www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Koniec z muzyką The Beatles?
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=1&t=1423
Strona 2 z 3

Autor:  Audrey [ Śro Maj 10, 2006 5:05 pm ]
Temat postu: 

Karolka napisał(a):
Heh, Audrey, Audrey... :D Ja to takiego księcia szukam od dawna. Na razie nie znalazłam i coś czuję, że nieprędko znajdę :D Ale za Ciebie trzymam kciuki! :wink:

:oops: Ja pewnie nigdy nie znajdę, bo jestem wymagająca, ale czemu nie pomarzyć :wink: I nie dziękuję za trzymanie kciuków(żeby nie zapeszyć, jeszcze splunę za lewe ramię :wink: )

Autor:  Audrey [ Śro Maj 10, 2006 5:06 pm ]
Temat postu: 

Zostałam Sierżantem Pieprzem!!!! Jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!

Autor:  sadie:) [ Czw Maj 11, 2006 3:18 pm ]
Temat postu: 

Totalnie nie wyobrażam sobie życia bez Beatli. I jeśli osobnik płci przeciwnej poprosi mnie o zrezygnowanie z muzyki to niestety wtedy nie będzie księciem tylko co najwyżej ropuchą, której nikt nie pocałuje.

Autor:  Rita [ Czw Maj 11, 2006 9:33 pm ]
Temat postu: 

Mi się wydaje :D ... że książe z bajki ... 8) dlatego przede wszystkim byłby księciem z bajki... 8) iż lubiłby Bealtesów :D :wink: .

A tak wracając do the main point...
Absolutnie nie wyobrażam sobie, bym kiedykolwiek przestała słuchać The Bealtes. Oni tworzą tak jakby cząstkę mnie... a ja... to też Beatlesi. Podejrzewam więc, że czułabym się co najmniej dziwnie... jakbym właśnie straciła część siebie.

Abstrachując od tego, że stalabym się odpowiedzialna za nagłą śmierć co najmniej kilkunastu osób porażonych faktem, iż ANNA PRZESTAŁA SŁUCHAĆ BEATLESÓW. :D

A :!: No i mam jeszcze geny. Widzicie. Nie mam ucieczki od Beatli :D .

Autor:  cze [ Czw Cze 22, 2006 11:06 am ]
Temat postu: 

Są okresy, kiedy ich nie słucham tydzień, dwa, czasem (rzadko) miesiąc. Ale potem wracam. I oczywiście nie wyobrażam sobie życia bez ich muzyki.

Autor:  Nelya [ Pon Lip 03, 2006 7:06 pm ]
Temat postu: 

Tylko raz w życiu poczułam zniechęcenie do Beatlesów. Przez minutę! Jeden dzień! Nie znałam ich wtedy prawie wcale i na okrągło słuchałam tych samych piosenek - to dlatego :D teraz nie wyobrażam sobie życia bez nich, iże tak już całkiem sztampowo pojadę - są częscią mnie :)

Autor:  sadie:) [ Czw Lip 06, 2006 1:37 pm ]
Temat postu: 

Nigdy nie poczułam do Beatlesów niczego innego jak wieeeeeelkie uwielbienie. Jeszcze jak ich nie słucham to tylko są moim kochanym zespołem, ale wystarczy, że włączę jakąkolwiek piosenkę i już kochany zespół zmienia się w sens mojego życia. Ahhh...

Autor:  Ania R. [ Pon Paź 02, 2006 9:13 pm ]
Temat postu: 

Muzyką Beatlesów nigdy się nie znudzę, nie ma takiej opcji. Mogę słuchać wielu gatunków muzyki (w radiu), ale zawsze powracam do przepięknych tekstów i tej pięknej muzyki z lat 60-tych.

Autor:  Marta Harrison [ Wto Paź 03, 2006 4:25 pm ]
Temat postu:  -

Pozostaje mi się podpisać pod postami wyżej.
Szczególnie pod wypowiedzią Michelle. :)

Autor:  Szlachcianka [ Czw Kwi 12, 2007 8:44 pm ]
Temat postu: 

Maveric napisał(a):
A gdyby była taka sytuacja, że jakiś książe z bajki zakochałby się w któreś z was... ze wzajemnością, ale poprosiłby byście przestały słuchać Beatli to co wtedy?

Wiem głupie pytanie


To niemożliwe - moim księciem z bajki jest Paul :P

Autor:  Winter [ Czw Kwi 12, 2007 8:48 pm ]
Temat postu: 

Szlachcianka napisał(a):
Maveric napisał(a):
A gdyby była taka sytuacja, że jakiś książe z bajki zakochałby się w któreś z was... ze wzajemnością, ale poprosiłby byście przestały słuchać Beatli to co wtedy?

Wiem głupie pytanie


To niemożliwe - moim księciem z bajki jest Paul :P


a gdyby Paul zażądał żebyś przestała słuchac TB ? ;) <joke>

Autor:  master Ble [ Czw Kwi 12, 2007 9:12 pm ]
Temat postu: 

nie nie nie :)
wiele z muzyki słuchanej przezemnie wcześniej mi się już dawno znudziło, ale raczej związane to jest z moją owczesną niedojrzałością muzyczną :> teraz mam dokładnie ukształtowany gust i wiem, że zawsze będę powracać z przyjemnością do tego co teraz słucham - między innymi też do Żuczków ;)

Autor:  Ania1 [ Pią Kwi 13, 2007 9:04 am ]
Temat postu: 

Odświeżamy temacik?
Otóż napiszę o sobie.....
Był taki okres w moim życiu, kiedy "szalałam" a'la Michelle (sory Magda - w pozytywnym odniesieniu oczywiście) i kiedy stwierdziłam, że osaczyli mnie zewsząd, gdy śnili mi się po nocach, a muzyka wbijała się w mózg dosłownie z każdego kąta.... wtedy postanowiłam: koniec z tym!!!! Mam dość The Beatles...zwłaszcza, że nie ma szans na reaktywację - bo John nie żyje, bo Yoko trzyma żelazną ręką moderatora spuściznę Johna itp. Na pierwszy ogień poszły nuty i słowa piosenek- spaliłam je... (pisałam już o tym kiedyś), starałam się wyeliminować z mojego życia opętanie.
Dziś wiem już, że są to zabiegi bezskuteczne...pozostał żal zniszczonych zbiorów i wycinków prasowych. I pozostali Beatlesi... i tak razem już przez tyle, tyle lat....

Autor:  kobiór [ Pią Kwi 13, 2007 3:32 pm ]
Temat postu: 

ja jakos tak pod koniec ostatnich wakacji czulam ze nie chce mi sie ich sluchac. no bo jak ich slucham to musze TO czuc!! i wowczas... tego nie czulam!!!! ale zawsze przydatna jest pewna przerwa, by po jakims czasie wrocic do tego z taką radoscia jak dawniej!
i tak wiem ze nie ma szans bym przestala kochac Beatlesow bo to moja muzyka na cale zycie tak jak Vangelis, ale nie moge ich sluchac bez przerwy! na co dzien slucham radia!!

Autor:  Winter [ Pią Kwi 13, 2007 4:29 pm ]
Temat postu: 

tak wogóle to dwa dni temu wrzuciłam płyte TB "Rubber Soul" myśląć "kurczę, jak długo nie słuchałam TB", bo miałam ok. 3 miesięczną przerwe przez odkrywanie solowej dyskografii George'a Harrisona, którą pokochałam całą sobą.
I odkryłam "Rubber Soul" na nowo, przypominając sobie piosenki których nie słuchałam przez 3 miesiące (wydawały mi się to szczerze mówiąc wieki).

Nie umiem słuchać TB ani zadnej muzyki, puszczonej z discmana w tłoku na przykład na przerwie w szkole, czy w tramwaju.
Słuchanie w pociągu, lub samochodzie to coś innego.
Ja kontempluję Beatlesów, słucham ich tylko w domu, leżąc na łóżku lub podłodze, albo ... w wannie ;)
A przynajmniej wtedy Tb sprawiają mi największą radość i przyjemność. Kiedy czuję ich muzyke całą sobą, napawam się nią wręcz ...

Autor:  Ania1 [ Pią Kwi 13, 2007 4:43 pm ]
Temat postu: 

Winter napisała:
Cytuj:
Ja kontempluję Beatlesów

Pięknie to ujęłaś! :D Nic dodać, nic odjąć. Samo sedno.

Autor:  Audrey [ Pią Kwi 13, 2007 10:10 pm ]
Temat postu: 

Discman, tłok, metro, przerwa w szkole... Zwykłe środowisko, odpowiednie do słuchania muzyki jak każde inne... Czysto teoretycznie. Bo przecież słuchając, nie siedzę wcale na schodach... jestem w muzyce, w innym świecie, cieszę się tylko tylko nim!

Autor:  Winter [ Pią Kwi 13, 2007 10:20 pm ]
Temat postu: 

mówiąc o tym że ja nie lubię słuchać muzyki w zatłoczonych miejscach, miałam na myśli jedynie swoje subiektywne odczucia.
Faktem powszechnie wiadomym i zauważalnym jest że większośc młodych lub nie ludzi, słucha muzyki przez odtwazacze mp3 w miejscach publicznych. I dopóki nie jest to umpa umpa dochodzące ze słuchawek dresiarza z rządzą mordu w oczach to jest to dla mnie fakt oczywisty. I nawet czasem trochę zazdroszczę takim ludziom (nie dresom) że mogą sobie z przyjemnością słuchać czegoś w tramwaju czy metrze, bo ja tak nie umiem. Drażni mnie to że cos zakłóca myzkę że nie mam spokoju, że nie umiem w takich warunkach wejść w to co przeżywam słuchając w samotności ...

Autor:  kobiór [ Sob Kwi 14, 2007 9:58 am ]
Temat postu: 

Winter napisał(a):
dresiarz z rządzą mordu w oczach


nie moge, jakie haslo ;d

ja tez sie nie potrafie skupic w miejscach publicznych, zreszta w szkole na przerwach musze odreagowac 45 minut lekcji i nie potrafie caly czas siedziec czy cos w tym stylu.

Autor:  Audrey [ Sob Kwi 14, 2007 1:59 pm ]
Temat postu: 

Heh. A ja nie mogę znieść umpa umpa dochądząceg ze słuchawek współpodróżujących i sobie słucham w metrze dość głośno. A szum metra bywa czasem miłym dopełnieniem niektórych utworów. Do metra nadają się tylko niektóre utwory - te wesołe i dość głośne. Takie Long Long Long nie przejdzie zdecydowanie, bo nic nie słychać. Ale Cold Turkey czemu nie 8) I jest atmosfera. Bo ja się czuję odcięta, inna... Wspaniałe uczucie.

Strona 2 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/