej wydaniem nie mialy anonsow prasowych, poza krotka wzmianka w Melody Maker. Jest wiosna 1970 i swiatlo dzienne ujrzal Let it be. Jakiez bylo moje rozczarowanie, ze po tak wspanialym Abbey's taki knot, wtedy tak myslalem i nic nie wiedzialem ze ten material byl jakos zbiezny z Get Back. Wszystkim glowe zaprzatalo to ze oni juz nie beda razem grali. Dopiero niesmiale proby dociekan poczynione rok pozniej, daly jakis obraz, dlaczego utwor Get back jest inny od single, dlaczego Let it be w wersji z single ma inna solowke, to byl poczatek fascynacji ta sesja i pelne zrozumienie, ze daty sa zupelnie inne i tak trwa to do dzisiaj. Chociaz gdy staram sie spojrzec na to trzezwo, to zawsze ogarnia mnie strach, ze nie starczy zycia, aby to rozwiklac. Pozostaje muzyka i kazdy teraz moze sobie zrobic wlasna wersje Get Back, ba nawet kilkanascie wersji, ale ja odradzam, bo to moze doprowadzic do obledu.
pozdrawiam


Góra
  
 
PostWysłany: Sob Sie 31, 2002 10:58 pm 
Offline
Her Majesty

Rejestracja: Pon Cze 03, 2002 8:07 pm
Posty: 147
Czy ktos z Was widzial film Let It Be? Jak wrazenia?

O filmie „Let It Be” napisano wiele, a to, że jest on rozczarowująco jałowy, jest nudny, dowcipy słowne Paula są niskiego lotu, widać, że Beatlesi są znudzeni i zmęczeni sobą itd...
Nie zgadzam się z tymi opiniami. Może początek filmu jest trochę nudnawy, ale wszystko się rozkręca gdy Paul zaczyna śpiewać „Besame mucho”.
I jeszcze zacytuję fragment z książki Michalskiego: „Część druga filmu to zapis ostatniego miniwystępu na dachu Twickenham Studio. Ten eksperyment, na który zgodził się zespół, miał udowodnić wszystkim niedowiarkom, że Beatlesi potrafią jeszcze grać na żywo. I trzeba przyznać, że dali znakomity koncert, znów jak przed laty wzbudzając sensację, łącznie z tarasowaniem ruchu ulicznego przez tłum i wkroczeniem do akcji policji”
I tak dla ciekawostki dodam (choć pewnie większość i tak to wie), że film otrzymał Oscara za muzykę.

Pozdrawiam.
Kasia.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Wrz 09, 2002 5:54 pm 
Offline
Dr Robert

Rejestracja: Nie Sie 25, 2002 6:54 pm
Posty: 280
Miejscowość: Gdańsk
Dlatego teraz Macca planuje (na gwiazdke) wypuszczenie starej wersji.

No wlasnie, tez o tym slyszalem, ale myslalem, ze to tylko plotka. Mozesz napisac cos wiecej? (a moze juz pisales, jesli tak, to sorry)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: ciekawostka
PostWysłany: Czw Paź 03, 2002 6:48 pm 
Besame Mucho,:),świetne wykonanie.
Było kilka fajnych momentów w tym filmie. W niektórych momentach po Bitlach w ogóle nie było widac rozłamu czy jakichś złych humorów. Na przykład to Besame Mucho, to były bardziej żarty i wygłupy niż poważne wykonanie. A wczesna rock&rollowa wersja Two Of Us? No chłopcy sie wydurniali, ale ta wersja była super i przyznaję że podoba mi się conajmniej tak samo jak ostateczna albo nawet bardziej.

Apropos tego filmu, inna rzecz zwróciła moją uwagę. Mianowicie to, że wykonanie na dachu utworu I`ve Got A Feeling jest identyczne jak na płycie. Czy to mozliwe że to to samo nagranie? Nigdzie nie czytałem wzmianki że jakieś utworki na Let It Be są zarejestrowane z tego dachowego show. Nie jestem pewien ale chyba to samo jest z Dig A Pony.


Góra
  
 
 Temat postu: Re: ciekawostka
PostWysłany: Pią Paź 04, 2002 10:13 am 
Offline
Dr Robert

Rejestracja: Nie Sie 25, 2002 6:54 pm
Posty: 280
Miejscowość: Gdańsk
Oba wymienione przez Ciebie w istocie pochodza z tegoz wystepu...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: ciekawostka
PostWysłany: Sob Paź 26, 2002 2:27 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Paź 21, 2002 6:20 pm
Posty: 135
Miejscowość: Wrocław
cze napisał(a):
Oba wymienione przez Ciebie w istocie pochodza z tegoz wystepu...


Zgadza się w istocie. Ale nie zapominajmy o "One After 909".
A ponadto nie wiem czy zauważyliście ale w płytowym "Dig A Pony" wycięto z początku i końca piosenki akcent: "All I Want Is You". Nie wiem co sądzicie, ale wg. mnie fajniejsze było z tą wstawką.
No i jeszcze nie sprawdziłem czy przypadkiem "Two Of Us" z Let It Be nie jest tą samą wersją co na płycie, a jest na to duże prawdopodobieństwo, ponieważ z tego co wiem to nagranie pochodzi z 31 stycznia 1969, a wydaje mi się że był to ostatni dzień sesji do Let It Be.

Amen

pozdrawiam wszystkich

Ps. Apropos dat występów bitlów w programach TV polecam wszystkim fajną stronkę: http://mapage.noos.fr/beatlesarchives/video.htm
niestety minus jest taki, że webmaster chce żeby każdy miał swój login i hasło, czyli trzeba się zarejestrować, ale jest też sample page dla wszystkich ciekawych, polecam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Gru 05, 2002 7:46 pm 
Let it be movie jest wspaniały, mam to na video, ale taśma ma około 15 lat i wcale rzedko nie była puszczana, więc jeśli ktoś by chciał to zapraszam z drugim magnetowidem :)


Góra
  
 
PostWysłany: Nie Cze 29, 2014 6:29 pm 
Offline
Nowhere Man

Rejestracja: Nie Cze 29, 2014 6:01 pm
Posty: 9
Album nie jest nieudany, tylko niedoceniany, mało istotny.
Większość utworów trzyma poziom, a kilka znacznie się wybija - "Let It Be", "The Long and Winding Road" (wspaniałe klasyki McCartneya), "Get Back", "I've Got a Feeling", "For You Blue", "I Me Mine".
"Maggie Mae" i "One After 909" nie są szczególnie wyszukane muzycznie, ale bardzo je lubię - takie wspomnienie dawnych Beatlesów, jeszcze pod nazwą The Quarrymen.
Nie jest to płyta tak wybitna jak "Abbey Road", ale naprawdę bardzo dobra. I nie przeszkadza mi produkcja Phila Spectora. Choć oczywiście "Let It Be... Naked" jest równie dobry.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Cze 29, 2014 7:44 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Kwi 08, 2005 3:13 pm
Posty: 452
Miejscowość: Kłobuck
Milord2014 napisał(a):
Choć oczywiście "Let It Be... Naked" jest równie dobry.


Podobają mi się obie wersje tego albumu. W wersji "Naked" dobrym posunięciem było usunięcie dialogów. Natomiast w wersji oryginalnej podobają mi się rozbudowane aranżacje - piosenki takie jak Long And Winding Road, Across The Universe i I Me Mine wydają się stworzone do bogatych, prawie symfonicznych aranżacji.

_________________
you can boogie if you try


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lip 01, 2014 1:26 am 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Cze 07, 2014 8:26 am
Posty: 104
Cytuj:
Witam Wszystkich, być może niektórzy mnie znają z 2 forum.
Nie wiem czy to dobry temat ale nie znalazłem lepszego.
Get Back/Let it Be Project

Postanowiłem spożytkować jakoś kreatywnie nadmiar czasu jaki ostatnio miałem i zrobić coś na co miałem ochotę od bardzo dawna.
Album Let it Be nigdy mi się nie jakoś specjalnie nie podobał, powód jest dość prosty, on tak na prawdę nigdy nie był skończony. Cały materiał pochodzi nie z sesji nagraniowych a z prób do koncertu dlatego jest nie doskonały i w tym tkwi jego urok, niestety Phil Spector starał się z niego zrobić kolejny album beatles dodając całą to orkiestrę, chóry anielskie i cholera wie co jeszcze, był przy tym też dość nie konsekwentny zostawiając takie Dig it czy Maggie Mae, z kolei mix Glyna Johnsona ma klimat ale za to piosenki są zbyt niedoskonałe. Moim celem było "stworzenie" albumu który łączył by najlepsze rzeczy z obu wizji, klimat prób przed koncertem + jak najlepsze wykonanie piosenek.
Oczywiście jest to pełna amatorka, wszystko montowałem w Audacity.
Źródła z których brałem materiał:
-Let it Be(Mix Phila Spectora)
-Let it Be ... Naked
-1 Mix Glyna Johnsona
-2 Mix Glyna Johnsona
-Anthology 3
-The Complet Rooftop Concert
-You Tube

Strona A
0.Intro (posklejane oryginalne wypowiedzi z koncertu na dachu)
1.One After 909 (mix wersji z albumu i naked, na denny boy nałożone echo)
2.Dig a Pony (wstęp z wersji Glyna, piosenka jest z Let it Be + dodane All i want is you na początku i końcu)
3.Two of Us (On our way Home) (pozwoliłem sobie na korektę tytułu :3, wstęp jest od Glyna z tym że zmixowany inaczej, sama piosenka naked z drobnymi korektami)
4.I Me Mine (wstęp od Glyna, sama piosenka z Antologii, wyostrzyłem wysokie i niskie tony)
5.Mailman, Bring Me No More Blues (z antologii mocno skrócone, gdybym mi się chciało pewnie znalazł bym coś lepszego ;) )
6.Save the last dance for me (cała ta część płyty od Glyna, z małymi korektami)
7.Don't Let me Down (z Singla + Glyn na końcu)
8.Let it Be (wstęp z Antologii + Glyn + moje dość duże ingerencje, sama piosenka naked + album + echo które mi niestety niezbyt wyszło)
9.Maggie Mae/Fancy My Chances With You (z You Tuba, mocno się namęczyłem aby jakoś poprawić jakość ... nieskutecznie)
10.Get Back (początek z albumu, sama piosenka to mix 3 wersji z Koncertu na dachu, MONO)

Strona B
11.I've Got a Feeling (Mix wersji z albumu i naked)
12.For You Blue (wstęp od Glyna i Antologii, sama piosenka naked)
13.Teddy Boy (mówienie z antologii + Album, piosenka Glyn + moje korekty)
14.Dig it (Glyn + Echo)
15.Across the Universe (wstęp Glyn, piosenka Album)
16.The Long and Winding Road (Glyn + Naked + Efekty)
17.Get Back (Reprise) (gadanie z Albumu, piosenka Glyn)

Długość: 51 min 24 sek

Do perfekcji dodam jeszcze Single:
Get Back(wersja z Singla)/Don't Let Me Down(wersja Naked)
Let it Be(wersja z Singla)/You know me name(Look at the Number) (Antologia)

Link do pobrania
http://www.filedropper.com/getbackletitbe

Let it Be waszych marzeń ;)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Paź 12, 2015 3:52 am 
Offline
Musketeer Gripwood

Rejestracja: Pon Paź 12, 2015 1:25 am
Posty: 77
Przeczytałem wszystkie wypowiedzi i najlepszym podsumowaniem jest jedna z pierwszych @admin_joryk. W moim odczuciu, po dekadach słuchania i zapoznawania z historią zespołu, dochodzę do przekonania, że "Let It Be" to nie jest płyta i nigdy nią nie powinna być. Jako dzieciak nie rozumiałem, jak można coś nagrać wcześniej jak "Abbey Road" i wydać później. To pokazuje, jak incydentalnie i nierówno zespół współpracował ze sobą po 1967 roku. Tak naprawdę agonia zaczęła się już wraz z nagrywaniem "Białego Albumu". Gdyby ktoś wszystkie piosenki the Beatles wydane po 1967 wymieszał i wydał w innej konfiguracji, to wszystko by wyglądało podobnie. Kilka piosenek z "Let It Be" dałoby się upchnąć spokojnie na "Białym Albumie" i do dziś nikt by się nie połapał.

Na swój sposób lubię tę płytę. Wygląda to tak, że wraz z "Abbey Road" Beatlesi osiągają apogeum i mówią, że odchodzą na zawsze, ale po chwili się wracają i mówią, że zaśpiewają jeszcze raz przy akompaniamencie jednej gitary, grzechotki i tamburyna. Tak odbieram obecność "Let It Be" w ich dyskografii.

Ktoś zebrał materiał, którym można obdarować cztery płyty, wybrał to, co w ogóle jakoś brzmi, zmiksował i wydał. Przecież oni momentami nie mieli ochoty ze sobą grać. Szczytem wszystkiego było granie dla jaj zdaje się "Domu wschodzącego słońca" albo jakiegoś innego evergreenu.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 15 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY