Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Z newsa zamieszczonego na głównej stronie wynika, że dwaj żyjący Beatlesi nie chcą wznowienia filmu Let It Be na DVD. Paul i Ringo by byli nieszczęśliwi gdyby cały świat zobaczył ich zdenerwowanych i kłócących się. Trochę to śmieszne, bo zagorzali fani wiedzący wszystko znają każdy detal i film pewnie oglądali ze 100 razy ;)
Steve Marinucci ze strony internetowej AbbeyRd wysłał do Apple e-maila z zapytaniem jak to będzie naprawdę z wydaniem DVD. Z Apple dość szybko odpisali: Planujemy wydanie filmu, lecz jeszcze nie teraz.

I jak myślicie: to był taki chwyt reklamowy?

Pozdrawiam
Kasia

_________________

Strawberry Fields Forever

...a Katarzyna ma w avatarze Lennona z grzywką i szelmowskim usmiechem. Lennona lidera. Lennona na szczycie. Lennona, który rzucił świat na kolana piosenką Please, Please Me, a całkiem niedawno rozpętał beatlemanię samodzielnie napisaną płytą A Hard Days Night.

A co to ma wspólnego z tematem? To jakaś podpucha? ;)

_________________

Strawberry Fields Forever

chciałem być tylko przez chwilę beztroski
od tej pory w ogóle nie będę się wypowiadał na temat

wracając więc do tematu

Szczerze mówiąc, czytając newsa na głównej też miałem dziwne wrażenie, że powstaje tu jakiś sprzeciw dla sprzeciwu, bo przecież Let It Be i tak istnieje. Więc istotnie, może chwyt reklamowy?

Potem pomyślałem, że to wszystko może dla zachowania cienia pozorów. Wydanie wszak nowego DVD na pewno spowodowałoby dotarcie do szerszej publiczności, niż sam fakt istnienia Let It Be gdzieś tam na VHS, divx-ach czy innych temu podobnych. Może więc na tym zależy P. i R., bo na pewno zdają sobie sprawę, że kto ma wiedzieć to i tak wie - my na przykład;) Aura wokół Fab4 jest chyba wciąż taka, że to 4 fajne, rozuśmiechane gostki grające na gitarkach i w sumie to nawet nie wiadomo czemu sie rozpadli (może dlatego ze jeden z nich chyba zginął?) -po co więc dostarczać publice mito-burzacz;) (a raczej promować go nad wyraz)

pozdr.

A mnie szlag trafia,ze np nie moga (nie chca znaczy) Wydac Shea Stadium,choc jest zmasterowany z dobrym dzwiekiem i obrazem (na Anthology np sa fragmenty super jakosci).
A LiB? Ktos kto interesuje sie-zna to,jesli nie zna-wie jak to zdobyc.
Pozdrawiam
Lechu
P.S.Wczpraj byl koncert Nazareth,niestety po 50 minutach przerwany-burze i pioruny

Byłem na Nazareth w katowickim Spodku! Za studenckich czasów. Wszyscy czekali na magiczne "Sent a telegram today..." No, było trochę entuzjazmu.

P.S. Koncerty Beatlesow to dźwiękowa masakra. Wiadomo przecież, że koncert leciał przez instalacje uzywaną przez speakerów (bo innej na stadionach nie było). Nawet jeśli zrobi się obraz, to dźwięk i tak nie nadaje się do słuchania. Kto to kupi? Garstka (milion) fanów? Dzieciaki lubią teraz mieć wszystko hi-fi. Jeszcze by się zraziły do zespołu... Zeby to miało ręce i nogi, to trzeba dokonać takich zmian, że z orginalu nic by nie zostało. No więc skoro nie orginał, to po co to wydawać? Koło się zamyka.

Jasne,ze to jest dzwiekowa masakra,ale one byly nagrywane tez z konsolety-te mozna by wydac (Shea takie jest)-co innego,ze nawet z konsolety graja nierowno,gitary nie stroja itd,itp.Ale jednak ja bym kupil taki koncercik

dla nas dwóch chyba nie wydadzą płyty...

poza tym, już widzę te tytuły w prasie - "Oto dowód, że Batlesi nie potrafili grać"

Mysle,ze i najnowsze zespoly falszowalyby nie majac np odsluchow na scenie wokali i instrumentow,a Bitelsi tego nie mieli
A co do umiejetnosci grania Ostatnio z kumplem przy piwku przebrnelismy przez DVD Ringusia...ciezko bylo.
Bitelsi stanowczo studyjni i od R Soul
P.S. Joryk,pchnalem Ci cos na maila

...no to uwaga!

W poniedziałkowym programie radiowym "Soundcheck" nadawanym na falach amerykańskiej rozgłośni WNYC-FM, gościem audycji był Michael Lindsay-Hogg, który w odpowiedzi na pytanie słuchacza zdradził kilka szczegółów dotyczących wydania "Let It Be" na DVD

Reżyser powiedział, że rozmawiał na temat filmu z Paulem McCartneyem jeszcze przed śmiercią George'a Harrisona, ale oboje zdawali sobie sprawę, że George (ze względów osobistych) nie był zadowolony z tego filmu. Dlatego obraz nie mógł ukazać się za jego życia. Jednak od kilku lat trwają pracę nad tym materiałem a data jego wydania planowana jest na rok 2013... po tym jak swoją oficjalna premierę będzie miał "Magical Mystery Tour"!

"Let It Be" ukaże się jako podwójne wydawnictwo, które oprócz samego filmu będzie zawierało również "odrzuty" ze stołu montażowego. Złożą się one na dokument o pracy nam filmem, który będzie dodany na dodatkowej płycie. Jakość filmu oraz brzmienie ścieżki muzycznej będą (wg zapewnień reżysera) rewelacyjne!

Zapis programu można posłuchać na stronie WNYC a tutaj wrzuciłem fragment dotyczący tylko "Let It Be"

pozdrawiam
macho

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg

Może się okazać, że warto było czekać tyle lat. Ciekawe czy do filmu "Magical Mystery Tour" będą też dodatkowe rzeczy?

Mam cichą nadzieję, że Let it Be pojawi się też w wersji Bluray z obrazem i dźwiękim jak żyleta

Znając politykę wydawniczą Apple/EMI na pewno film ukaże się na nośniku Bluray, choć nie wydaję mi się, żeby jakość odbiegała od tej jaka będzie na DVD

Co do samej zawartości - mini dokumenty dorzucone do remasterów pokazały mi, że można podrasować obraz o wiele bardziej niż mógłbym to sobie wyobrazić. Swoja drogą już na Anthology fragmenty sesji wyglądały rewelacyjnie, a jak wiemy materiał był czyszczony lata temu a od tego czasu zaszło wiele zmian w technice obróbki obrazu i dźwięku. No właśnie, skoro jesteśmy przy fonii - ciekawe czy będą remasterować ścieżkę filmową... czy wezmą na warsztat bezpośrednio szpule z Nagry i zaczną pracę nad ich zawartością.

No i mam nadzieję, że dodatków będzie o wiele więcej niż na wydawnictwie "Winter Of Discontent", które wciąż pozostaje chyba największym źródłem materiałów filmowych odrzuconych z "Let It Be". Fajnie jakby dorzucili jakiś obszerny wywiad z Prestonem, który wspomina o czasach spędzonych wspólnie z Beatlesami

pozdrawiam
macho

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg