Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Zaczęło się chyba w 1978 - wtedy pojawił się film (musical?) "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band", gdzie w roli The Beatles (?) wystąpili Bee Gees, ale czy można to nazwać filmem o The Beatles? Raczej był to film inspirowany płytą. Podobnie było w 2007, gdy pojawił się film (musical?) "Across The Universe" (inspirowany nie tylko piosenką, ale w ogóle latami 60-tymi). Filmy faktycznie o Beatlesach to:

1) "Birth of the Beatles" (1979)

2) "Beatlemania" (1981)

3) "The Hours and Times" (1990) >[John i Brian w Hiszpanii]

3) "Backbeat" (1994) > [czas Stu i Astrid]

4) "In His Life: The John Lennon Story" (2000) > [John w latach 1957 - 1964]

5) "Two of Us" (2000) > [John i Paul w 1976]

6) "Nowhere Boy" (2009) > [John, wczesne lata]

7) "Lennon Naked" (2010) > [lata 1967 - 1971]

9) "Mersey Boys" (2014)

Widziałem tylko "Backbeat", niezłe. Czekam na film obejmujący cały okres The Beatles; temat jest wielki, kto się odważy?

Och, jak mi się marzy taki film, albo może jeszcze lepiej - superserial telewizyjny!!

Ale jeśli taki powstanie, to myślę, że niestety dopiero po tym, jak Paul i Ringo dołączą do Johna i George'a po tamtej stronie.
Do tej pory raczej Beatlesi odnosili się do wszelkich ekranizacji raczej niechętnie, a w najlepszym wypadku - obojętnie.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Oh serial to byłaby super sprawa. Najpierw mogłyby być sezony idące zgodnie z karierą od 63 do 70. Potem Można by zrobić serie "co było wczesniej" albo przeszłość ukazywać we flashbackach w trakcie tych seri 63-70. Oczywiście byłaby to świetna komedia!

_________________
The Lord is awaiting on you all!

Dorzuciłbym do tej listy jeszcze filmy, które mają coś tam wspólnego z Beatlesami, zwłaszcza :wink

- All This And World War II (1976) [kronika II wojny z coverami Beatlesów w tle]
- I Wanna Hold Your Hand (1978) [o grupie przyjaciół, którzy wyruszyli na występ zespołu u Sullivana]
- All You Need Is Cash (1978) [historia grupy The Rutles]
- One Crazy Night (AKA Secrets) (1992) [więcej o tym filmie tutaj]
- I Am Sam (2001) [opowieść o mężczyźnie, który walczy opieką społeczną o prawa rodzicielskie do siedmioletniej córki]

pozdrawiam
macho

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg

Jeszcze jest coś takiego w stylu "love story" o miłości Johna i Yoko... Nie pamiętam teraz tytułu... średniak, jednak wypada wspomnieć.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Ten film o Johnie i Yoko to jest:

"John and Yoko: A Love Story", film telewizyjny z 1985 roku, opisany tutaj:
http://en.wikipedia.org/wiki/John_and_Y ... Love_Story


(a podobno miał powstać film o Lennonie, w którym główną rolę, miał grać Brad Pitt)

O, to, to to!


Tak? Pierwsze słyszę! Brad chyba trochę za "ładny"...

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Brad Pitt chyba zrezygnował, ale kiedyś chciał grać Lennona jak wynika z tego materiału: http://film.onet.pl/wiadomosci/brad-pit ... nona/4j5s6

Hm, w sumek w tych czasach charakteryzatorzy potrafią czynić prawdziwe cuda...
Widocznie sam nie wie, czego chce!

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Tu trochę dyskutowaliśmy o aktorach odtwarzających Beatlesów:
viewtopic.php?f=6&t=3093

A w tych wątkach o filmach
viewtopic.php?f=13&t=990
viewtopic.php?f=22&t=2412

Strasznie jestem ciekawa tego "Mersey Boys". Na razie brak info o wejściu tego filmu do kin

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

No proszę - a tu Kasia zapodaje fantastyczny news o rozpoczęciu produkcji serialu! http://beatles.kielce.com.pl/?action=ne ... ewsid=4589

Jestem bardzo, bardzo, bardzo podekscytowana i nie mogę się doczekać!

Mam tylko nadzieję, że nie przesadzą ze scenami łóżkowymi, tak jak w "Dynastii Tudorów" (która generalnie była b. dobrym serialem)

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Ale John sam przyznał, że to co się działo po koncertach to było jakby "Satyricon" Felliniego.

Wiem, ale nie chciałabym, aby producenci za bardzo "popłynęli" z tym wątkiem. Wolałabym, aby serial skupiał się jednak na innych aspektach historii Beatlesów

A że powyższy błąd bardzo łatwo popełnić, pokazali już w latach 70. twórcy jednego z moich ukochanych filmów, czyli "Quadrophenii". Podobno sami modsi byli zaskoczeni niektórymi scenami, jakie zobaczyli w tym filmie

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Ale już w piosenkach... O czym właściwie Beatlesi śpiewają w Please, Please, Me? Pamiętam film z koncertu, gdzie reakcja fanki byłam mniej więcej taka: o, to o TYM śpiewają!

No podobno wcale nie o tym. Chociaż ja lubię ludzi wkręcać, że tak

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Na stronie http://www.beatlesebooks.com/please-please-me znalazłem taką oto wzmiankę: "Another interesting observation concerning the lyrics is the suggestion, by author Tim Riley, that “Please Please Me” is the “first real oral sex pop song.”

Zgadza się, ale sami Beatlesi nigdy tego nie potwierdzili. Jakoś jestem przekonana, że gdyby to była prawda, to szczególnie Lennon - zwłaszcza w późniejszym okresie - nie oparłby się pokusie potwierdzenia tego

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Na wymienionej przeze mnie stronie jest dalej tak:
While, with this thought in mind, you can interpret the song to be written about this subject, it seems unlikely that this early on Lennon would have tackled this subject. In later years, he liked to touch on matters such as this, but in slyer ways, such as in “Happiness Is A Warm Gun,” “Don’t Let Me Down” and “Dig A Pony.” But since the Beatles, as of this date, deny ‘oral sex’ as the subject of “Please Please Me,” we have to conclude that the song should be interpreted with a more innocent slant. Of course, McCartney has been known to elaborate on all-things-Beatles as the years progress, so maybe this will be confirmed one day. And, of course, we can’t put it passed Lennon to pull one over on us.

I już nie wiem, czy potwierdza, czy nie.

W skrócie - na dzień dzisiejszy żaden z Beatli tego nie potwierdził, ale... nigdy nie wiadomo, czy w końcu nie potwierdzą.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Już pomijając sceny łóżkowe (w "Borgiach" jednak chyba było więcej niż w "Tudorach"...), to muszę przyznać, że bardo bardzo się cieszę na ten serial. Ciekawa jestem tylko obsady. Właśnie, kogo byście chcieli? Możemy się pobawić w takie typowanie.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"