The Beatles Polska. Info.

Paul McCartney udziela wywiadu dla Melody Maker: McCartney - Abbey Road Revisited

1975-05-31,  autor: kasia  
[...powrót do newsów]

W ramach promocji płyty "Venus And Mars" magazyn Melody Maker publikuje wywiad z Wings przeprowadzony przez Chrisa Welcha w londyńskim biurze Paula w dzielnicy Soho. Całość zatytułowana jest "McCartney: Abbey Road Revisited".

Paul mówi o pracach związanych z nagraniem albumu: Nigdy wcześniej nie byłem w Nowym Orleanie, poza jedną trasą koncertową, w czasie której nie oglądaliśmy nic poza wnętrzem naszczej przyczepy. Jedyną rzeczą, którą wtedy zapamiętałem, było łóżko wibracyjne w motelu i dobrej pogody. Okazało się, że w czasie naszego pobytu trwał akurat Mardi Gras. Zanim się zjawiliśmy, napisałem już większość nowych utworów, a nawet Jimmy stworzył ze swoim kumplem jeden numer. Zanim dojechaliśmy na miejsce, byliśmy przez jakiś czas na Jamajce, i po raz pierwszy w życiu miałem przygotowane wszystkie piosenki, jakby w zwoju, którego długość sięgała drugiego końca pokoju. Mieliśmy więc wszystko przygotowane, więc gdy tam pojechaliśmy, od razu mogliśmy zacząć nagrania. Ze względu na ten zwój mogłem nagrywać dowolne utwory w dowolnym czasie. Siedziałem więc i pobrzękiwałem na gitarze. Jedyny raz, kiedy miałem wszystko zaplanowe tak jak w Orleanie, było przy pracy nad mini-operą Abbey Road, bo tylko wtedy miałem przy sobie uporządkowany zapis wszystkich utworów.

MM: Czy 'Venus and Mars' ma jakieś znaczenie astrologiczne?

Paul: Prawdę powiedziawszy to zupełny fuks. Siedziałem sobie po prostu kiedyś i śpiewałem jakieś coś, kiedy nagle zaczęły przychodzić mi do głowy pewne słowa. Wtedy to właśnie wpadłem na ten pomysł... na początku wymyśliłem drugą stronę...i jeszcze wpadłem na pomysł z kolesiem, który siedzi w katedrze i czeka na transport z kosmosu, mający zabrać go w podróż. Facet jest trochę wypity, więc zaczyna myśleć: 'Mój przyjaciel studiuje gwiazdy. Wenus i Mars są dzisiaj w porządku'. Pomyślałem sobie, że skoro wiem, że Wenus i Mars są planetami, nie mogę się na tym wyłożyć. Jednak nieco później ktoś spytał mnie czy wiem, że Wenus i Mars są naszymi najbliższymi sąsiadami, na co zdumiony odpowiedziałem, że człowiek uczy się całe życie. Jeszcze później ktoś inny stwierdził, że zarówno Wenus, jak i Mars zasłoniły właśnie Słońce, czy coś w tym rodzaju, chociaż nie bardzo już to pamiętam - trzeba by sprawdzić u Patricka Moore'a. W każdym razie coś się z nimi stało, w wyniku czego po raz pierwszy od 2 tysięcy lat ustawiły się w szeregu. Przysięgam, że nie miałem o tym zielonego pojęcia. O wszystkim dowiedziałem się w poniewczasie.

Paul mówi również o swych planach związanych z Rupert The Bear: Mam zamiar to zrealizować. Niestety mówię to już od wielu lat, ale i tak mam ogromną ochotę stworzyć jakiegoś wielkiego 'Bambi'. Kreskówkę w stylu Disneya - która będzie pierwszą w którą się zaangażuję, bo naprawdę chciałbym tego dokonać... Wykonałem już kilka tematów głównych w 'The Family Way'(1966) i przekazałem je Goerge'owi Martinowi.