Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Wto Kwi 16, 2024 7:19 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 20 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
PostWysłany: Wto Lip 15, 2014 9:14 pm 
Offline
Taxman

Rejestracja: Wto Maj 13, 2014 7:53 pm
Posty: 223
W skrócie rzecz wygląda następująco:

*Polska Agencja Artystyczna PAGART planuje zaprosić The Beatles do Polski na koncert/koncerty.
*PAGART musi mieć zezwolenie z partii komunistycznej (tzw. PZPR)
*Ważny komunista na wniosku PAGART-u pisze: NIE!
*Koniec.

Kiedy to było? Spotkałem opinie, że w 1966 lub 1967.

Nie wszyscy w to wierzą, np Piotr Metz w uwagach zamieszczonych w polskim wydaniu "Shout!" Philipa Normana ("Szał!"), napisał, że to miejska legenda. Tak twierdzi też Paul McCartney (osobiście uważam, że Paul nie jest dobrym źródłem w tej sprawie, gdyż temat w ogóle nie wyszedł poza Polskę).

Podobno najwięcej wie na ten temat Marek Gaszyński (w książce "Mocne uderzenie" zamieszcza kopie dokumentów sprawy).

Podstawowe informacje są tutaj:
http://www.rp.pl/artykul/346423.html
http://muzyka.onet.pl/rock/liverpool-za ... sach/jbe3n


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lip 15, 2014 10:54 pm 
Offline
młodszy fan

Rejestracja: Nie Sie 18, 2013 2:37 pm
Posty: 27
Najbardziej podoba mi się słowo "komunista"............................

W 1964 roku tuż po powrocie z UK, zapytano młodego W.Manna, co też takiego ciekawego zobaczył, a on na kartce napisał kilka nazw zespołów, które w następnych latach zawitały do Polski. Wśród nich znalazła się wiadoma czwórka, ale niestety była poza zasięgiem finansowym rodzimych tuzów od kultury. Wiele znakomitości było wtedy w naszym kraju, niektóre tylko w TV, ale niektóre miały nawet trasy koncertowe po halach fabrycznych, niektóre widziałem, bo zawitały do mojego miasta.
Po koncercie RS w kwietniu 1967 roku "komitet kultury" na wniosek "klasy robotniczej" zakazał sprowadzania "dziczy" ze zgniłego zachodu!!!!!!!
...........w wielkim skrócie.................


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lip 16, 2014 12:41 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1336
Liver_2 napisał(a):
Podobno najwięcej wie na ten temat Marek Gaszyński (w książce "Mocne uderzenie" zamieszcza kopie dokumentów sprawy).

W książce ‘Mocne uderzenie’ Marek Gaszyński zamieszcza TREŚĆ tych dokumentów, a NIE ich KOPIE. Oto strona 114 tej książki (wyciąłem-okroiłem kilka linijek).

Fragment o tym, że ‘repertuar tego zespołu uległ ostatnio pewnym zmianom na korzyść pod względem artystycznym…’ - BEZ KOMENTARZA…


Załączniki:
mocne uderzenie str 114.JPG
mocne uderzenie str 114.JPG [ 238.04 KiB | Obejrzany 11884 razy ]

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image
Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lip 16, 2014 3:11 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Kwi 11, 2006 10:21 pm
Posty: 2324
Miejscowość: New Salt
Myślę, że "partia" bała się Beatlesów. Może inaczej bała się rekcji publiczności na nich. Zachodziły obawy, że "sprawa" wymknie się z pod kontroli i doprowadzi do zamieszek lub innych nie w smak władzom zachowań młodzieży. Beatlesi bardziej kojarzyli się z "chaosem" niż Rolling Stones. To tylko moja subiektywna ocena.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lip 16, 2014 9:43 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Cze 07, 2014 8:26 am
Posty: 104
bobski66 napisał(a):
Myślę, że "partia" bała się Beatlesów. Może inaczej bała się rekcji publiczności na nich. Zachodziły obawy, że "sprawa" wymknie się z pod kontroli i doprowadzi do zamieszek lub innych nie w smak władzom zachowań młodzieży. Beatlesi bardziej kojarzyli się z "chaosem" niż Rolling Stones. To tylko moja subiektywna ocena.

Coś w tym jest, z tego wiem to na pokazach A hard days night (w Polsce po prosty The Beatles) atmosfera była podobna do tego co znamy z koncertów na zachodzie, władzę może bał się tego typu ekscesów i do czego one mogą prowadzić (jeśli ktoś chce to zobaczyć to w jednym z odcinków serialu wojna domowa zostało to uwiecznione, niestety nie pamiętam którego, na pewno są też jakieś kroniki filmowe z 65)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Lip 17, 2014 2:06 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Wrz 23, 2002 4:06 pm
Posty: 2132
Miejscowość: Wrocław
Powiedzmy sobie wprost - władza obawiała się beatlemanii i jej konsekwencji, które mogły się odbić na socjalistycznej młodzieży. Z drugiej strony, wychodząc z założenia, że "głodny Polak to zły Polak", wiedzieli, ze niezaspokojone muzycznie pokolenie nastolatków zacznie domagać się czegoś wybitniejszego niż narodowi wykonawcy. Wybór padł więc na Rolling Stonesów - wysoka półka z zachodu, ale o mniejszej tendencji do wzbudzania wśród słuchaczy aktów zbiorowego szaleństwa. Nie do końca było to przemyślane, bo jak pokazała historia, pod Pałacem Kultury i Nauki wybuchły zamieszki: niezadowoleni fani, którzy nie dostali biletów obrzucali kamieniami i butelkami funkcjonariuszy milicji, demolując przy tym szklane gabloty i zaparkowane w pobliżu samochody. Po tym incydencie, ówczesny Minister Kultury (Lucjan Motyka) zakazał sprowadzania do Polski zespołów "mogących wywoływać u młodzieży podobne nastroje" :wink:

Rocky1995 napisał(a):
Coś w tym jest, z tego wiem to na pokazach A hard days night (w Polsce po prosty The Beatles) atmosfera była podobna do tego co znamy z koncertów na zachodzie, władzę może bał się tego typu ekscesów i do czego one mogą prowadzić (jeśli ktoś chce to zobaczyć to w jednym z odcinków serialu wojna domowa zostało to uwiecznione, niestety nie pamiętam którego, na pewno są też jakieś kroniki filmowe z 65))


W "Wojnie Domowej" nie znajdziesz zbyt dużo. Wrzucałem już to kiedyś na forum i na szczęście link jeszcze działa:

http://www.youtube.com/watch?v=j5VQ9MAj_Uk

Więcej dowiemy się z Kroniki: trochę o fanach spod Kina Moskwa...oraz o tym co działo się podczas koncertu Rolling Stones (oczywiście w wersji soft)

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... xZYqE#t=85

A co do samych Beatlesów, to chyba właśnie towarzysz Syczewski był najbardziej "anty-bitlesowy" :wink:

pozdrawiam
macho

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Lip 17, 2014 5:45 am 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lut 07, 2012 7:49 am
Posty: 158
Miejscowość: Chicago
Myślę , że ówczesny totalitaryzm reglamentujący wszystko ( z kulturą włącznie ) tu akurat odbił się zwyczajnie od ściany finansowej.
Zresztą w 1967 (rok występu RS) Beatlesów nikt nie namówiłby na żaden koncert - za żadne pieniądze - nigdzie na świecie !
No może Brian Epstein - ale jego akurat już zabrakło...


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Lip 17, 2014 10:05 am 
Offline
młodszy fan

Rejestracja: Nie Sie 18, 2013 2:37 pm
Posty: 27
Pragnę przypomnieć, że w latach 1963 - 1966, przyjechali do nas topowi wówczas wykonawcy, Paul Anka, Cliff Richard, The Animals, The Hollies, The Artwoods, Billy J Kramer, Lulu & the Luvvers, Gerry & the Pacemakers. Artwoods dokonali nawet kilku nagrań dla radia, podczas koncertów dochodziło do nieokiełznanej radości słuchających i patrzących, ani milicja ani tym bardziej tępaki z KC ( większość po wumlu) nie potrafili tego ogarnąć, bo nie rozumieli jak niby zindoktrynowana młodzież może się tak zachowywać. Koncert RS odbył się właściwie przez przypadek, to na ich koncertach w całej Europie dochodziło do dantejskich scen i regularnych walk z policją, vide relacje NME MM czy Pathe. Cepy z KC nie miały pojęcia, że może to doprowadzić do takich zamieszek, bo ich to po prostu przerastało intelektualnie !!
Z pewnością czyniono jakieś podchody, aby zaprosić the Beatles, ale nie tylko politycznie, finansowo, ale zwyczajnie (tak było) nie potrafiono tego zrealizować.
Podczas wyświetlania AHDN w kinach jesienią 1965 roku, większość oglądających wyła, tańczyła i biegała między rzędami, takie emocje nami targały, takie emocje, ten zespół, ta muzyka wzbudzała w nas ( podczas jednego z seansów, oszalały z radości młodzian wbiegł na scenę z parasolem i tańczył przed ekranem) a co dopiero na zachodzie, gdzie można było ich zobaczyć live.
Podczas koncertu Kramera dostałem w plecy krzesłem, ale nawet nie pisnąłem, bo też wyłem................


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Lip 17, 2014 8:10 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Maj 10, 2006 10:11 am
Posty: 1293
Miejscowość: Piernikowo
Też uważam, że władza bała się Beatlemanii. Musiały do nich dotrzeć obrazki z tego, co działo się na całym świecie z ludźmi, kiedy w pobliżu znalazło się tych czterech dżentelmenów...
Taka pobudzona młodzież mogłaby się buntować, wszcząć jakieś zamieszki... Zapragnąć wolności.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Lip 18, 2014 10:20 pm 
Offline
Taxman

Rejestracja: Wto Maj 13, 2014 7:53 pm
Posty: 223
Skoro - jak napisał macho - po koncercie The Rolling Stones władze zabroniły sprowadzania zespołów mogących wywołać podobne reakcje...; czy zatem znajduje to odzwierciedlenie w następnych latach? Czy ktoś pamięta, jakie zespoły przyjeżdżały do Polski po roku 1967? Można przypuszczać, że były to grupy prezentujące łagodniejszą odmianę rocka. Czy tak?


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Lip 18, 2014 11:01 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
Liver_2 napisał(a):
Skoro - jak napisał macho - po koncercie The Rolling Stones władze zabroniły sprowadzania zespołów mogących wywołać podobne reakcje; czy zatem znajduje to odzwierciedlenie w następnych latach? Czy ktoś pamięta, jakie zespoły przyjeżdżały do Polski po roku 1967? Można przypuszczać, że były to grupy prezentujące łagodniejszą odmianę rocka. Czy tak?


Liver 2 pewnie sam doskonale wiesz , kto przyjeżdżał po roku 1967! Uważam ,że koncert Rolling Stonesów nieco "zabetonował" dalsze zaproszenia dla zespołów z "tamtego świata". Wysyp ''topowych" wykonawców w latach 1965-66, miał pewien cel ...Rok 1966 ,to miały być obchody pewnej okrągłej rocznicy... "Stonesi " jeszcze się załapali bo byli prawie za darmo. Potem były wydarzenia marcowe 1968 roku i można było zapomnieć o kolejnych "stonesach". W listopadzie 1969 roku przyjechali do nas The Tremeloes. Bilet kosztował 60 złotych , a przeciętna wówczas pensja wynosiła ok 2,5 tys złociszy.Potem do Sopotu przyjechali Christie...Tak zaczęto "upupiać" kolejne pokolenie.

Emeela napisał(a):
Taka pobudzona młodzież mogłaby się buntować, wszcząć jakieś zamieszki... Zapragnąć wolności.


Nie wierzę w to ,że jakiekolwiek przyjęcie w Polsce Beatlesów mogłoby wpłynąć na bieg politycznej historii PRL-u.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Lip 18, 2014 11:13 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
lencarrinhar napisał(a):
Podczas wyświetlania AHDN w kinach jesienią 1965 roku, większość oglądających wyła, tańczyła i biegała między rzędami, takie emocje nami targały, takie emocje, ten zespół, ta muzyka wzbudzała w nas ( podczas jednego z seansów, oszalały z radości młodzian wbiegł na scenę z parasolem i tańczył przed ekranem) a co dopiero na zachodzie, gdzie można było ich zobaczyć live.
Podczas koncertu Kramera dostałem w plecy krzesłem, ale nawet nie pisnąłem, bo też wyłem................


I takie wspomnienia są bezcenne dla nieobecnych świadków tamtych wydarzeń! Proszę o coś jeszcze!


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Lip 18, 2014 11:52 pm 
Offline
Taxman

Rejestracja: Wto Maj 13, 2014 7:53 pm
Posty: 223
Nie wiem, kto koncertował w Polsce w pierwszej połowie lat 70-ych (poza Christie). W 1976 przyjechał zespół Procol Harum.

Na stronie http://www.forum.80s.pl natomiast można przeczytać o zespole Slade:

Osiągnąwszy wszystko co możliwe w Wielkiej Brytanii, Europie, Australii i Japonii, nakręcili pełnometrażowy film fabularny „FLAME”, a następnie, w latach 1975-1977, bezskutecznie próbowali podbić hermetyczny rynek amerykański.
W lipcu i sierpniu 1978 gościliśmy ich po raz pierwszy w Polsce i prawdopodobnie była to najdłuższa trasa koncertowa tak znanego zachodniego wykonawcy po naszym kraju - 18 koncertów w 21 dni. Wtedy po raz pierwszy zagrali w Katowicach.


Kolega w liceum opowiadał mi o tym koncercie. Najbardziej zwracał uwagę na to co w muzyce Slade było mocne i dynamiczne. Zapewne ten zespół nie był typowy dla wykonawców zapraszanych wtedy do Polski.

(Wracając do lat 60-ych, podobno jakiś komunista miał pomysł, aby The Beatles wystąpili w Częstochowie, w czasie religijnych obchodów 1000-lecia Polski (po to by odciągnąć ludzi od Kościoła).)

Dr Maxwell, na czym jeszcze polegało "upupianie" pokolenia?


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Lip 19, 2014 1:20 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1336
W lutym 1970 byli w Polsce również Marmalade.
Po drapieżnych Stonesach partyjny beton grał chyba CWANIE softowo-popowo, zapraszając nad Wisłę 'bezpiecznych': Tremeloes-Marmalade-Christie.
Liver_2 napisał(a):
...podobno jakiś komunista miał pomysł, aby The Beatles wystąpili w Częstochowie, w czasie religijnych obchodów 1000-lecia Polski

To musi być kompletna bzdura! Nawet PZPR-owski żelbeton miewał samozachowawcze namiastki zalążków ersatzu rozsądku.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Lip 19, 2014 8:40 am 
Offline
młodszy fan

Rejestracja: Nie Sie 18, 2013 2:37 pm
Posty: 27
Na Musicoramie w 1969 wystąpił znakomity Cuby and The Blizzards, w 1970 w W-wie zagrał Blood, Sweat & Tears, mam do dzisiaj okazjonalną broszurę wydaną z okazji tego wydarzenia z podpisem D.Clayton Thomas i C.Winfield, ale to organizował PSJ, może dlatego się tak pięknie udało.
Ekipa Gierka, była co nieco lotniejsza od gomułkowskiej, być może uznali, że nasi wykonawcy są bardziej oryginalni
(początek lat 70-tych to wysyp rocka i progresji, także u nas) z pewnością "masy" były zadowolone, ta zglajszachtowana masa, która karnie uczestniczyła w codziennym życiu i budowie socjalizmu, uczestnicząc we wszelkiej maści pochodach i akademiach, wznosząc radosne okrzyki na cześć 1 sekretarza jedynej, panoszącej się partii, nie była zdolna zaakceptować inności, odmienności, ba wyrażania siebie w sposób całkowicie sprzeczny z nakazami tejże partii, zresztą to ogłupienie, tamto pokolenie, gdzieś przekazało w genach swoim potomkom i niewiele zmieniło się w tej materii do dzisiaj, czego dowodem mogą być postaci zasiadające w naszym parlamencie, w ciągu ostatnich 25 lat, wybieranym w końcu z woli ludu,
oni słuchali Czerwonych Gitar, Trubadurów, Połomskiego a ci „kolorowi” jakiegoś Zappę, Quicksilver Messenger Service, Jefferson Airplane itp. Uważali, że to jakieś świry, które słuchają jak ktoś na płycie Spooky Tooth wali młotkiem w blachę, zamiast śpiewać „Przyjedź Mamo na przysięgę” - „Po ten kwiat czerwony”, czy trochę później "Do zakochania jeden krok" albo "Cała sala śpiewa z nami" - takim masom niepotrzebne były ELP, YES, PINK FLOYD, czy LED ZEPPELIN itd.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Lip 19, 2014 9:59 am 
Offline
Taxman

Rejestracja: Wto Maj 13, 2014 7:53 pm
Posty: 223
W sprawie pomysłu komunistów na występ The Beatles w czasie religijnych uroczystości Tysiąclecia Chrztu Polski w Częstochowie. Strona opatrzona całkiem poważną bibliografią zamieszcza taką informację:
(...)w 1966 r. uroczystościom kościelnym władze państwowe przeciwstawiały urządzane ze znacznym rozmachem obchody świeckie. Starano się też organizować zawody sportowe i imprezy rekreacyjne w czasie uroczystości religijnych. W porze centralnych uroczystości jasnogórskich planowano nawet zorganizowanie w Częstochowie 3 V 1966 r. koncertu zespołu The Beatles, do czego jednak nie doszło (...)
(http://www.edukator.pl/Wokol-Milenium,6 ... ,6313.html)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Lip 19, 2014 2:04 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Maj 10, 2006 10:11 am
Posty: 1293
Miejscowość: Piernikowo
Cytuj:
Emeela napisał(a):
Taka pobudzona młodzież mogłaby się buntować, wszcząć jakieś zamieszki... Zapragnąć wolności.


Nie wierzę w to ,że jakiekolwiek przyjęcie w Polsce Beatlesów mogłoby wpłynąć na bieg politycznej historii PRL-u.


Ja też nie.
Ale władze mogły różnie myśleć.
I na pewno przyjazd Beatlesów nie podziałałby na polską młodzież łagodząco, nie ugłaskałby ich.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Lip 19, 2014 5:12 pm 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Kwi 08, 2005 3:13 pm
Posty: 452
Miejscowość: Kłobuck
Myślę jednak, że najważniejszymi czynnikami, które zadecydowały o braku wizyty The Beatles w PRL były dwie rzeczy:

1. Zaprzestanie koncertowania przez samych The Beatles w 1966 roku.
2. Decydenci w dużej mierze należeli do starszego pokolenia, które niezależnie od przekonań politycznych było bardzo nietolerancyjne wobec tzw. kociej muzyki. Synonimem tej ostatniej byli Bitlesi i Czesław Niemen.

Dołączam zdjęcie pochodzące ze strony: http://blogi.zpazurem.pl/ostrepazurki/2 ... kach-plyt/


Załączniki:
73573_org.jpg
73573_org.jpg [ 29.9 KiB | Obejrzany 11638 razy ]

_________________
you can boogie if you try
Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Lip 19, 2014 10:27 pm 
Offline
Taxman

Rejestracja: Wto Maj 13, 2014 7:53 pm
Posty: 223
svarog napisał(a):
Decydenci w dużej mierze należeli do starszego pokolenia, które niezależnie od przekonań politycznych było bardzo nietolerancyjne wobec tzw. kociej muzyki. Synonimem tej ostatniej byli Bitlesi i Czesław Niemen.


Tak zapewne było, ale jest tutaj jedna ciekawa sprawa: wnuczki Władysława Gomułki lubiły The Beatles. Podobno Gomułka mówił, że on sam nie rozumie tej muzyki, ale skoro podoba się wnuczkom...
Wnuczki Gomułki były oryginalne, gdyż lubiły też The Rolling Stones. Na stronie Polskiego Radia znalazłem taką informację:
Jak przypomina dziennikarz Trójki, Piotr Metz, koncert odbył się jednak tylko dlatego, że zgodę na niego wyprosiły osobiście od I Sekretarza, Władysława Gomułki... jego wnuczki.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Lip 23, 2014 8:48 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
svarog napisał(a):

Dołączam zdjęcie pochodzące ze strony: http://blogi.zpazurem.pl/ostrepazurki/2 ... kach-plyt/


Coś cudownego. Kot John w okularach i Kot Macca z mikrofonem przytkniętym do pyszczka wymiatają!

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 20 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY