Mam wielu znajomych, którzy uważają te pierwsze płyty za nieporozumienie i wymieniają drugi etap ich twórczości jako ten naj naj. Moim zdaniem nie no oczywiście nie ma co tych dwóch okresów porównywać, musze przyznać, że jeśli chodzi o bitli to jestem mało obiektywny w końcu moja ukochana kapela ale uważam, że te pierwsze płyty są naprawdę ok i mają w sobie bardzo dużo uroku. Piosenki na nich zawarte są rockandrollowe z pazurem a please please me traktuję wręcz jako takie greatest hits
Wiele kapel w tamtych latach te swoje pierwsze albumy wypełnialo coverami, a tutaj i to już na pierwszym krążku mamy autorskie piosenki bardzo udane piosenki. Podsumowując uwielbiam ich twórczość od początku do końca